Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Ja kiedys kupowałam trawę, ale raz koty mi się struły (chyba była czymś spryskana) i teraz się boję.
Annaa pisze:Przed chwilą miałam cudny widok...Oskar z Forestem po kolacji stali obok siebie i myli się wzajemnie![]()
Normalnie miód na serce.
Lifter pisze:U mnie Kropek jak byl mlody to chcial zaprzyjaznic sie z Mopikiem ale Mopik nie chcial. Akceptowal jego obecnosc ale nic wiecej (choc czasem sie poganialy zabawowo jak Mopik mial dobry humor). Gdy pojawila sie Kicia, z natury towarzyszka i lgnąca do innych kotow, to Mopik jak to on - "zostaw mnie w spokoju, kobieto", a Kropek sie z nia zaprzyjaznil acz na swoich warunkach - np. Kici NIE WOLNO go lizac. On ja czasem tak, ale jej tego ABSOLUTNIE nie wolno, bo Kropek sie wtedy zlosci albo sobie idzie. Dlaczego tak - nie wiem. Jak pojawil sie Lapek, kot towarzyski, to Kropek zareagowal na niego niczym Mopik "a badz se, skoro juz tu jestes - ale kumplami to nie bedziemy" (choc czasem sie poganiaja chwilke jak Kropek ma nastroj). Za to Lapek i Kicia - wielka milosc. Baranki, przytulanki, mizianki, spanie razem itd. Az milo popatrzec.
czitka pisze:Annaa pisze:Przed chwilą miałam cudny widok...Oskar z Forestem po kolacji stali obok siebie i myli się wzajemnie![]()
Normalnie miód na serce.
I na moje serce też miód za każdym razem gdy piszesz o przyjaźni Oskara i Foresta, bo przecież mogło być różnie.
Zapewne powolutku zbliża się termin kastracji Foresta, tak tylko z ciekawości zapytam, czy w pełnej narkozie czy tylko w znieczuleniu miejscowym zabieg będzie? Bo teraz podobno odchodzi się już od narkozy przy kastracji kocurków, moje wszystkie chłopaki-Miciu, Obiś, Pasio, Bratu mieli przy zabiegu pełną narkozę. Jak tam w Łodzi?
jolabuk5 pisze:Będzie dobrze!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 27 gości