Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Będzie jak znalazł na przyszłość. Nie wiążę dużych nadziei z myślą o poprawie stanu umysłu lekkomyślnego Muszkieterka. "Grzeczny, nieśmiały kotek". Akurat. TŻ twierdzi, że to JA wywieram demoralizujący wpływ na koty i wszystkie się rozbestwiają przez zapatrzenie.

Muszkieterek jest SKARŻYPYTĄ! Pół godziny piał TŻowi, jaki go despekt spotkał. Omija mnie teraz ostentacyjnie, od czasu do czasu spoglądając na mnie z urazą. Nie przeszkodziło mu to w nocy hałaśliwie powywalać długopisy z pudełka na biurku :twisted:

Energię ma niespożytą :wink:

jolabuk5 pisze:Energię ma niespożytą

Mógłby produkować prąd :lol:

Sigrid pisze:...
TŻ twierdzi, że to JA wywieram demoralizujący wpływ na koty i wszystkie się rozbestwiają przez zapatrzenie.

...:

Fajnego masz TŻta

egwusia pisze:
Sigrid pisze:...
TŻ twierdzi, że to JA wywieram demoralizujący wpływ na koty i wszystkie się rozbestwiają przez zapatrzenie.

...:

Fajnego masz TŻta

Oj, niesłychanie. Mówię to po 23 latach, to chyba coś w tym jest

I koty pokochał, choć z natury jest psiarzem i marzy mu się border collie, zwany przez niego familiarnie "łajką:

Aramis przez zapatrzenie w Ciebie wygrzebuje ziemię z doniczek?

Wojtek pisze:Aramis przez zapatrzenie w Ciebie wygrzebuje ziemię z doniczek?

Oczywiście. Szkoda tylko, że zamknął oczęta, kiedy w wygrzebany dołek wetknęłam sadzonkę :ok:

Ale jakiś początek jest :lol:

Zmiany w stanie osobowym mieszkania to coś, czego Marlon ewidentnie nie lubi. Jako koci gentleman nie marudzi i nie strzela focha, za to z właściwą sobie subtelnością sugeruje

Moja wujenka mawiała, że ryba i gość po trzech dniach śmierdzą, Marlon tolerancję skrócił już do pierwszej nocy :strach:

Kiedy po raz pierwszy (za jego kadencji) spała u mnie siostra, dał upust niezadowoleniu ostentacyjnie się myjąc. Od zmierzchu do świtu, wydając przy tej czynności tyle decybeli, ile można osiągnąć, plując na akord w futerko, a następnie chrobocząc szorstkim jęzorem po długim rudym włosie.
Kolejne wizyty znosił nieco lepiej, a ostatnio w zasadzie nie czyni gościom afrontów, poza tym, że zachowuje dystans społeczny, jakby covid trwał w najlepsze ze wszystkimi obostrzeniami :ok:

. 2 metry w oddali, ale przecież pilnować trzeba, a nuż suchą karmę goście zaiwanią. Brawo On.
Skoro ferie trwają w najlepsze i nolens volens pozbyłam się Chłopaków, egzystencjalną pustkę zapełniłam zgodnie z dyrektywą Kazika Staszewskiego: "gdy w domu nie ma dzieci to jesteśmy niegrzeczni" :twisted:

. No i przecież trudno tak wypuścić nocą przyjaciółkę na pastwę Ubera czy innego Bolta, no nie? Ku dezaprobacie Marlona, została dwa dni. Muszkieterska Klucha zgłosiła votum separatum względem marlonowej rezerwy – zachwycony zdradził mnie od razu, pół nocy posypiając na jej poduszce, a drugą połowę demonstrując własne możliwości: ależ pięknie brzmi nocny galop tłustego kota, prawda? No to teraz mnie przytul i pogłaskaj. A najlepiej dorzuć do michy, bo micha jest magiczna, tylko zepsuta: zamiast się napełniać, pustoszeje od razu.
TŻ z Młodym wrócili, a ulga Marlona była tak widoczna, że diagnoza behawiorysty okazała się zbędna. I niby nic się nie zmieniło, kocur jak zawsze przespał noc ze mną w łóżku, ale ta wyluzowana poza i ćwierkanie przez sen kompletnie mnie rozbroiły.
A Aramis? Heeeeej, a dziś też będą goście? :piwa:

I jak tu wszystkim dogodzić?

Pięknie opowiadasz.

Więcej zdjęc chłopaków poprosze

Bardzo lubię Cie czytac

zuza pisze:Więcej zdjęc chłopaków poprosze

Bardzo lubię Cie czytac

Z ust mi wyjęłaś :ok:

Tylko muszę jeszcze na kolana paść przed Wojtkiem, żeby mi wytłumaczył jak te cholerne focie wstawiać. I gdzie u diaska jest niezły serwer, niechaj będzie i płatny. Parę fajnych zdjęć Trójkota ocalało dzięki internetowym platformom.

Ja korzystam z ImgBB: https://imgbb.com/
Opisywałem ten serwis tutaj: viewtopic.php?p=12413725#p12413725
Nie twierdzę, że jest najlepszy, ale dla mnie jest wystarczający.

Zauważyłem, że Annaa korzysta z Postimges: https://postimages.org/

Zapewne jest też wiele innych, może ktoś coś poleci.

Sigrid pisze:Tylko muszę jeszcze na kolana paść przed Wojtkiem, żeby mi wytłumaczył jak te cholerne focie wstawiać. I gdzie u diaska jest niezły serwer, niechaj będzie i płatny. Parę fajnych zdjęć Trójkota ocalało dzięki internetowym platformom.

Ja uzywam fotosika od lat i sobie chwalę, wersje płatną

Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kto przegląda forum