Niechciane, chore, po przejściach. Kolejne zwroty z adopcji

Kurcze, to szansa dla kocurka ten dom tymczasowy. Może ktos pomoże z transportem :ok:

aga66 pisze:Kurcze, to szansa dla kocurka ten dom tymczasowy. Może ktos pomoże z transportem

Pewnie wróci na wolność na nic się nie znajdzie.

Maluszki proszą o karmę suchą, mokrą i żwirek.

aga66 pisze:Kurcze, to szansa dla kocurka ten dom tymczasowy. Może ktos pomoże z transportem

Pomógł.

Kotek dzisiaj pojechał do naszej forumowiczki terra której bardzo dziękuję za domek dla kotka. :1luvu:

U mnie dwa kolejne dwa te najmniejsze maluszki a rodzeństwo tej co miała wypadnięte jelitko.
Kolejna dobra wiadomość to ich matka wreszcie dzisiaj złapana i jest już po sterylizacji. Wetka oceniła ją jako dzika dzicz.
Na szczęście nie będzie już rodzić ale ja teraz mam 8 malców i nie mam pojęcia jak dam radę z tym wszystkim, bo jedzenie schodzi w mgnieniu oka.

Cieszę się z kotka, który pojechał po lepsze życie. 8 maluchów to wyzwanie :strach:

, pod koniec miesiąca coś dołożę razem z wpłatą dla Tolusi, inaczej już nie jestem w stanie pomóc. Wszystkim coraz ciężej, nie chcę narzekać ale mam wrażenie, że miesiąc mi się strasznie wydłuża w oczekiwaniu na wypłatę

Aniu, zdrowia życzę ogromnie, jesteś wspaniałą osobą, wrażliwą na krzywdę a takim jest najciężej w życiu. Lepiej nie widzieć.....

Kiciuś nazwany Bezik jest już u mnie.
Na razie siedzi w kenelu i na mnie syczy, ale robimy postępy we wzajemnym poznawaniu się.
Zjada ze smakiem, załatwia się. Tylko jeszcze ta obawa przed nowym.

Zapomniałam jak się wstawia zdjęcia na forum, jak sobie przypomnę to wstawię, chyba, że Ania mnie wyręczy :201494

p.s. Aniu bardzo Ci dziękuję za zaufanie i powierzenie kicia pod moją opiekę :1luvu:

terra, kiciuś jest przestraszony. Tyle zmian w jego życiu. Będzie dobrze :ok:

Roki - 16.08.2012

Zamieszczam zdjęcia Bezika, które przysłała mi terra

terra pisze:Kiciuś nazwany Bezik jest już u mnie.
Na razie siedzi w kenelu i na mnie syczy, ale robimy postępy we wzajemnym poznawaniu się.
Zjada ze smakiem, załatwia się. Tylko jeszcze ta obawa przed nowym.

Zapomniałam jak się wstawia zdjęcia na forum, jak sobie przypomnę to wstawię, chyba, że Ania mnie wyręczy

p.s. Aniu bardzo Ci dziękuję za zaufanie i powierzenie kicia pod moją opiekę

To ja dziękuję terra za pomoc kotkowi. :1luvu:

Myślę, że kotek potrzebuje czasu, bo to wszytko dla niego jest nowe i nieznane. Z czasem pewnie zaufa na tyle, aby wspólne życie było znośne, albo zaufa na 100% i będzie miziakiem, ale to czas pokaże. :kotek:

Szymkowa pisze:Zamieszczam zdjęcia Bezika, które przysłała mi terra

To bardzo śliczny i grzeczny kotek, ale tylko ten strach...

Jolu dzięki za pomoc. :1luvu:

Matka tych 4 maluszków w tym tej chorej z wypadniętym jelitkiem już po sterylce wypuszczona.

To ta ostatnia dwójka najmniejszych bebisiów.

To starszak

Bejbi, ta chora.

I jedne i drugie :1luvu:

I Kubuś po operacji oczka. viewtopic.php?f=1&t=216251
Założę równolegle zbiórkę na pomagam, dzisiaj nie wyrobiłam się z czasem, a do tego rocznica 41 ślubu i nawet do męża do szpitala nie pojechałam.