Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 23, 2023 13:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bajka pozdrawia ze słonecznego ona! Leży w części „za szybką”, nie w tej otwartej, może nie chce, by ją zawiało :) Albo czuje, że w niedzielę dużo ludzi tędy chodzi i by ją zaczepiali, spać nie dając :)

Dobrze, że się kocia mama pojawiła!

Edit: słońce zaszło, Bajka wyszła na zewnątrz okna :)

Edit bis: Słońce wróciło, Bajka wewnątrz :) Akurat to okno nie zostało jeszcze umyte, więc brudna szyba osłania przed upałem :mrgreen:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12311
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 23, 2023 14:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:ryk:
Balkon u mnie jest od południowego-wschodu, w lecie musi być zamknięty i żaluzje spuszczone, a i tak jest skwar okrutny. O tej porze jest natomiast super, bo słońce zaszło, a jest przyjemnie ciepło. Nie dziwię się, że Bajka się schowała, opalanie się nie jest trendy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 24, 2023 9:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ostatni ciepły dzień według prognoz. Trudno, nie mamy na to wpływu. Nakarmiłam ptactwo, zrobiłam zakupy, przede wszystkim mięso dla kotów. Dorota była u Kulek, Sreberko zjadła mnóstwo. Lila czekała koło domku, ale ona zjadła niewiele. Nie jest wychudzona, wygląda ładnie. Dorota, która ma węch posokowca mówiła, że koło domku strasznie śmierdzi kocurami :evil: Ja aż tak tego nie czuję, wierzę na słowo. Kocurów, poza burasem widzianym wczoraj nie widujemy, ale na pewno schodzą się tam wieczorami i dręczą kotki, same też walczą ze sobą. Czuję się bezsilna :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 24, 2023 15:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kotki, dajcie się złapać…
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12311
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 25, 2023 6:05 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak bym chciała, ale już tracę nadzieję :cry:
Zrobiło się ponuro, deszczowo, ale za to jest pięknie. Naprawdę. Świeżutka zieleń drzew, krzewów i trawy, miejscami drzewa obsypane białym kwieciem wygląda to prześlicznie. Nie jest jeszcze bardzo zimno. Koty ściągnęłam z balkonu późno w nocy, Bratek spał na hamaczku, bardzo nie chciał z niego zejść. W lecie tak będzie, że balkon otwarty będzie nocą, zamykany w dzień, bo inaczej się nie da.
Koty nakarmione, spokojne, mam chwilę na poranną kawę i forum. Zaraz przygotuję jedzenie dla gołębi i Kulek, może nie będzie ulewy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 25, 2023 7:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 25, 2023 10:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Już pada, ale to nie ulewa. Zdążyłam jednak nakarmić Kulki przed deszczem. Podjechałam pod domek i ...nogi wrosły mi w ziemię 8O Pod krzaczkiem leżała kocia mama, obok niej bardzo głodny buras. Łasił się do mnie. Dałam obojgu jeść, burasa wygłaskałam i aż serce mi krwawiło. One jest taki biedny :cry: Ma blizny, a szyja wygląda, jakby miał obrożę. Wyłysiałe to miejsce, widać stare blizny. On jest do złapania, ale pojawia się tak nieregularnie, że trudno go zastać. W niedzielę był wczesnym popołudniem, dzisiaj przed 9-tą. Wczoraj go nie było. Buras i kocia mama podjedli sobie i poszli w kąt parkingu uprawiać seks :evil: :evil: :evil:
Sreberko przybiegła do parku, zjadła mnóstwo. Miała solidną porcję mięsa,wątróbkę, iamsa dla kociąt, suchą karmę i tak ok.10 dkg winstona delux. Te puszki smakują kotom. Poczekałam, aż prawie wszystko zje i odjechałam. Kotka nie jest wychudzona, ładnie wygląda. Mieszka w magazynie knajpy. Myślę, że jest tam też podkarmiana. Wiem, że pracują tam panie, które są kociolubne.
Wczoraj był u mnie pan kominiarz, sprawdzał wentylację. Prawie wszystkie koty się schowały, tylko Michasia od razu przyszła. Ona lubi mężczyzn. Pan ma w domu sześć kotów. Pytałam, czy lubi koty i usłyszałam, że córka lubi, a on się musi dostosować :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 25, 2023 15:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu:
Już pada, ale to nie ulewa. Zdążyłam jednak nakarmić Kulki przed deszczem. Podjechałam pod domek i ...nogi wrosły mi w ziemię 8O Pod krzaczkiem leżała kocia mama, obok niej bardzo głodny buras. Łasił się do mnie. Dałam obojgu jeść, burasa wygłaskałam i aż serce mi krwawiło. One jest taki biedny :cry: Ma blizny, a szyja wygląda, jakby miał obrożę. Wyłysiałe to miejsce, widać stare blizny. On jest do złapania, ale pojawia się tak nieregularnie, że trudno go zastać. W niedzielę był wczesnym popołudniem, dzisiaj przed 9-tą. Wczoraj go nie było. Buras i kocia mama podjedli sobie i poszli w kąt parkingu uprawiać seks :evil: :evil: :evil:
Sreberko przybiegła do parku, zjadła mnóstwo. Miała solidną porcję mięsa,wątróbkę, iamsa dla kociąt, suchą karmę i tak ok.10 dkg winstona delux. Te puszki smakują kotom. Poczekałam, aż prawie wszystko zje i odjechałam. Kotka nie jest wychudzona, ładnie wygląda. Mieszka w magazynie knajpy. Myślę, że jest tam też podkarmiana. Wiem, że pracują tam panie, które są kociolubne.
Wczoraj był u mnie pan kominiarz, sprawdzał wentylację. Prawie wszystkie koty się schowały, tylko Michasia od razu przyszła. Ona lubi mężczyzn. Pan ma w domu sześć kotów. Pytałam, czy lubi koty i usłyszałam, że córka lubi, a on się musi dostosować :lol:

:lol: :lol: :lol:
nie ma wyjscia :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 25, 2023 21:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Też się uśmiechnęłam :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12311
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 26, 2023 9:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zmarzłam straszliwie, nie spodziewałam się, że jest aż tak zimno i wieje lodowaty wiatr. Poszłam z transporterkiem łapać burasa. Dorota czekała na mnie, miała mi pomóc. Nic z tego :evil: Burasa ani śladu. Kocia mama leżała pod akademikiem, w ogóle nie była zainteresowana jedzeniem. Lila była, trochę zjadła. Sreberko też przybiegła do parku, zjadła bardzo malutko i pobiegła do dzieci. Może potem przyjdzie? Mam nadzieję, że ptaki wszystkiego z miski nie zjedzą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 26, 2023 18:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kociej romanse w glowie, pozostale sie dozywily i widocznie jutro beda mialy dzien na wieksza porcje.
Pogoda niemozliwa, niby pieknie, slonce, a jednoczesnie zimno bardzo.

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw kwi 27, 2023 6:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To prawda. Świeci piękne słońce, jak na razie, ale ziąb okrutny. Jak na złość mam sporo spraw do załatwienia, sporo bieganiny, jazda na rowerze to średnia przyjemność. Muszę zrobić zapas ziarna dla ptaków, muszę zabrać Lucy do weta, bo oczko znowu kiepskie :cry: Mimek też ma chore oczko, ale chyba się po prostu uderzył, albo któryś kot go drapnął. Być może wystarczy mu je przemywać, bo tak już było, ale on jest trudnym kotem, chowa się na mój widok do kanapy. Nie chciałabym go stresować dodatkowo wizytą w lecznicy. On ma opuchnięte powieki, gałka oczna OK.
Zbliża się długi weekend, będą kolejki w sklepach. Nie chodzę do dyskontów, ale i tak będzie szał zakupów. Sama muszę zrobić zapasy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 27, 2023 8:33 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na posiłek u Kulek pierwszy zjawił się ...buras :wink: Dał się głaskać, podjadł sobie. Przybiegła Lila, też zjadła trochę, ale najwyraźniej bała się burasa. Pilnowałam, nie zaatakował jej. Kociej mamy nie widziałam. Sreberko była w parku, ale zjadła bardzo, bardzo mało. Nie była głodna.
Co ja mam zrobić z tym burasem? Wyczuwa, że chcę go złapać? Tak już było w lecie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 27, 2023 14:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Uprzejmie donoszę, że oczko Mimka lepiej :lol: Tak jak się spodziewałam, wystarczyło mu je porządnie przemywać solą fizjologiczną. Oczywiście nadal chowa się przede mną, on już taki jest :( , nic na to nie poradzę. Zabieranie go do weta jest w sumie ostatecznością, weci o tym wiedzą. Z Lucy też mi się w sumie udało, pojechałam tylko po kropelki, które ona musi stale brać, ale było dobrze, więc zrobiłam krótką przerwę. Od dzisiaj oczko już zakrapiamy. Lucy w tym roku kończy dziewięć lat, to nie jest jakiś zaawansowany wiek dla kota, ale ona jest ponoć obciążona dziedzicznie i trudno jest oczekiwać, że wróci do pełni zdrowia. Taka jest brutalna prawda, wiedziałam o tym od momentu pierwszej jej wizyty w lecznicy, zaraz po tym jak ją zgarnęłam z podwórka zimą 2017 roku. Lucy ma ogromny apetyt, korzysta z kuwety, zawsze śpi na mojej poduszce. Tylko tam wskakuje, nigdzie więcej, bo już chyba nie widzi. Porusza się po mieszkaniu bez problemu, wychodzi na balkon, co bardzo lubi i tak sobie żyje. Oby jak najdłużej bez bólu. Ludzie, z którymi rozmawiam przez telefon wiedzą, że mi przeszkadza , jakby chciała też porozmawiać. Ociera się o komórkę, barankuje ją i mruczy bardzo głośno :mrgreen: Ona bardzo kocha ludzi, naprawdę, słyszy w komórce czyjś głos i domaga się mizianek, choćby przez telefon. Tej kotki nie da się nie kochać.
waanka, pięknie dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 27, 2023 16:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Cieszę się, Mimku, że lepiej z Twoim oczkiem!

I chyba powinnam do Ciebie zadzwonić, żeby Lucy usłyszeć :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12311
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości