Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 20, 2023 10:20 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jaki fajny kudłacz :) Oby miał się dobrze i aby nie okazał sie takim dzikuskiem jak Sreberko, by można było im pomóc w zyciu!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto cze 20, 2023 10:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Puchatek - super :1luvu: , podobny do naszej Majki i też mu/jej tak się mierzwi futerko, czeszę, a za kwadrans to samo, na klatce piersiowej czasem muszę wyciąć kołtunka :x
Kocia mama jakoś mi się kojarzy z Niobe, tyle dzieci, tyle nieszczęścia kociego i Jagódka :placz:

kajtek56

 
Posty: 402
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Wto cze 20, 2023 11:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Skwar się z nieba leje, w domu już bardzo, bardzo gorąco. W nocy zrobiłam przeciąg, balkon był otwarty i okno naprzeciwko, było fajnie.
U Kulek byłam, Sreberko zjawiła się od razu. Zjadła trochę i chyba czekała aż odjadę. W tzw.międzyczasie pojawiła się kocia mama. Biedna, chciała pójść do misek, ale Sreberko jej nie pozwalała. Dałam więc kociej mamie jedzenie na parkingu. Podjadła sobie. Ona jest tuż przed porodem. Kociaki Sreberka były na dachu. Jedno, największe i chyba z przedłużoną sierścią zeskoczyło i poszło jeść. Bardzo smakował mu serek bieluch. Pozostałe dwa kociaki są dużo mniejsze. Nie zeszły z dachu tylko czekały na swoją mamę.
To ten największy i puchaty
Obrazek
Za jakąś godzinę obie z Dorotą jeszcze tam podjedziemy.


śliczny brudasek czy brudaska
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76326
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 20, 2023 13:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sreberko byłaby do oswojenia, gdyby tylko dała się złapać. Kocia mama nie. Małe puchate jest bardzo odważne, tylko ono przy mnie schodzi z dachu. Dwa pozostałe są dużo mniejsze i płochliwe. Kocia mama znowu przyszła, Sreberko broniła jej dostępu do misek, więc kocia mama dostała jeść na parkingu. Zjadła mnóstwo. Tak mi szkoda tych kocich mam :cry: Chciałabym im pomóc, ale nie mam jak. Jedyne, co możemy z Dorotą zrobić, to dobrze je karmić i to robimy.
Jeż Jurek nie pokazuje się już. Powinien żerować w nocy i może tak robi. Oby nie wychodził na jezdnię. Właśnie zgłosiłam dużego, rozjechanego jeża na ulicy. Muszą uprzątnąć zwłoki, przykry widok :cry:
Rozmawiałam z nową Dużą Zyzia. Ma problem. Zyzio pakuje jej się do łóżka, co jest miłe, ale głośno mruczy przez ok.40 minut i Duża nie może spać :mrgreen: Przykro jest jej wyrzucać go z łóżka, ale wytrzymuje tylko trochę. Mała Gucia tak robiła, mruczała mi głośno do ucha, pamiętam, że było to dość uciążliwe. Teraz Lucy to robi, w dodatku potrafi chrapać, ale udaje mi się zasnąć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto cze 20, 2023 13:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U mnie chrapie Emi I to tak głośno jak niedźwiedź (chociaż nie słyszałam chrapania niedźwiedzia :ryk:)
Pusia mruczy delikatnie więc mogę spać.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 20, 2023 14:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Sreberko byłaby do oswojenia, gdyby tylko dała się złapać. Kocia mama nie. Małe puchate jest bardzo odważne, tylko ono przy mnie schodzi z dachu. Dwa pozostałe są dużo mniejsze i płochliwe. Kocia mama znowu przyszła, Sreberko broniła jej dostępu do misek, więc kocia mama dostała jeść na parkingu. Zjadła mnóstwo. Tak mi szkoda tych kocich mam :cry: Chciałabym im pomóc, ale nie mam jak. Jedyne, co możemy z Dorotą zrobić, to dobrze je karmić i to robimy.
Jeż Jurek nie pokazuje się już. Powinien żerować w nocy i może tak robi. Oby nie wychodził na jezdnię. Właśnie zgłosiłam dużego, rozjechanego jeża na ulicy. Muszą uprzątnąć zwłoki, przykry widok :cry:
Rozmawiałam z nową Dużą Zyzia. Ma problem. Zyzio pakuje jej się do łóżka, co jest miłe, ale głośno mruczy przez ok.40 minut i Duża nie może spać :mrgreen: Przykro jest jej wyrzucać go z łóżka, ale wytrzymuje tylko trochę. Mała Gucia tak robiła, mruczała mi głośno do ucha, pamiętam, że było to dość uciążliwe. Teraz Lucy to robi, w dodatku potrafi chrapać, ale udaje mi się zasnąć.


u nas Rudzia przychodzi nad ranem z głośnym mruczeniem :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76326
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 21, 2023 6:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 21, 2023 14:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Upal nie do wytrzymania. Dorota dzisiaj miała dyżur u Kulek, ja podjechałam na targ po ziarno dla ptaków. Myślałam, że umrę z gorąca. Koty też ledwo żywe, balkon zamknęłam rano, bo powietrze z niego było jak z pieca.
Rano była Sreberko z dziećmi. One już zeszły z drzewa i jedzą z misek. Sreberko bardzo pilnuje, aby nikt do kociaków się nie zbliżał, więc Dorota odeszła. Kotki ładnie jadły, potem poszły do cienia w krzaczki i tam się bawiły. Dorota zatknęła im w ziemi wędkę z piórkami, może się zainteresują. Kiedy drugi raz tam podjechała, maluchy z mamą były obecne i pojawił się buras. Podjadł sobie i poszedł gdzieś. Około pierwszej i ja się zdecydowałam podjechać do kotów i dobrze zrobiłam. Kocia rodzinka siedziała w krzaczkach, ale przybiegła przestraszona mocno Lila :( Nie wiem dlaczego tak się boi. Przy mnie podjadła sobie zdrowo i od razu uciekła. Na trawniku pod blokiem leżała kocia mama. Nie przyszła na kicianie, ale zaniosłam jej saszetkę i jadła. Jeżeli urodzi jak zwykle pod schodami, to tam będziemy zostawiać dla niej jedzenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 21, 2023 16:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Parę zdjęć
Sreberko i kociaki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Chyba tatuś :wink:
Obrazek
Na pewno jest on ojcem dzieci kociej mamy, widziałam, co robili na parkingu :evil:
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 22, 2023 7:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 22, 2023 8:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzieciaczki są słodziaki i takie tłuściutkie.
Oby maluszki dorosły bez żadnych przykrych niespodzianek. :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 22, 2023 9:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Znowu niesamowity skwar. Nie pozwoliłam kotom wyjść na balkon, war okrutny wpada do mieszkania. Całą noc balkon był otwarty, polowały na chrabąszcze, rano znalazłam kilka zwłok.
Sreberko i jej dzieci nakarmione. Miały szwedzki stół, mokrą karmę dla kociąt, suchą, śmietankę, ugotowane skrzydełka w rosole...itd. Jadły ze smakiem. Bałam się, że Sreberko mnie zaatakuje, bo dzieci były w pobliżu, bała się o nie. One już biegają po terenie, ale wspinają się też na drzewa, takie kociowiewiórki :mrgreen: Są urocze, wesołe, mają troskliwą mamę i jedzeni im nie brakuje. Poza nimi nie było żadnego kota, ale pojedziemy tam jeszcze z Dorotą, może któreś jeszcze przyjdzie. Aha, kociaki bawiły się wędką z piórami, bo kilka kolorowych piórek powyrywały. To są kocie dzieci, powinny mieć zabawki. Coś jeszcze wymyślę.
Zdjęcia kiepskie, bo z daleka.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 22, 2023 16:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłyśmy z Dorota, ale tylko Sreberko się pokazała. Małe puchate spało na dachu transformatora. Jedzenia zostało sporo, ale i mnóstwo much na nim, bo upał, wiadomo. Wsiadłam potem jeszcze na rower i pojechałam z nadzieją, że Lila i kocia mama przyjdą. Boję się, że Sreberko nie pozwala kotkom się zbliżać, jest agresywna, bo broni dzieci. Przy mnie Lila podchodzi do misek, kociej mamie daję na parkingu, ale muszę je chociaż zobaczyć. Po drodze przebiłam dętkę w rowerze :evil: :evil: :evil: , musiałam rower prowadzić. Potem w upał szłam do sklepu rowerowego kupić nową dętkę. Jeśli sąsiad mi jej nie wymieni, to jutro będę miała spacer, kawałek jednak i to z ciężką torbą :evil: Koty jednak muszą dostać jeść. Pani od pudelka wyjeżdża w weekend, dojdzie mi jeszcze wyprowadzanie psa. Na szczęście to blisko. Oby tylko nie było burzy, bo wtedy z domu się nie ruszę.
Kilka zdjęć Zyzia z nowego domku
ObrazekObrazekupload.miau.pl/show.php?u=5/64946ab9199]Obrazek[/url]
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 22, 2023 17:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zuziu, ależ się ładnie wykręciłeś! :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 22, 2023 19:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Piekne, letnie foty.
Kociaki Sreberka cudne :).

FuterNiemyty

 
Posty: 4959
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości