I za Ciebie.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Ja tez mam wrażenie, że źródło tkwi w mózgu. Może przydatne będą jakieś leki na poprawę ukrwienia mózgu? Na pewno potrzebny spokój, jak najmniej stresu. Może warto by pomyśleć o domowych wizytach weta, jeśli potrzebne będą jakieś badania, oczywiście nie echo serca, ale sprawdzenie wyników laboratoryjnych, pomiar ciśnienia.
Kciuki za Dziunieczkę.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
egwusia pisze:Pogadaj w wetem.
Może zaordynuje jej leki.
Ja u mojej Trishy stosowałam Karsivan i Neurovit.
Trzymam za Was kciuki.
zuza pisze:Noopril jeszcze jest. Biala dostawala tez carsivan. Ale czy to pomagalo?...
Kiedy miała demencję już w rozkwicie i się gubiła w 35 metrach to zrobiliśmy jej "kojec" z mebli, ktory ogarniała umysłem i czuła się w nim bezpiecznie. Poza nim np. gubila sie w przedpokoju pomiedzy pokojem a łazienka i kuwetą, jakby zapominała po co i gdzie wyruszyła. W tych kilku metrach, gdzie miala jedzenie, picie, poslanie, kuwete, ogarniała. Do łózka jak ja bralam to budzilam się, kiedy szła siusiać, żeby z nią iśc i wrócić. Przy mnie było ok.
Mnóstwo cieplych mysli.
Kotina pisze:Dochodzi 11-sta, a dopiero teraz udało mi się namówić Dziunię do jedzenia. Zjadła tyle co zawsze, czyli troszeczkę, ale zjadła![]()
Nie wychodząc ze swojego azylu ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Lifter i 62 gości