Kochani.Mieliśmy dużą nadzieje że dwie rzeczy na Bazarku nam się sprzedadzą.Bardzo by nam to pomogło przetrwać.Niestety tak się nie stało.
Udało się sprzedać-dwie buteleczki perfum-co nieco nam poratowało weekend ale przy tych obecnych cenach-no nie ukrywam-średnio.
Zostały nam jedne bardzo fajne perfumy.Polecam.

Oraz laptop i zegarek.Może Ktoś się skusi.
Musimy przetrwać do piątku.Będzie to ogromnym problemem.

Ledwo starcza na mięso makarony.Nie wiem jak będzie z dodatkami-bardzo by nam poratowało sprawę gdybyśmy mieli jakieś puszki w zapasie -choć na 3-4 dni.Ale nie mamy nic.
Gdyby Ktoś z Opiekunów Wirtualnych czy Darczyńców-mógł nas wcześniej wesprzeć a konto lipca

-byłabym ogromnie wdzięczna.
