Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 06, 2023 8:17 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Byłam u niej po raz trzeci z innym mięskiem. Ucieka na mój widok, nie je.
MaryLux Jak podać COKOLWIEK?

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob maja 06, 2023 8:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Inkę mi się udawało przynajmniej jakoś złapać :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 06, 2023 8:24 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Łateczko, mocne kciuki za apetyt :ok: :ok: :ok:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10447
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 06, 2023 8:39 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

jedz koteńko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 06, 2023 11:42 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Łateczko... Co Ci jest, jak można Ci pomóc... Nie uciekaj od Dużej, proszę...
Aniu, ona ucieka, bo nie chce być "posmarowana", żeby nie być zmuszoną do wylizywania. Widocznie nie chce mieć nic w brzusiu. Może jakoś jej to samoistnie przejdzie? Trudno coś zrobić, trzeba poczekać.
Alternatywą jest chyba złapanie i wizyta u weta, ale to trudne dla Ciebie i ogromny stres dla Was obu...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2023 17:08 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Udało się podać nifuroksazyd.....jeśli załapie to nie będę go dawać długo bo 2 tyg temu go miala...

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob maja 06, 2023 20:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Za apetyt Łateczki :ok: :ok: :ok: :ok:
Ona lubi ryby, może da się skusić na makrelę lub tuńczyka ?
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob maja 06, 2023 21:32 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Oj, to świetnie, bo się martwiłam :ok:
Usia tez coś dziś mniej je, mięska wcale nie chciała...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2023 22:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

W makreli wędzonej dostawała hepatiale którego nie lubi....ale wyczuwała mimo makreli, poza tym to słone

Zjadła właśnie z pół saszetki. Wskoczyła na altanke. To wyszlam. Jak nie chce kontaktu to nie. Może nifuroksazyd pomoże....

Za Usię :ok: :ok:

dobranoc
Dziękuję

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob maja 06, 2023 22:42 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Łatce coś podać to współczuję. Jak wiadomo powszechnie, Kubusiowi nie podam nic, a nawet, kiedy próbuję coś przemycić, on to wyczuwa. A Łatka na tzw. wolności, czyli może się oddalić, co byłoby najgorszym.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 07, 2023 2:11 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Oj, to dobrze, że zjadła trochę (pół saszetki to sporo!). Mocno trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A chęć do kontaktu wróci, jak jedzenie się unormuje i Łatka nie będzie się bała wcierania w sierść.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2023 6:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Pół saszetki to moja Kitka nie zje w cały dzień. Dziś znowu nie chce jeść. Jej też nie jestem w stanie nic podać poza zastrzykiem czy posmarowaniem uszka. Ale złapać ją to koszmar. Rozumiem Cię dobrze i twoje nastroje. Dobrze, że moja wet mnie nie poucza i nie gani za to, że nie jestem w stanie jej podać tabletki. Zdarzali się nam weci, którzy nie wierzyli, że kot nie chce jeść i że nie ma jednej ulubionej potrawy, choćby wędliny :(

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie maja 07, 2023 7:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Aga66 współczuję, naprawdę znam ta bezsilności, dobrze że nasz normalnego weta.
Dziękuję Jolu, Małgosiu.
Łatka nic nie powąchała, szkoda bo powinna zjeść nifuroksazyd :( a zwraz idę do pracy i najszybciej około 16tej wrócę:(
Wolalam ja, przyszła, przeszła obok, nawet piciem nie zainteresowana, potem wolalalm jeszcze to ODESZLA w przeciwna stronę, usiadła plecami do mnie jakieś 30m odemnie. Szczerze - a radź sobie sam kocie, odchodzisz ode mnie kiedy wołam, nie tkniesz drogiego ani taniego jedzenia, nie dajesz się dotknąć, to idź swoją drogą skoro mnie nie potrzebujesz, będę nareszcie miała spokój na siłę sile nie uszczęśliwię skoro nie chce. Są chwilę w tej rozpaczy kiedy takie myśli są
A jak nerw przejdzie to wracam do ogródka.....Wiem że tam mocno sroki rozrabiają....

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie maja 07, 2023 7:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Mnie jeszcze czasami złość dopada. Zważywszy, że jest tyle głodujących kotów, które wciągnęłyby to jedzonko nosem. Ale przywołuję się do porządku bo to wynika z jakiejś choroby a nie jest robione nam na złość. Ale emocje są i to te złe :( Sama się za to nienawidzę. Teraz wypiła trochę śmietanki. Daję jeść co lubi, nawet watróbkę byle coś zjadła. Dla jej zdrowia nie jest to najlepsze ale cóż zrobić.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 18 gości