Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Dzisiaj dość brzydko, ponuro i mży. Zapowiadają jednak burzę![]()
U Kulek byłam, nakarmiłam Lilę. Sprawdziłam ją dokładnie, chyba wszystko jest w porządku. Nie kulała i nie miała kleszcza. Brzuszek miękki, nie reagowała syczeniem. Pojechałam na zakupy i dopiero jak wracałam, to zastałam Sreberko pod drzewem. Dostała sporo i to dobrego jedzenia. Próbuję ją oswajać, daję przysmaczki w ręce, wącha, ale jest ostrożna. Kocia mama mnie totalnie lekceważyByła na parkingu z Lilą, ale nie reagowała na moją obecność. Jedzenie koło domku pod daszkiem jest, ale tam nie przyszła.
Domowe koty dostały fajny leżaczek. Nie wiem, czy nie kupię drugiego, bo koty bawią się w komórkę do wynajęciaFajna rzecz, na balkon super, no i lepsza od pontonu, łatwiejsza do prania.
egwusia pisze:Przy moich długowłosych futrach bez tego ani,ani.
ewar pisze:Ale u nas lejeMa tak być cały dzień. Biedne bezdomniaczki
Miałam też w planach umycie jednego okna, ale chyba mi się nie uda.
Wczesnym rankiem miałam trochę sprzątania, Lucy i Adaś odkłaczyli się. Tak działa owies. Myślę, że odczuły ulgę. Teraz wszystkie koty śpią, zjadły śniadanie, a pogoda pościelowa. Miałam wyrzucić rekina, bo trochę już za dużo różnych posłanek, a tu proszę
ewar pisze:Ale u nas lejeMa tak być cały dzień. Biedne bezdomniaczki
Miałam też w planach umycie jednego okna, ale chyba mi się nie uda.
Wczesnym rankiem miałam trochę sprzątania, Lucy i Adaś odkłaczyli się. Tak działa owies. Myślę, że odczuły ulgę. Teraz wszystkie koty śpią, zjadły śniadanie, a pogoda pościelowa. Miałam wyrzucić rekina, bo trochę już za dużo różnych posłanek, a tu proszę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości