Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Moim zdaniem to jest zapalenie w pysiu. Wtedy kot bardzo głodny, a nie może zjeść. Tak było z Sabcią.

Oj, Łaciu, zapalenie w pysiu to by nie było dobrze

Oj, to byłby niefajny scenariusz

Ciociu, Łatko
:201461

Kubuś

Ania pisała mi, że łatka dziś trochę lepiej. Oby się ustabilizowało!!!

U nas dziś balkoning cały dzień, a wieczorem z trudem ściągnęłam towarzystwo na kolację. Stęskniły się kociaki za świeżym powietrzem :201461

Przesyłamy mizianki wszystkim :201461

Sabcia

Próbuję, ciągle próbuję.....

W czwartek o 21.30 mam wyjazd delegację na drugi koniec Polski, nie będzie mnie w domu 1,5 doby :evil:

Edit wieczorem 2 transportery wstawione do ogródka, owszem było zainteresowanie ale za słabe żeby ryzykować, po ciemku nie jestem pewna, za widoku ona wyczuwa moje zamiary.. Nie mogę "spalic" tej sprawy. Niestety nie umiem zlapac jej w ręce.. Wstałam o 3.30 , myślę- o świcie kiedy jeszcze cicho będzie spala,....zabrałam że sobą jeszcze jeden transporter.....A tu Łatka na równych łapkach wychodzi z ogródka :201422

i całe to moje wstawanie poranne na nic :cry:

jest 5.15, mam dziś urlop i sobie ryczę

Dałabym jej antybiotyk o ile zje, marbofloksacyna, jeszcze mam, od weta, na zęby, a może unidox? ale jutro wyjeżdżam i w piątek nie dostałaby go :cry:

Dobrego dnia

Edit Miau, zjadłam rano pół saszetki Catz Finefood. Duża kombinuje. Intruz obsikal jej transporter który głupia zostawiła na noc, teraz jej w mieszkaniu smierdzi bo ten transporter zabrała....głupia duża.
Łacia

Biedna Duża, Łateczko... Ona tak bardzo chciałaby Ci pomóc... :201461

Brawo za zjedzenie saszetki, ogromnie cieszą takie nowiny

Miau, wieczorem tylko troszkę skubnęłam. Rano jeszcze mniej, ale za to sporo piłam śmietanki z wodą , duża mówi że picie jedt ważne a smietanka jest pożywna.... Duża dziś wieczorem o 21.30 wyjeżdża służbowo, wraca w sobotę o 7.30. Już się martwi...
Zdrowia dla Waszych kotkow
Załatwienia sprawy że spadkiem dla Ciocii Joli
Latka.

Łateczko, jedz, jedz jak najwięcej i popijaj, to też ważne. Oby wyjazd jak najszybciej minął i Duża znów była przy Tobie :1luvu:

U nas było śniadanie, pewnie niedługo będzie drugie :wink:

A dziś juz czwartek, zaraz będzie weekend :ok:

Miau kochana Ciociu.
A jak Twoje sprawy?
Łacia

Edit, 1/4 saszetki zjedzona , najbardziej smakował sosik

Anna2016 pisze:Miau kochana Ciociu.
A jak Twoje sprawy?
Łacia

Edit, 1/4 saszetki zjedzona , najbardziej smakował sosik

Wiadomo - sosik jest najlepszy. Właściwie nic innego nie jest do zjedzenia, ewentualnie czasem mus

Sabcia

A sprawy z odrzuceniem spadku - czekam na akt zgonu, syn Witka miał dla mnie zamówić. Mam nadzieję, że to zrobił...

Łateczko, duże nam pomagają
:201461

nie martw się, Ciocia, musi być dobrze
Kubuś

Kubuniu, Sabciu, kochani Przyjaciele :1luvu:

wiecie co? Łacia zjadła łyżeczkę tuńczyka na obiad, jak weszłam do ogródka tak smacznie spała na słomie, w kartonie, jak mnie zobaczyła to....podeszła do mnie

i pojadła troszkę rybki (widać że memla, w pysiu pewnie niefajnie...), podeszła do mnie, a nie jak przez ostatnie kilka dni kiedy na mój widok wychodziła z ogródka.
Kciuki za pomyślne i szybkie załatwienie sprawy spadkowej - żeby się wszystko udało, trzeba pilnować żeby termin nie upłynął...

Ufff, jak dobrze czytać takie wieści, Aneczko! :1luvu:

Łateczko, jak fajnie, że jesz. I nie uciekasz przed Anią.

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Kto przegląda forum