Hej. Mam w domu kotkę zgarniętą trzy lata temu z ulicy ma około 20 lat . Kicia do tej pory cały czas była zdrowa, lecz ostatnio bardzo schudła, pojawiły sie mdłości i niechęć do jedzenia. Wczoraj otrzymaliśmy wyniki krwi w których przeraziła mnie kreatynina niecałe 9 przy normie 1.8 i mocznik 220 przy normie do 80, do tego wysoki fosfor (3.6) , albuminy poniżej normy i przekroczona amylaza, reszta wyników w granicach normy, tarczyca również. Co nas zaskoczyło to to ze u tak starej kici nerki wyglądają na USG bardzo ładnie i nawet są prawidłowej wielkości. Natomiast serduszko pracuje nieprawidłowo (zastawki) i znajduje sie tam niewielka ilość płynu. Foksi bedzie umawiana jutro na wizytę do kardiologa, lecz do wizyty może upłynąć troszkę czasu, bardzo chciałabym prosić o sugestie co może być przyczyną takiego stanu.
Byliśmy na wizycie u nefrologa, nadal nie wiemy co dolega naszej kociej babci, ponieważ lekarz twierdzi, że przyczyną nie są nerki, a raczej serce, nerki na usg wyglądają dobrze jak na wiek kota. Natomiast koło serca nie ma płynu tylko jakiś przerost (?) i serce nie pracuje prawidłowo. Kreatynina stoi w miejscu, a mocznik wzrósł sześciokrotnie. Anemia się pogłębiła, w pięć dni z hematokrytu 32 mamy 24 i całkowity brak regeneracji i średnio liczne ciałka Heinza. Foksi dostała aranesp, żelazo wit.B. Mamy kontynuować płyno-terapie. Jutro wstawie wyniki krwi i moczu. Na wizytę do kardiologa musimy zaczekać, najbliższy termin mamy na 4 sierpnia. Dzisiaj kotka troszkę się zataczała i wydaje mi sie że była delikatnie żółta