Mysza i spółka. Już bez Myszy... Pożegnanie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 26, 2005 10:51

Yrzymam kciuki,będzie dobrze :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto lip 26, 2005 10:59

Myślę o Was ciepło. Trzymaj się Jana .
Obrazek

wacka

 
Posty: 2028
Od: Pt sie 20, 2004 9:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 26, 2005 12:11

:ok: :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto lip 26, 2005 12:39

Jano - nieustająco trzymam kciuki i ślę dużo ciepłych myśli :!:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto lip 26, 2005 15:40

mocne i nieustające :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 26, 2005 16:21

Tym razem kciuki nie dały rady...

Mysza ma guzy w płucach. Dużo guzów. Muszę podjąć decyzję czy przedłużyć jej życie o kilka miesięcy chemią, czy...

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 26, 2005 16:22

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 26, 2005 16:24

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 26, 2005 17:56

Jano, potwornie mi przykro :cry:


Przytulam Cię mocno mocno i ślę ciepłe myśli.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 26, 2005 17:58

Jana :( :( :( :(
Los bywa naprawde wredny.
Przytulam Cię mocno, i Mysze też.
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2005 17:58

Jana, bardzo mi przykro :(

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lip 26, 2005 17:59

:( :( :(

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 26, 2005 17:59

Jano kochana - sciskam.

Ja bym sie chyba nie zdecydowala... :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 26, 2005 18:05

a ja tak, czasami trzeba pozwolić odejść...

Jana, trzymaj się, cokolwiek postanowisz, będzie to dobra decyzja.

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 26, 2005 18:09

Na chemie bym sie nie zdecydowala (niejasno napisalam zdaje sie). Chyba, ze chemia dziala na koty zupelnie inaczej niz na ludzi.

Jezeli to by jej zapewnilo pomiedzy zabiegami "normalne" zycie to tak, ale jezeli byloby to przedluzanie odchodzenia... to raczej nie :(

Przepraszam, ze nie pisze w tamtym watku, ale to tylko przemyslenia, nie konkrety, nigdy nie mialam do czynienia z chemia u zwierzakow.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul, pibon i 16 gości