Katarzynka01 pisze:Kciuki za jutrzejszą wizytę u wet![]()
Potrzymałabym i za Ginę, gdybym wiedziała co to takiego qoo
qoo zwale kupalkiem, klockiem, qoopem i tym podobnymi nazwami
Moderator: Estraven
Katarzynka01 pisze:Kciuki za jutrzejszą wizytę u wet![]()
Potrzymałabym i za Ginę, gdybym wiedziała co to takiego qoo
MB&Ofelia pisze:Katarzynka01 pisze:Kciuki za jutrzejszą wizytę u wet![]()
Potrzymałabym i za Ginę, gdybym wiedziała co to takiego qoo
qoo zwale kupalkiem, klockiem, qoopem i tym podobnymi nazwami





A Usia, gdyby nie była w domu, 6 lat po rozwinięciu się cukrzycy już dawno by odeszła. Na razie Usieńka żyje, pewnie dostanie leki na ciśnienie (kolejny lek, po apelce i insulinie...). I nawet ma apetyt, ciągle podchodzi do miseczki (trochę ją musiałam przegłodzić).jolabuk5 pisze:Dziękuję, Kasiu, zobaczymy, jak się to potoczy, oby Usia była z nami jeszcze trochę... Niestety, oddycha nadal ciężko. Płynu w płucach ani nigdzie indziej nie było. Miała usg (także tarczycy), rtg, pomiar ciśnienia. No i serce jest chore, zapomniałam dodać...
Badania będą dopiero za jakieś 2 dni, ale może wetka zadzwoni wcześniej.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 21 gości