aga66 pisze:Boisz się, że to nie jeż tylko nowy kot?
Ha,ha...już umówiłam zabieg kastracji

MalgWroclaw pisze:Jeżom nie wiem, jak pomóc. Ale u nas wie Ekostraż. I pan Jerzy, jakby co. Wiem tylko, że lubią mielone mięso bez przypraw, a takie ostatnio dostają koty, jeże też na pewno się żywią, więc im się poprawiło.
"Moje" jedzą głównie chrupki kocie. Niezły kupisz robiąc przy tym. Dlatego staram się sypać w płaskie pojemniki. Mniej się "męczą". Nie raz widziałam jak w nie włażą. Lub przewracają by żarcie się wysypało. Jedzą też nerki i wątróbkę. Nie które. Picie też w płaskich jest częściowo. Ptaki mniejsze i jeże czy inne stworzenia jak wiewiórki dają wtedy radę się napić.
Bardzo ale to bardzo zmienia się Koruś. Pisałam już. Ale ostatnie dni przyniosły kolejną wielką zmianę. Mały przytył. Jest ładnie zbudowany. często ma futerko "zaczesane" na jedną stronę. Jak elegant co dba by grzywka dobrze leżała

