Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agaberndt pisze:Dobry wieczór Wszystkim, mam pytanie do wszystkich, którzy stosowali u swoich kotków zastrzyk Solensia. Moja kicia dostała pierwszy tydzień temu. Czy spotkaliście się może z tzw. reakcją herks tzn. jakby z chwilowym pogorszeniem. U mojej kici wyniki krwi w normie. W rtg wyszła spondyloza. Zastrzyk solensii był tydz temu. Wczoraj jakby lekka poprawa. A dziś dramat. Biedactwo leży ze ściągniętym pyszczkiem i przymkniętymi oczami. Cierpi. Serce kroi mi się. Pytam o to chwilowe pogorszenie po pierwszym zastrzyku aby uchwycić się jakiejs nadziei, ze jeszcze będzie dobrze z góry dziękuję za każdą odpowiedź. ♥️
Agaberndt pisze:Dobry wieczór Wszystkim, mam pytanie do wszystkich, którzy stosowali u swoich kotków zastrzyk Solensia. Moja kicia dostała pierwszy tydzień temu. Czy spotkaliście się może z tzw. reakcją herks tzn. jakby z chwilowym pogorszeniem. U mojej kici wyniki krwi w normie. W rtg wyszła spondyloza. Zastrzyk solensii był tydz temu. Wczoraj jakby lekka poprawa. A dziś dramat. Biedactwo leży ze ściągniętym pyszczkiem i przymkniętymi oczami. Cierpi. Serce kroi mi się. Pytam o to chwilowe pogorszenie po pierwszym zastrzyku aby uchwycić się jakiejs nadziei, ze jeszcze będzie dobrze z góry dziękuję za każdą odpowiedź. ♥️
Kotina pisze:
Cały czas traktowana jest po królewsku![]()
Sigrid pisze:Kotina pisze:
Cały czas traktowana jest po królewsku![]()
O rajuSwego czasu karmiłam Cesarzową na stole (bo jej Kitek żyć nie dawał), ale na fotelu to jeszcze żaden się nie posilał
TŻ i tak się wtedy pieklił, że "jeszcze jej dawaj na chińskiej porcelanie".
Ekstra te Twoje obrazy
Sigrid pisze:Kotina pisze:
Cały czas traktowana jest po królewsku![]()
O rajuSwego czasu karmiłam Cesarzową na stole (bo jej Kitek żyć nie dawał), ale na fotelu to jeszcze żaden się nie posilał
TŻ i tak się wtedy pieklił, że "jeszcze jej dawaj na chińskiej porcelanie".
Ekstra te Twoje obrazy
Sigrid pisze:Dyscyplina??? - zdziwił się Marlon - A co to takiego?![]()
U mnie kociska się zawsze szarogęsiły, może dlatego, że pochodzę z domu, w którym wszyscy mieli znać swoje miejsce, a miejsce kota było tam, gdzie myszek było pod dostatkiem, a nie na stole i nie daj Boże w łóżku.
Kitek był spełnieniem moich długoletnich dziecięcych marzeń o miękkim futerku, robił co chciał. Alien był spełnieniem marzeń TŻta - robił co chciał. Cesarzowa była pod obstrzałem bandyckiego Kitka - cieszyła się przywilejami i ochroną (no przecież trzeba było jej niewygody rekompensować).
Marlon udawał niepełnosprytnego - dlatego wytresował mnie do jedzenia kocich puszek z mojej ręki (fuuuuj, zapach niepowtarzalny).
Najgorzej ma Aramis. Ponieważ jego debiutem było strącenie z biurka niespłaconego monitora (ze skutkiem śmiertelnym), musiał nauczyć się reagować na hasło: KRK. Wymyślił to Młody (chorwacka wyspa, której nazwa go urzekła), a teraz nie pamięta i nie może się nadziwić, że tak ładnie Muszkieterek schodzi ze stołu na to hasło
Nul pisze:Sigrid pisze:Kotina pisze:
Cały czas traktowana jest po królewsku![]()
O rajuSwego czasu karmiłam Cesarzową na stole (bo jej Kitek żyć nie dawał), ale na fotelu to jeszcze żaden się nie posilał
TŻ i tak się wtedy pieklił, że "jeszcze jej dawaj na chińskiej porcelanie".
Ekstra te Twoje obrazy
Kupiłam kiedyś kryształową miseczkę dla kotów… Ale chińskiej porcelany jeszcze nie miały!
Sigrid pisze:Dyscyplina??? - zdziwił się Marlon - A co to takiego?![]()
U mnie kociska się zawsze szarogęsiły, może dlatego, że pochodzę z domu, w którym wszyscy mieli znać swoje miejsce, a miejsce kota było tam, gdzie myszek było pod dostatkiem, a nie na stole i nie daj Boże w łóżku.
Kitek był spełnieniem moich długoletnich dziecięcych marzeń o miękkim futerku, robił co chciał. Alien był spełnieniem marzeń TŻta - robił co chciał. Cesarzowa była pod obstrzałem bandyckiego Kitka - cieszyła się przywilejami i ochroną (no przecież trzeba było jej niewygody rekompensować).
Marlon udawał niepełnosprytnego - dlatego wytresował mnie do jedzenia kocich puszek z mojej ręki (fuuuuj, zapach niepowtarzalny).
Najgorzej ma Aramis. Ponieważ jego debiutem było strącenie z biurka niespłaconego monitora (ze skutkiem śmiertelnym), musiał nauczyć się reagować na hasło: KRK. Wymyślił to Młody (chorwacka wyspa, której nazwa go urzekła), a teraz nie pamięta i nie może się nadziwić, że tak ładnie Muszkieterek schodzi ze stołu na to hasło
Kotina pisze:Nul pisze:Sigrid pisze:Kotina pisze:
Cały czas traktowana jest po królewsku![]()
O rajuSwego czasu karmiłam Cesarzową na stole (bo jej Kitek żyć nie dawał), ale na fotelu to jeszcze żaden się nie posilał
TŻ i tak się wtedy pieklił, że "jeszcze jej dawaj na chińskiej porcelanie".
Ekstra te Twoje obrazy
Kupiłam kiedyś kryształową miseczkę dla kotów… Ale chińskiej porcelany jeszcze nie miały!
Nul, to chyba przebiłaś nas wszystkich![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości