Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:Ogarnij sie , od Katarzynka01, Aniu dotyczylo oryginalnej wersji postu , ktory potem zedytowalas. Mnie ta wersja oryginalna po prostu przerazila. I tyle.
Bardzo Ci kibicuje, Tobie i Latce, bardzo bardzo.

Po tym, co mi napisałaś na PW, bardzo wątpię w Twoje dobre intencje. Nie znoszę hipokryzji.

Nie skomentuje tego madrugada, bo reakcja na Twoje slowa jest wszczęciem konfliktu, zwlaszcza jesli uzyywasz publicznie argumentu do ktorego tylko ty i ja mamy dostęp.
I tak, wspieram Anie i Latke jednoczesnie potepiajac agresywne zachowania wobec kota, czyli wrzeszczenie na starego kota , ktory jest od 3 dni w nowym otoczeniu tylko z powodu tego, ze w nocy miauczy.
I zeby nie bylo: tez mam nieprzespane noce z powodu miauczenia starej i chorej Milenki.

Marzenia11 pisze:Ogarnij sie , od Katarzynka01, Aniu dotyczylo oryginalnej wersji postu , ktory potem zedytowalas. Mnie ta wersja oryginalna po prostu przerazila. I tyle.
Bardzo Ci kibicuje, Tobie i Latce, bardzo bardzo.

Ja tez zdążyłam przeczytac pierwszy wpis i owszem przerazil mnie.Ale każdy z nas ma jakiś kres wytrzymałosci psychicznej.
Ja doskonale rozumiem Anię, jej od dawna jest ciężko i widocznie jakaś kropla przepełniła tę czarę goryczy.
Być może to był nadmiar stresu, niewyspanie, niemożność ogarnięcia wszystkiego tak jak by tego chciała.
Czasem wymagamy od siebie zbyt wiele.

Annaa, masz rację, czasem człowiek nie daje rady. Mało razy wrzeszczałam na Sabcię, jak nie chciała nawet spojrzeć na kolejną saszetkę, którą dla niej otworzyłam, a za chwilę znów sygnalizowała, że "coś by zjadła"? Wiem, że nie wolno wrzeszczeć, bo wtedy Sabcia obrażona już w ogóle nic nie zje, ale można było nie wytrzymać...
Ale muzyka łagodzi obyczaje, zatem posłuchajmy i wyciszmy emocje...

Marzenia11 pisze:
madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:Ogarnij sie , od Katarzynka01, Aniu dotyczylo oryginalnej wersji postu , ktory potem zedytowalas. Mnie ta wersja oryginalna po prostu przerazila. I tyle.
Bardzo Ci kibicuje, Tobie i Latce, bardzo bardzo.

Po tym, co mi napisałaś na PW, bardzo wątpię w Twoje dobre intencje. Nie znoszę hipokryzji.

Nie skomentuje tego madrugada, bo reakcja na Twoje slowa jest wszczęciem konfliktu, zwlaszcza jesli uzyywasz publicznie argumentu do ktorego tylko ty i ja mamy dostęp.
I tak, wspieram Anie i Latke jednoczesnie potepiajac agresywne zachowania wobec kota, czyli wrzeszczenie na starego kota , ktory jest od 3 dni w nowym otoczeniu tylko z powodu tego, ze w nocy miauczy.
I zeby nie bylo: tez mam nieprzespane noce z powodu miauczenia starej i chorej Milenki.

Więc ujawnij ten argument. Ujawnij, proszę, całą naszą rozmowę. Ja nie mam nic do ukrycia, nie wstydzę się żadnego napisanego tam słowa. A Ty?

madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:
madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:Ogarnij sie , od Katarzynka01, Aniu dotyczylo oryginalnej wersji postu , ktory potem zedytowalas. Mnie ta wersja oryginalna po prostu przerazila. I tyle.
Bardzo Ci kibicuje, Tobie i Latce, bardzo bardzo.

Po tym, co mi napisałaś na PW, bardzo wątpię w Twoje dobre intencje. Nie znoszę hipokryzji.

Nie skomentuje tego madrugada, bo reakcja na Twoje slowa jest wszczęciem konfliktu, zwlaszcza jesli uzyywasz publicznie argumentu do ktorego tylko ty i ja mamy dostęp.
I tak, wspieram Anie i Latke jednoczesnie potepiajac agresywne zachowania wobec kota, czyli wrzeszczenie na starego kota , ktory jest od 3 dni w nowym otoczeniu tylko z powodu tego, ze w nocy miauczy.
I zeby nie bylo: tez mam nieprzespane noce z powodu miauczenia starej i chorej Milenki.

Więc ujawnij ten argument. Ujawnij, proszę, całą naszą rozmowę. Ja nie mam nic do ukrycia, nie wstydzę się żadnego napisanego tam słowa. A Ty?

Przeciez napisalam.

Marzenia11 pisze:
madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:
madrugada pisze:
Marzenia11 pisze:Ogarnij sie , od Katarzynka01, Aniu dotyczylo oryginalnej wersji postu , ktory potem zedytowalas. Mnie ta wersja oryginalna po prostu przerazila. I tyle.
Bardzo Ci kibicuje, Tobie i Latce, bardzo bardzo.

Po tym, co mi napisałaś na PW, bardzo wątpię w Twoje dobre intencje. Nie znoszę hipokryzji.

Nie skomentuje tego madrugada, bo reakcja na Twoje slowa jest wszczęciem konfliktu, zwlaszcza jesli uzyywasz publicznie argumentu do ktorego tylko ty i ja mamy dostęp.
I tak, wspieram Anie i Latke jednoczesnie potepiajac agresywne zachowania wobec kota, czyli wrzeszczenie na starego kota , ktory jest od 3 dni w nowym otoczeniu tylko z powodu tego, ze w nocy miauczy.
I zeby nie bylo: tez mam nieprzespane noce z powodu miauczenia starej i chorej Milenki.

Więc ujawnij ten argument. Ujawnij, proszę, całą naszą rozmowę. Ja nie mam nic do ukrycia, nie wstydzę się żadnego napisanego tam słowa. A Ty?

Przeciez napisalam.

Proszę, ujawnij całą naszą rozmowę, albo ja to zrobię.

Po tym, co mi napisałaś na PW, bardzo wątpię w Twoje dobre intencje. Nie znoszę hipokryzji.[/quote]
Nie skomentuje tego madrugada, bo reakcja na Twoje slowa jest wszczęciem konfliktu, zwlaszcza jesli uzyywasz publicznie argumentu do ktorego tylko ty i ja mamy dostęp.
I tak, wspieram Anie i Latke jednoczesnie potepiajac agresywne zachowania wobec kota, czyli wrzeszczenie na starego kota , ktory jest od 3 dni w nowym otoczeniu tylko z powodu tego, ze w nocy miauczy.
I zeby nie bylo: tez mam nieprzespane noce z powodu miauczenia starej i chorej Milenki.[/quote]

Więc ujawnij ten argument. Ujawnij, proszę, całą naszą rozmowę. Ja nie mam nic do ukrycia, nie wstydzę się żadnego napisanego tam słowa. A Ty?[/quote]
Przeciez napisalam.[/quote]

Proszę, ujawnij całą naszą rozmowę, albo ja to zrobię.[/quote]
Az przeczytalam swoje pw do Ciebie, zeby sorawdzic co tam napisalam.
Caly czas probowalam Ci wytlumaczyc rozn8ce miedzy wsparciem dla czlowirka a popieraniem agresywnych zachowan. Czyli to o czym tez tu napisalam w watku.
Chyba ze chodzi ci o to, ze uwazam, ze Ania cierpi bardzo od kilku lat, co najmniej od 2019 roku, a to wiem,bo nasze Mamy umarly niemal w tym samym czasie. Ale to nie tylko ja tak uwazam i nie widze w tym nic zlego.

Prosze, dajcie spokoj dzieczyny, nie ma sensu sie klocic. Ogloscie rozejm. Wszystkim czasem puszczaja nerwy i czasem ktos cos powie w nerwach bez zastanowienia a i moze wcale niekoniecznie tak mysli.

Marzenko, Madrugado, ja rozumiem, że chcecie dojść do prawdy, ale czy nie warto brać pod uwagę uczuć Ani, której Wasz spór dotyczy? Dajcie spokój, zamknijmy ten temat, na szczęście Łatka jest w domu, i chyba dogadają się z Anią. A przecież o to wszystkim chodziło, prawda?

Tak więc milczymy już na ten temat, dobrze?

Baby spokój, trochę lodu w majtki i koniec dysputy proszę. Staramy się działać dla dobra kotów na różne sposoby, czasem mniej czasem bardziej udolnie. Jako płeć bardzo emocjonalna tak też wyrażamy emocje. Kilka razy na tym forum zostałam dosłownie opieprzona na priv za wpisy, które wyrażały moją opinię na jakiś temat. Dlatego już nie komentuję bo i tak każdy działa w miarę swoich możliwości fizycznych i psychicznych. Także cisza na forum proszę.