Koty żyją ze sobą ponad dwa lata, są nierozłączne, razem śpią i bawią się bez żadnej krzywdy. Jeden 3letni, drugi 2letni. Młodszy (bardzo płochliwy) od razu po przybyciu pieska się schował i nie wychodził z ukrycia przez pare minut, starszy zaś od razu się zainteresował psem i zaczął go śledzić i wąchać zapachy, zaznaczam, że troche kotki były najeżone, ale przez krótki czas. Pierwszy raz widziały na oczy psa. Niestety podczas zabawy właściciela kotów z psem, myszką której koty nie używały, starszy z kotów zaatakował psa, po czym młodszy ruszył za nim i nie jesteśmy pewni, czy zaatakował też pieska, czy starszego kota, cała sytuacja trwała dosłownie 2/3 sekundy. Oczywiście od razu zwierzęta zostały rozdzielone, a pies zniknął z domu. Niestety do tej pory młodszy kot syczy, warczy i buczy na starszego, co jest dla nas szokiem. Nie mamy pojęcia jakie środki behawioralne zastosować w tym przypadku. Serce nam się kraja, że koty, które traktowały siebie jak rodzeństwo przez dwa lata, nagle są dla siebie zupełnie obce. Młodszy kot traktuje starszego jak intruza, mimo tego, że starszy zupełnie nic mu nie robi. Prosimy o wszelkie wskazówki i pomoc
