takie cudenko czeka we Wrocku,odtatowane od schroniska-ktos tam mial,mial komus oddac,ale sie nie zglosil,a kobitka miala 3 godz.do pociagu i powiedziala,ze albo go zawozi do schroniska albo ktos go wezmie na przechowanie chociaz.i wziela go znajoma mojego ojca ale nie zostawi go sobie i pilnie szuka mu domku..bylam dzisiaj u niego,cudny kocurek,wyjatkowej urody,caly bialutki,pomaranczowe oczka,smukly,podobno mial dziadka devona...nie wiem,ale cos ma ze smullych kotow

slicznosc.PILNE!(mam fotke,ale taka sobie)
Ostatnio edytowano Śro lip 27, 2005 18:25 przez
Alispo, łącznie edytowano 2 razy