[Wyleczona]Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 10, 2023 14:17 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

15kotów pisze:iza to znaczy, że łapię tylko na mojej działce na którą nikt nie ma wstępu. To wynikało z tej wypowiedzi. Jest chaos bo jestem ww stanie potwornego stresu i załamania. Pisanie tutaj miało mi pomóc. Nie mieszkam na działce Rod, nie wolno na nich mieszkać, co za pomysł. Pisałam że obok są rody. Z kolei twoją wypowiedz można zinterpretować jako napastliwą i z intencjami śledczymi, a z pewnością nie miałaś takich intencji.
W takim razie - jak zamknąć wątek?



Wiele Osób mieszka na działkach ROD.

Z Twojego postu mogłam tak wywnioskować.Jeśli się pomyliłam -to tym lepiej dla Ciebie.Tak zrozumiałam i chciałam opisać moje doświadczenia.Ale widzę że nie ma takiej potrzeby.

I napiszę raz jeszcze.Nie chodzi mi gdzie łapiesz.Nawet jeśli łapiesz koty u Siebie-nie powinnaś zostawiać pułapki samopas.Bo to się wiąże z dużym ryzykiem.Dla kota.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 7:37 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

15kotów pisze: (...)Jest chaos bo jestem ww stanie potwornego stresu i załamania. Pisanie tutaj miało mi pomóc. (...)
W takim razie - jak zamknąć wątek?

Wiele osób zakłada wątki lub pisze tu w momencie stresowym. Jeśli to forum czasem pomaga (rady dot.leczenia itd.), to tylko się cieszyć. Pewnie czasem też irytuje i podcina skrzydła,cóż taki los upubliczniania swoich poczynań:(
Nikt nie oczekuje od Ciebie uporządkowania , każdy prowadzi wątek jak chce i ma możliwości. A zwłaszcza,kiedy nie prosi się o wsparcie finansowe (bo wtedy chaos i brak dokumentacji finansowej - faktury itd. uniemożliwia przejrzystość czynów).
Pomoc kotom jest b.stresująca. Szczególnie gdy prowadzi się ją na szerszą skalę , ratując bezdomniaki,finansując je samemu... Rozumiem Cię. Robisz b.dobrą robotę :ok: Wytrwałośći życzę :ok:
Tytuł wątku można zmienić na mniej alarmujący wchodząc w edycję 1 postu. Zamknąć wątek można tylko pisząc do administratorów,bo to oni fizycznie robią np.NITKA/KARINKA.
Powodzenia Ci życzę w Twoich kocich działaniach :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 11, 2023 8:23 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

Prowadzenie wątku ma znaczenie.I niezależnie od tego czy jest się Beneficjentem czy nie.Daje obraz Osoby-która pomaga kotom.Stres dotyka nas wszystkich.Jednak pernamentny stres-który już można doczytać w watkach z 2016 roku-jak dla mnie nie wróży nic dobrego.I dla człowieka i kotów.Zwłaszcza kotów dzikich-bo tam poziom stresu jest znacznie wyższy.

Osobiscie nie będę przytakiwać Nikomu kto zostawia pułapkę samopas,leczy mocnymi medykamentami na własną rekę czy podważa opinie weta-majac przekonanie za każdym razem ze wie lepiej.I potem przychodzi na Forum zakładać wątek gdzie oczekuje pocieszenia i głaskania-po tym co sam narozrabiał.Przepraszam ale mogę mieć własne zdanie.


Osoba zajmująca się w większym zakresie kotami -powinna być co najmniej stabilna emocjonalnie.Umieć pohamować choć w pewnym stopniu swoje emocje.Jeśli tego nie zrobi-konsekwencją będzie lawina złych decyzji.Nikt nam nie dał prawa do zabawy w Boga.Pomagajmy-dobrze.

Pytanie ludzi na Forum jak znoszą to na trzeżwo a jednocześnie pisanie-pije wino bo nie mam dostępu do leków-jak dla mnie bije na alarm.Taka Osoba wymaga nie poklepywania-rób-robisz dobrze.Tylko nakierunkowania -co może zrobić lepiej-żeby Jej pomoc dla kotów była w przyszłości efektywniejsza i lepsza.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 9:05 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

iza71koty pisze:Prowadzenie wątku ma znaczenie.I niezależnie od tego czy jest się Beneficjentem czy nie.Daje obraz Osoby-która pomaga kotom.(...)Pomagajmy-dobrze.
(...)

I kto to pisze?
Krytykę zacznij od siebie i swoich wątków. A także ogarniania swojego kilkudziesięcioosobowego stada,które przez lata pozostaje takie. I ogarnięcia sterylizacji swoich bezdomnych kotów, które niejednokrotnie umierają w ogromnym cierpieniu,bo nawet na eutanazję środków nie znajdujesz:(
Dziewczyna robi kupę dobrej roboty, leczy b.profesjonalnie i mądrze.
Daj sobie spokój z czepianiem się, bo jest bezpodstawne.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 11, 2023 9:09 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

tabo10 pisze:
iza71koty pisze:Prowadzenie wątku ma znaczenie.I niezależnie od tego czy jest się Beneficjentem czy nie.Daje obraz Osoby-która pomaga kotom.(...)Pomagajmy-dobrze.
(...)

I kto to pisze?
Krytykę zacznij od siebie i swoich wątków. A także ogarniania swojego kilkudziesięcioosobowego stada,które przez lata pozostaje takie. I ogarnięcia sterylizacji swoich bezdomnych kotów, które niejednokrotnie umierają w ogromnym cierpieniu,bo nawet na eutanazję środków nie znajdujesz:(
Dziewczyna robi kupę dobrej roboty, leczy b.profesjonalnie i mądrze.
Daj sobie spokój z czepianiem się, bo jest bezpodstawne.


To zacznij od czytania moich wątków i tego co cały czas robię.Bo chyba udajesz ze nie widzisz . :twisted:

Będę wyrażać swoje opinie czy to Ci się tabo10 podoba czy nie.Nie jesteś tutaj Bogiem-choć tak się czujesz na wielu watkach gdzie krytykujesz ludzi.


Moje koty umierają w cierpieniu?A które?przytocz może dowód na te brednie.Ja nie sterylizuję?Własnie pojechała na zabieg 3 kotka.Chyba cos Ci sie wątki pomyliły albo masz Swoje mylne wyobrażenia na temat sytuacji moich kotów.

A jakież to pozostaje -takie moje stado?Przez lata sterylizacji i ciężkiej pracy z ponad 100 kotów zeszłam do 34 sztuk więc....coś Ci sie chyba pomyliło nieżle.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 9:17 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

iza71koty pisze:Moje koty umierają w cierpieniu?A które?przytocz może dowód na te brednie.

Yupi, Kruszynka...
viewtopic.php?f=1&t=203744&p=12663243&hilit=eutanazj%2A#p12663223
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24827
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw maja 11, 2023 9:19 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

ana pisze:
iza71koty pisze:Moje koty umierają w cierpieniu?A które?przytocz może dowód na te brednie.

Yupi, Kruszynka...
viewtopic.php?f=1&t=203744&p=12663243&hilit=eutanazj%2A#p12663223


Środek nocy zauważ.Walczyliśmy o te kociaki do końca.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 9:36 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

iza71koty pisze:(...)
Moje koty umierają w cierpieniu?A które?przytocz może dowód na te brednie.(...)
Mnóstwo Twoich kotów umiera sama, ale okrutność i obojętność co do niektorych zakrawa na znęcanie się. Oto jak potraktowałaś Gabrysia,nie udzielając mu pomocy i czekając aż zejdzie. I nie nie będę czytywać takich wątków, bo nie mam aż tyle nerwów, by je strawić.
iza71koty pisze:(...)
Niestety nie ma już z nami Gabrysia.W tym miesiącu jego Opiekunka Wirtualna bardzo nas poratowała robiąc wpłatę za styczeń luty i marzec.Jest mi ogromnie przykro-bo kiedy jeszcze pisałyśmy na początku miesiąca- wszystko było ok.Po kilku dniach Damian mi powiedział że nie widuje Gabrysia.


Szukanie nic nie dało.Nie wiedzieliśmy że kot jest chory.To się okazało dopiero w czwartek.Poszłam karmić swoje koty i z daleka zobaczyłam ze w pobliżu budki na skwerku na słońcu leży kot zwinięty w kłębek.Od razu mnie to zaniepokoiło choc jeszcze nie wiedziałam że to Gabryś.

W tym czasie Damian pojechał do Gabrysia zawieżć mu jak codzień jedzenie.Stałam i czekałam na Damiana.Nie wiedziałam do konca jak kot zareaguje a nie mógł zostać tam gdzie był.Juz z daleka widziałam jak dwie małe dziewczynki które były na spacerze z mamą leca w kierunku kota.Zdażyłam krzyknąć i je powstrzymać.

Kot oddychał ciężko.Wyjęłam koc z budki i przetranspotowalismy go do małej pojedyńczej budki na terenie ogrodzonej posesji.Czuć było po zapachu moczu ze jest żle z nerkami.Podnieśliśmy dach i włożyliśmy go do budki.W tej budce zaden kot nie sypiał.Przykryłam go do połowy kocykiem.Podczas wieczornego karmienia poszliśmy i zobaczylismy ze Gabryś jest przed ogrodzeniem -ale jest już bardzo żle.Wziełam z budki kolejny czysty koc.Owinęłam kota no i nie miałam wyjscia.Musiałam znowu ułożyć go w bezpiecznym miejscu.Czułam ze to juz koniec.Juz prawie sie nie ruszał i nie bardzo czułam oddech.Posiedzieliśmy z nim kilka minut.Okryłam go odsłaniając w taki sposób aby miał powietrze.Rano Damian pojechał po Gabrysia......

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 11, 2023 9:41 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

tabo10 pisze:I kto to pisze?
Krytykę zacznij od siebie i swoich wątków. A także ogarniania swojego kilkudziesięcioosobowego stada,które przez lata pozostaje takie. I ogarnięcia sterylizacji swoich bezdomnych kotów....


Chciałbym napisać kilka rzeczy odnośnie tego co zacytowałem, bo wymaga to lekkiego sprostowania.
Odkąd mieszkam u Izy- prawie 5 lat- udało się nam zawieźć do sterylizacji łącznie 68 kotek.

Z PIERWOTNEGO STADA IZY- BYŁO WTEDY PONAD 70 KOTÓW- zostało teraz mniej niż połowa.

Zajęliśmy się kotami z terenu zielonego- było tam prawie 80 kotów, PEŁNO kocich zmumifikowanych zwłok na strychach itd. - na dzień dzisiejszy jest tam ok. 30 kotów.

Zajęliśmy się kotami na działkach- w ciągu 2 ostatnich lat wysterylizowaliśmy 21 kotek- jest tam prawie 40 kotów. W tym jedna kotka, która nie jest zrobiona.

Z pierwotnego stada mamy 2 kotki nie zrobione. Strzałkę, którą próbowałem łapać kilkanaście razy- szczerze mam już dość jeżdżenia do niej z pułapką, ale i tak próbujemy oraz jedną kotkę bliżej. Więc gdybyśmy nie zajęliśmy się nowymi kotami to już dawno mielibyśmy mniej niż 30 kotów i wszystkie wysterylizowane.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1768
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Czw maja 11, 2023 9:46 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

tabo10 pisze:
iza71koty pisze:(...)
Moje koty umierają w cierpieniu?A które?przytocz może dowód na te brednie.(...)
Mnóstwo Twoich kotów umiera sama, ale okrutność i obojętność co do niektorych zakrawa na znęcanie się. Oto jak potraktowałaś Gabrysia,nie udzielając mu pomocy i czekając aż zejdzie. I nie nie będę czytywać takich wątków, bo nie mam aż tyle nerwów, by je strawić.
iza71koty pisze:(...)
Niestety nie ma już z nami Gabrysia.W tym miesiącu jego Opiekunka Wirtualna bardzo nas poratowała robiąc wpłatę za styczeń luty i marzec.Jest mi ogromnie przykro-bo kiedy jeszcze pisałyśmy na początku miesiąca- wszystko było ok.Po kilku dniach Damian mi powiedział że nie widuje Gabrysia.


Szukanie nic nie dało.Nie wiedzieliśmy że kot jest chory.To się okazało dopiero w czwartek.Poszłam karmić swoje koty i z daleka zobaczyłam ze w pobliżu budki na skwerku na słońcu leży kot zwinięty w kłębek.Od razu mnie to zaniepokoiło choc jeszcze nie wiedziałam że to Gabryś.

W tym czasie Damian pojechał do Gabrysia zawieżć mu jak codzień jedzenie.Stałam i czekałam na Damiana.Nie wiedziałam do konca jak kot zareaguje a nie mógł zostać tam gdzie był.Juz z daleka widziałam jak dwie małe dziewczynki które były na spacerze z mamą leca w kierunku kota.Zdażyłam krzyknąć i je powstrzymać.

Kot oddychał ciężko.Wyjęłam koc z budki i przetranspotowalismy go do małej pojedyńczej budki na terenie ogrodzonej posesji.Czuć było po zapachu moczu ze jest żle z nerkami.Podnieśliśmy dach i włożyliśmy go do budki.W tej budce zaden kot nie sypiał.Przykryłam go do połowy kocykiem.Podczas wieczornego karmienia poszliśmy i zobaczylismy ze Gabryś jest przed ogrodzeniem -ale jest już bardzo żle.Wziełam z budki kolejny czysty koc.Owinęłam kota no i nie miałam wyjscia.Musiałam znowu ułożyć go w bezpiecznym miejscu.Czułam ze to juz koniec.Juz prawie sie nie ruszał i nie bardzo czułam oddech.Posiedzieliśmy z nim kilka minut.Okryłam go odsłaniając w taki sposób aby miał powietrze.Rano Damian pojechał po Gabrysia......


Dziewczyno.Ogarnij się.Ten kot już odchodził.I miał najprawdopodobniej pp.Wcześniej z tego miejsca odeszła Klara.Dałam mu odejść w spokoju w bezpiecznym Najlepiej jak mogłam -nie narażając własnego stada w domu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 9:49 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

Damian, super robotę robisz,nic do Ciebie nie mam. Fajny gość jesteś. Ale nie musisz przybiegać na obcy wątek, ratować Izkę. A wątek "zaśmiecać" Waszymi osiągnięciami, bo Ona tu została skrytykowana. Naprawdę. A za Twoją pracę :ok:

Izka dyskusja z Tobą jest czcza. Jak widać nie tylko ja widzę Twoje zaniedbania,ale ze wszystkiego się próbujesz wyłgać w obrzydliwy sposób. Szkoda czasu na Ciebie. Nie zaśmiecaj komuś wątku.
Z mojej strony EOT.
Ostatnio edytowano Czw maja 11, 2023 9:53 przez tabo10, łącznie edytowano 1 raz

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw maja 11, 2023 9:50 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

iza71koty pisze:
Dziewczyno.Ogarnij się.Ten kot już odchodził.I miał najprawdopodobniej pp.Wcześniej z tego miejsca odeszła Klara.Dałam mu odejść w spokoju w bezpiecznym Najlepiej jak mogłam -nie narażając własnego stada w domu.


A czemu nie zawiozłaś go na eutanazję, tylko zostawiłaś w budce, żeby sam umierał? Przyznam, że tego nie rozumiem.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14783
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 11, 2023 9:55 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

tabo10 pisze:Damian, super robotę robisz,nic do Ciebie nie mam. Fajny gość jesteś. Ale nie musisz przybiegać na obcy wątek, ratować Izkę. A wątek "zaśmiecać" Waszymi osiągnięciami, bo Ona tu została skrytykowana. Naprawdę. A za Twoją pracę :ok:


Damian nie przyszedł zaśmiecać wątek -ani mnie ratować-a jedynie sprostować Twoje nieścisłości -co do stanu faktycznego naszego stada.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 10:11 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

mimbla64 pisze:
iza71koty pisze:
Dziewczyno.Ogarnij się.Ten kot już odchodził.I miał najprawdopodobniej pp.Wcześniej z tego miejsca odeszła Klara.Dałam mu odejść w spokoju w bezpiecznym Najlepiej jak mogłam -nie narażając własnego stada w domu.


A czemu nie zawiozłaś go na eutanazję, tylko zostawiłaś w budce, żeby sam umierał? Przyznam, że tego nie rozumiem.


To był zupełnie dziki kot.Podanie mu zastrzyku-w stanie w którym był wtedy -niewiele by zmieniło.Kot zasnął w tej samej pozycji w jakiej go ułożyłam -teoretycznie na naszych oczach -podczas drugiego karmienia.I nie nie był sam.Byliśmy przy nim.A jego pozycja następnego dnia -kiedy został zabrany pozostała niezmieniona.Natomiast bardzo naraziłoby to inne koty z którymi miałam potem kontakt.

Straciłam już trochę kotów w domu przez przyniesienie wirusa.Więcej do tego nie dopuszczę.

Każdy powinien decyzję o eutanazji podejmować samodzielnie.Bo bierze to- na własne sumienie.Jeśli jest nadzieja i kociak ma choć chwilowa poprawę i jest w trakcie leczenia-nie uśpię go.Tak było w przypadku postu cytowanego powyżej.Jeśli jest ryzyko przyniesienia pp do domu i zarażenia kotów-a takie ogromne ryzyko istniało-nie zrobię tego.Ograniczę kontakt z takim kotem do minimum.Dla dobra wszystkich.Nie podejmę ryzyka tylko dlatego aby mieć czyste sumienie-że podałam kotu zastrzyk śmierci.I zmieniłam czas jego odejscia o 2 godziny.Jeśli Ktoś uważa że bardzo dziki kot potrzebuje towarzystwa ludzi do umierania- to jest w błędzie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 11, 2023 10:29 Re: Lejąca się biegunka po sterylce u dzikuski. Pomocy!

tabo10 pisze:Damian, super robotę robisz,nic do Ciebie nie mam. Fajny gość jesteś. Ale nie musisz przybiegać na obcy wątek, ratować Izkę. A wątek "zaśmiecać" Waszymi osiągnięciami, bo Ona tu została skrytykowana. Naprawdę. A za Twoją pracę :ok:

Izka dyskusja z Tobą jest czcza. Jak widać nie tylko ja widzę Twoje zaniedbania,ale ze wszystkiego się próbujesz wyłgać w obrzydliwy sposób. Szkoda czasu na Ciebie. Nie zaśmiecaj komuś wątku.
Z mojej strony EOT.


Możesz widzieć -co chcesz.Bo jak na razie -tak to właśnie wygląda- że widzisz -co chcesz widzieć.Bardzo się to oddala od tego co robię -ale to nie pierwsza scysja z Tobą -więc rozumiem.Fakty są na moich wątkach.Ciężka żywa robota.Tutaj tylko Twoje słowa.Dalekie od prawdy.

Mając do mnie masz i do Damiana poniekąd- bo jak zauważyłaś robimy to wspólnie od kilku lat.

I nie pisz ludziom bredni -że nie mam środków na eutanazję.Zauważ że Ty pierwsza zaśmieciłaś ten wątek-uwagami do mnie.A w każdej sprawie jesteś daleka od prawdy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 81 gości