Sterylizacje 2023-Kolejna zbiórka-prosimy o wsparcie

[iza71koty]

Dziękuję

Ale widzisz ja zapomniałam.Fakt-nie płaciliśmy wtedy za zabiegi-bardzo sporadycznie sterylka-kastracja wtedy była odpłatna-ale wyobraż sobie koszty paliwa.Większość kotów zawoziliśmy sami.Zrobiłam to-nikt mi tego nie odbierze- ale jak o tym myślę-to mnie to przeraża. Jedna Osoba.Pisze o czasach wtedy -bo od kiedy jest Damian wysterylizowaliśmy wspólnie przez 5 lat około 60 kotek.Moze trochę wiecej-nie dam rady teraz zliczyć.


Wtedy kiedy była ta mega trudna akcja-likwidowali działki -w momencie wykoceń.Nawet nie pytaj-zdążyłam z tego terenu zrobić w ciągu dwóch miesięcy prawie wszystkie kotki.A kotek była większość.Oprócz tego wtedy robiłam i inne kotki.Z zupełnie innego terenu.Robiłam po 3- 4 kotki dziennie.Dwa razy w tygodniu.Czasem mniej.Łącznie 58 sztuk.Teraz chyba bym padła na pysk.

[madrugada]

Dziękuję

Ale widzisz ja zapomniałam.Fakt-nie płaciliśmy wtedy za zabiegi-bardzo sporadycznie sterylka-kastracja wtedy była odpłatna-ale wyobraż sobie koszty paliwa.Większość kotów zawoziliśmy sami.Zrobiłam to-nikt mi tego nie odbierze- ale jak o tym myślę-to mnie to przeraża. Jedna Osoba.Pisze o czasach wtedy -bo od kiedy jest Damian wysterylizowaliśmy wspólnie przez 5 lat około 60 kotek.Moze trochę wiecej-nie dam rady teraz zliczyć.


Wtedy kiedy była ta mega trudna akcja-likwidowali działki -w momencie wykoceń.Nawet nie pytaj-zdążyłam z tego terenu zrobić w ciągu dwóch miesięcy prawie wszystkie kotki.A kotek była większość.Oprócz tego wtedy robiłam i inne kotki.Z zupełnie innego terenu.Robiłam po 3- 4 kotki dziennie.Dwa razy w tygodniu.Czasem mniej.Łącznie 58 sztuk.Teraz chyba bym padła na pysk.

Ale czemu Cię to przeraża? Powinnaś być dumna z tego co zrobiłaś

[iza71koty]

I za to właśnie szanuję ogromnie moją Wetkę. Dla niej każdy kot-jest taki sam.Jak dla mnie.Nie ma tego - że ty jesteś w domu -to dostaniesz lepsze.O nie.Często jest odwrotnie.Myślę sobie-Ty tutaj siedzisz sobie w cieplutkim- suchym-a tamten musi zjeść lepiej-żeby ogrzać ciałko i przetrwać kolejny zimny dzień.I to jemu zaniesiemy dzisiaj Miamorka.No tak jest -nie ukrywam.

I powiem -ze boli mnie czasem jak ludziom się wydaje-że taki kot jest gorszy.I zje byle co.Można puszkę Kiciusia zanieść.Ale jak potem za przeproszeniem-sraki dostanie-to cóż.W kuwecie przecież leżeć nie będzie na oczach.

Nie lubię też Osób które nie dbają o kocie schronienia.Raz do roku wymienią albo i nie.Włożą szmatę-byle jaką bo nawet nie pomyślą ze ani to ciepła ani nic nie daje a jeszcze wilgoć i kot się pochoruje.Bo przecież nie każdy materiał się na takie warunki nadaje.A przecież koty to czyste stworzenia.Nie ważne czy żyją w domu czy na dworzu.Tak samo potrafią się cieszyć.Te przygarnięte jak ostatnio dostały flokati na kanapę-pewnie widziałaś-w altance.Takie pachnące cudnie lenorem -to tarzały się jak głupie.

No może dziwna jestem. Nie kupię kremu czy kosmetyku albo innej rzeczy.O nowych ciuchach nie wspomnę.Bo te oglądam tylko na wystawach sklepów albo na ludziach.Ale.....jak zdobęde coś cudnego cieplutkiego w ciuchbudzie albo znajde jakąś mega okazję na olx w dodatku z przesłka za 1 zł -to jestem tam mega szczęśliwa jakbym szóstkę w totka trafiła i juz sobie snuje kto to dostanie.Komu zaniosę.


I to jest właśnie fajne.Jak można nawet takie zupełnie dzikie koty-uszczęśliwić.Nie tylko jedzeniem.

[iza71koty]

Dziękuję

Ale widzisz ja zapomniałam.Fakt-nie płaciliśmy wtedy za zabiegi-bardzo sporadycznie sterylka-kastracja wtedy była odpłatna-ale wyobraż sobie koszty paliwa.Większość kotów zawoziliśmy sami.Zrobiłam to-nikt mi tego nie odbierze- ale jak o tym myślę-to mnie to przeraża. Jedna Osoba.Pisze o czasach wtedy -bo od kiedy jest Damian wysterylizowaliśmy wspólnie przez 5 lat około 60 kotek.Moze trochę wiecej-nie dam rady teraz zliczyć.


Wtedy kiedy była ta mega trudna akcja-likwidowali działki -w momencie wykoceń.Nawet nie pytaj-zdążyłam z tego terenu zrobić w ciągu dwóch miesięcy prawie wszystkie kotki.A kotek była większość.Oprócz tego wtedy robiłam i inne kotki.Z zupełnie innego terenu.Robiłam po 3- 4 kotki dziennie.Dwa razy w tygodniu.Czasem mniej.Łącznie 58 sztuk.Teraz chyba bym padła na pysk.

Ale czemu Cię to przeraża? Powinnaś być dumna z tego co zrobiłaś

Bo mnie przeraża skala tego ile byłam w stanie zrobić.I czasem nie rozumiem jak to było możliwe. Może to już wiek......

[FuterNiemyty]

Gwoli wyjasnienia, program zapobiegania bezdomnosci zwierzat zostal przyjety z koncem lutego/poczatkiem marca.
'Łącznie, na realizację wszystkich zadań zapisanych w Programie, Miasto w bieżącym roku zaplanowało 2 068 321 zł, w tym prawie 300 tys. zł na leczenie oraz sterylizacje i kastracje kotów wolno żyjących i prawie 100 tys. na karmę i domki przekazywane społecznym opiekunom.'
Jesli przyjac koszt sterylki wspomniane 180zl, to w planach przewidziano ok. 600 zabiegow, akcja ruszyla dopiero w marcu.
Zakladam, ze status spolecznego opiekuna jest znany, na bazie takiego statusu uzyskuje sie dostep do zabiegow.
Przewidziane sa rowniez srodki na leczenie kotow wolnozyjacych.
Moze warto skorzystac z takich mozliwosci?

Nie rozumiem oceniania negatywnie, generalizacji. Wychodzi na to, ze wszyscy opiekunowie sa do niczego poza...?
Nawiasem, zwierzeta nie przepadaja za plynami do plukania tkanin, cos, co ludziom wydaje sie przyjemnym zapachem, niekoniecznie takie bedzie dla duzo wrazliwszych nosow zwierzecych.

[iza71koty]

Gwoli wyjasnienia, program zapobiegania bezdomnosci zwierzat zostal przyjety z koncem lutego/poczatkiem marca.
'Łącznie, na realizację wszystkich zadań zapisanych w Programie, Miasto w bieżącym roku zaplanowało 2 068 321 zł, w tym prawie 300 tys. zł na leczenie oraz sterylizacje i kastracje kotów wolno żyjących i prawie 100 tys. na karmę i domki przekazywane społecznym opiekunom.'
Jesli przyjac koszt sterylki wspomniane 180zl, to w planach przewidziano ok. 600 zabiegow, akcja ruszyla dopiero w marcu.
Zakladam, ze status spolecznego opiekuna jest znany, na bazie takiego statusu uzyskuje sie dostep do zabiegow.
Przewidziane sa rowniez srodki na leczenie kotow wolnozyjacych.
Moze warto skorzystac z takich mozliwosci?

Nie rozumiem oceniania negatywnie, generalizacji. Wychodzi na to, ze wszyscy opiekunowie sa do niczego poza...?
Nawiasem, zwierzeta nie przepadaja za plynami do plukania tkanin, cos, co ludziom wydaje sie przyjemnym zapachem, niekoniecznie takie bedzie dla duzo wrazliwszych nosow zwierzecych.

Nie z końcem lutego a końcem stycznia.Mój Gabinet otrzymał łącznie 224 zabiegi.
Wszystkie zostały wykorzystane już dwa ponad miesiące temu.


Nie oceniam nikogo -negatywnie.Nie napisałam o -wszystkich opiekunach -ale o tych-którym się wydaje że zaniesienie raz w roku kawałka szmaty-do budki-wystarczy kotu na lata.Mam takie doświadczenia z innymi Karmicielkami.Nie dbały o budki.Raz zaniesione szmaty leżały i mokły-pomijając już fakt z jakiego były tworzywa.Chodziłam i wymieniałam.Moje koty uwielbiają jak kocyki pachną.Jeśli któremuś nie pasuje wybiera ten-gdzie płynu nie używam.Ale zwykle żadnemu to nie przeszkadza.

[iza71koty]

madrugada-Chciałam coś Ci jeszcze napisać....ale innym razem.

Musze odpocząć po całym dniu.Dobranoc.

[FuterNiemyty]

Z koncem stycznia byla uchwala w 2022r.
W tym roku:
'UCHWAŁA NR XLVII/1318/23 RADY MIASTA SZCZECIN z dnia 7 marca 2023 r.
w sprawie przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania
bezdomności zwierząt w Szczecinie w 2023 roku'

6. Miasto zawarło umowy z zakładami leczniczymi dla zwierząt na:
1) bezpłatne wykonywanie zabiegów sterylizacji i kastracji kotów wolno żyjących:
a) Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Szczecinie ul. Ojca Beyzyma 17,
70-779 Szczecin,
b) Gabinet Weterynaryjny Wróblewska, Świercz s.c., ul. Rostworowskiego 1, 71-262 Szczecin;
2) bezpłatne udzielenie pomocy lekarsko-weterynaryjnej kotom wolno żyjącym:
a) Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Szczecinie ul. Ojca Beyzyma 17,
70-391 Szczecin.
7. Wykonywanie zabiegów sterylizacji i kastracji oraz udzielanie pomocy lekarsko-weterynaryjnej
kotom wolno żyjącym odbywa się na poniższych zasadach:
1) koty dostarczane są przez społecznych opiekunów do zakładów leczniczych dla zwierząt,
wskazanych w ust. 6 pkt 1 i 2,
2) w uzasadnionych przypadkach, kiedy opiekun społeczny nie ma możliwości dostarczenia kota do
zakładu leczniczego w celu udzielenia pomocy lekarsko-weterynaryjnej lub wykonania sterylizacji
bądź kastracji, kot wolno żyjący może być dostarczony przez pogotowie interwencyjne przy
Schronisku prowadzone przez podmiot świadczący tę usługę na podstawie stosownej umowy
zawartej z Miastem - Zakładem Usług Komunalnych w Szczecinie, wskazany w § 5 ust. 1 pkt 1
lit. b,
3) zabiegi sterylizacji i kastracji oraz udzielanie pomocy lekarsko weterynaryjnej kotom
dostarczonym przez społecznych opiekunów, odbywają się po okazaniu Karty Szczecińskiego
Społecznego Opiekuna Kotów Wolno Żyjących,
...
12. Karta Szczecińskiego Społecznego Opiekuna Kotów Wolno Żyjących, uprawnia do:
1) bezpłatnej opieki lekarsko-weterynaryjnej kotów wolno żyjących w zakładach leczniczych dla
zwierząt, z którymi Miasto ma zawarte stosowne umowy,
2) bezpłatnego wykonania zabiegów sterylizacji/kastracji kotów wolno żyjących w zakładach
leczniczych dla zwierząt, z którymi Miasto ma zawarte stosowne umowy,
3) nieodpłatnego otrzymania karmy dla kotów wolno żyjących,
4) nieodpłatnego otrzymania domku dla kotów wolno żyjących.
...
§ 11. 1. Środki finansowe w wysokości: 2 068 321,00 zł (słownie: dwa miliony sześćdziesiąt
osiem tysięcy trzysta dwadzieścia jeden złotych 00/100) przeznaczone na realizację zadań
wynikających z Programu, pochodzą z budżetu Miasta oraz z wpływów z opłat i kar za korzystanie ze
środowiska.
2. Wskazane w ust. 1 środki finansowe w wysokości 680 533 zł (słownie: sześćset osiemdziesiąt
tysięcy pięćset trzydzieści trzy złote 00/100) pochodzące z wpływów z opłat i kar za korzystanie ze
środowiska, wydatkowane będą na niżej wymienione zadania w wysokości:
1) 45 000,00 zł (słownie: czterdzieści pięć tysięcy złotych 00/100) - dotacje dla podmiotów
wyłonionych w otwartych konkursach ofert na realizacje zadań polegających na opiece nad wolno
żyjącymi kotami na terenie Miasta, w szczególności na:
a) 18 000,00 zł - sterylizacje/kastracje,
b) 27 000,00 zł - pomoc lekarsko – weterynaryjną,
2) 10 000,00 zł (słownie: dziesięć tysięcy złotych 00/100) - mała dotacja dla organizacji
pozarządowych przeznaczona na dokarmianie kotów wolno żyjących,
3) 90 000,00 zł (słownie: dziewięćdziesiąt tysięcy złotych 00/100) – sterylizacja/kastracja kotów
wolno żyjących przeprowadzana przez wybrane gabinety weterynaryjne na podstawie umowy
zawartej z Miastem,
4) 115 000,00 zł (słownie: sto piętnaście tysięcy złotych 00/100) – leczenie kotów wolno żyjących
przeprowadzane przez wybrane gabinety weterynaryjne na podstawie umowy zawartej z Miastem,
5) 95 000,00 zł (słownie: dziewięćdziesiąt pięć tysięcy złotych 00/100) – wsparcie społecznych
opiekunów w zakresie opieki nad kotami wolno żyjącymi:
a) 85 000,00 zł - zakup karmy przeznaczonej na dokarmianie kotów wolno żyjących,
b) 10 000,00 zł - zakup domków dla kotów wolno żyjących,

Co maja do rzeczy inni opiekunowie kotow wolnozyjacych?
Tym bardziej, ze jest tylko punkt widzenia.

[iza71koty]

Możesz jaśniej o co Ci chodzi?

[iza71koty]

madrugada-Chciałam coś Ci jeszcze napisać....ale innym razem.

Musze odpocząć po całym dniu.Dobranoc.

No to -nie idziemy spać.Musimy odwieść kicię.Pisałam dzisiaj na wątku głównym- że było tyle imprez wieczornych -że sobie odpuściliśmy.Podejrzewaliśmy że podobnie jest na działkach-bo pogoda dopisała.Tym bardziej -że kotka cały dzień smacznie przysypiała.A teraz obudził się tygrys.Nocny instynkt zadziałał.Na szczęście weszła do kontenerka sama.Więc w strachu -osyczana-założyłam dżwiczki.Dobrze zamocowaliśmy kontenerek i Damian pojechał teraz z kicią.Dałam puszkę.Kolację zjadła ładnie.Tylko suchego nie ruszyła.Chyba nie lubi.Nie wiem czy po tej ciemnicy-będzie jakiś filmik z wypuszczania-bo działki nie są oświetlone.Ale przynajmniej zrobiło się cicho na dworze.

[iza71koty]

madrugada-Chciałam coś Ci jeszcze napisać....ale innym razem.

Musze odpocząć po całym dniu.Dobranoc.

No to -nie idziemy spać.Musimy odwieść kicię.Pisałam dzisiaj na wątku głównym- że było tyle imprez wieczornych -że sobie odpuściliśmy.Podejrzewaliśmy że podobnie jest na działkach-bo pogoda dopisała.Tym bardziej -że kotka cały dzień smacznie przysypiała.A teraz obudził się tygrys.Nocny instynkt zadziałał.Na szczęście weszła do kontenerka sama.Więc w strachu -osyczana-założyłam dżwiczki.Dobrze zamocowaliśmy kontenerek i Damian pojechał teraz z kicią.Dałam puszkę.Kolację zjadła ładnie.Tylko suchego nie ruszyła.Chyba nie lubi.Nie wiem czy po tej ciemnicy-będzie jakiś filmik z wypuszczania-bo działki nie są oświetlone.Ale przynajmniej zrobiło się cicho na dworze.

[aga66]

Uwielbiam akcje wypuszczania kotów. Pobiegła jak strzała I super, widać, że zadowolona. Co do sterylek na koszt gminy to nie jest to przynajmniej u mnie taka prosta sprawa. Najpierw formalności z załatwieniem talonów (2 wizyty w urzędzie), wszystko w godzinach pracy urzędu, czyli pokrywających się z moimi. Potem umawianie z wetem, który sterylizuje kotki na talony 0 10.00 i 15.00. Czyli znowu godziny mojej pracy. No i nie przetrzymują kotek po sterylce, czyli jest to już kłopot opiekuna społecznego. Nie jest to takie proste wszystko jak się wydaje.

[iza71koty]

Uwielbiam akcje wypuszczania kotów. Pobiegła jak strzała I super, widać, że zadowolona. Co do sterylek na koszt gminy to nie jest to przynajmniej u mnie taka prosta sprawa. Najpierw formalności z załatwieniem talonów (2 wizyty w urzędzie), wszystko w godzinach pracy urzędu, czyli pokrywających się z moimi. Potem umawianie z wetem, który sterylizuje kotki na talony 0 10.00 i 15.00. Czyli znowu godziny mojej pracy. No i nie przetrzymują kotek po sterylce, czyli jest to już kłopot opiekuna społecznego. Nie jest to takie proste wszystko jak się wydaje.

Tak szkoda tylko-że tak póżno w nocy sobie przypomniała. Ale widziałaś-obejrzała się i to dwa razy

U nas Aga jest inaczej.Opiekun społeczny -nie musi biegać po żadne talony.Muszę jedynie dać na zabieg kotkę i napisać stosowne podanie wraz z okazaniem karty Opiekuna.Tak jest od czasu zalegalizowania karty Opiekuna.Musze tam napisać- kogo upoważniam do przywiezienia i odbioru kotki wolnożyjącej -i dodać z jakiego miejsca jest kotka oraz wpisać swój numer identyfikacyjny z karty.I dać kartę do wglądu.


Zgodnie z tym -co tutaj zostało podane-i o czym wiem od początku-bo ta sytuacja jest co roku- przetarg na sterylizacje wygrały 3 Gabinety.600 zabiegów to mniej więcej po 200 na każdy Gabinet.Mój ich otrzymał 224.I wszystkie zostały wykorzystane już ponad 2 miesiące temu.Nawet pytałam Wetkę czy może w tym roku przyznali-im mniejszą ilość-odpowiedziała ze nie.Ilość była podobna-tylko czas zupełnie inny.Sama Wetka była tym faktem mocno zdziwiona-bo to nie czas na sterylki.

Ale do sedna.Mam 3 Gabinety.Pierwszy-ten w którym od lat sterylizuję kotki.Tutaj- bezpłatych zabiegów już nie ma.Czyli zostały wykorzystane w pierwszej kolejności.Drugi-w którym ponoć jeszcze jakieś zabiegi wolne są-to Toz.Jedyne miejsce w centrum-gdzie zaoferowana jest także bezpłatna pomoc-kotom wolnożyjącym.

Zatem-jak dla mnie ogromne ryzyko-przywiezienia czegoś stamtąd.4 lata temu pojechałam z chorymi kociakami.Pojechałam leczyć-przywiozłam do domu pp.Leczenie darmowe na kk-kociaki odeszły na pp.Nikt mnie o tym fakcie nie poinformował -telefonicznie-kiedy umawiałam się że przyjadę.Zapożyczyłabym się gdziekolwiek-żeby tylko uniknąć kontaktu z tym Gabinetem.Od tego czasu-unikam jak ognia.

I trzeci.Nie znam nie korzystałam i nie mam transportu wogóle w tamtym kierunku.Przypomnę.Nie wozimy kotek sami.Nie mamy takiej możliwości.Kotki zawozi i przywozi tego samego dnia mój Znajomy-nieoceniony-P.Mirek.Robi to w drodze do pracy i wracając z pracy.Chyba nikt nie myślał -że jedzie prawie 20 km W JEDNĄ STRONĘ -dwa razy dziennie-[zawieżć i po południu-przywieżć]żeby dostarczyć kotkę.Jest to robione grzecznościowo -przy okazji i wielkie MU dzięki za to.A zanim kotkę złapie-muszę się najpierw upewnić-czy dany termin Mu pasuje.

[FuterNiemyty]

Chyba nie do konca tak.
Miedzy dzielnica pomiejska a TOZ jest ok 13-14 km.
Do drugiego gabinetu (tylko 2 maja umowy z urzedem miejskim) jest nieco dalej.
Sterylki ruszyly w polowie marca (po przekazaniu funduszy) i chyba to jest dobry czas na taka akcje?
Opiekunowie, ktorzy od lat wspolpracuja z gabinetami wet., maja mozliwosc przewidziec, ile takich zabiegow planuja wiosna i moga umowic pewna, rozsadna pule.
Mozna transport uzgodnic w inny sposob w razie potrzeby, oczywiscie wspolpraca ze znajomym, ktory na trasie podwozi koty, to bardzo dobry uklad.
TOZ oferuje sterylki i leczenie wolnozyjacych w ramach finansow z urzedu miejskiego, co moze stanowic duze odciazenie opiekuna.
Pewne rzeczy moga sie zdarzyc wszedzie, pp moze znalezc sie w kazdym gabinecie wet.
Probuje po raz kolejny cos podpowiedziec, bo tak duza skala, opieranie sie tylko na zbiorkach forumowych i stres, co jesli darczyncow zabraknie, nie sluza nikomu.

[iza71koty]

Chyba nie do konca tak.
Miedzy dzielnica pomiejska a TOZ jest ok 13-14 km.
Do drugiego gabinetu (tylko 2 maja umowy z urzedem miejskim) jest nieco dalej.
Sterylki ruszyly w polowie marca (po przekazaniu funduszy) i chyba to jest dobry czas na taka akcje?
Opiekunowie, ktorzy od lat wspolpracuja z gabinetami wet., maja mozliwosc przewidziec, ile takich zabiegow planuja wiosna i moga umowic pewna, rozsadna pule.
Mozna transport uzgodnic w inny sposob w razie potrzeby, oczywiscie wspolpraca ze znajomym, ktory na trasie podwozi koty, to bardzo dobry uklad.
TOZ oferuje sterylki i leczenie wolnozyjacych w ramach finansow z urzedu miejskiego, co moze stanowic duze odciazenie opiekuna.
Pewne rzeczy moga sie zdarzyc wszedzie, pp moze znalezc sie w kazdym gabinecie wet.
Probuje po raz kolejny cos podpowiedziec, bo tak duza skala, opieranie sie tylko na zbiorkach forumowych i stres, co jesli darczyncow zabraknie, nie sluza nikomu.

Co to za dziwne rozważania-podajesz ilość km-do Tozu zaznaczając- że drugi Gabinet jest nieco dalej.Czyli napisałam jak jest.Rozumiem zatem- że dokładnie wiesz z którego miejsca jest kotka wieziona-skoro prowadzisz- tak skrupulatne wyliczenia.Sterylki w moim Gabinecie ruszyły pod koniec stycznia.

Cały czas piszesz o rzeczach mi oczywistych.Umówiłam w ub.roku pulę zabiegów.Mniej więcej-bo zawsze może się zdarzyć jakaś nowa kotka.Właśnie a konto tych zabiegów została darmowo -zrobiona pierwsza kotka.To wszystko tutaj jest-wystarczy się pofatygować i doczytać.

Nie wszędzie ryzyko pp jest takie samo.A na pewno jest dużo większe w miejscu- gdzie trafiają ciągle koty z wielu różnych populacji.
I nie bardzo rozumiem-co znaczy że można transport uzgodnić w inny sposób?

I po raz kolejny proszę o doczytanie tego wątku.Ta sytuacja ma miejsce tylko w tym roku.Wyjaśniłam dlaczego.Poprzednie lata jak i mam nadzieje następne-będa przebiegały zwykłym torem.