Kochani.Musimy przetrwać luty.Bogu dzięki ze to o 3 dni mniej niż tradycyjny miesiąc.Nie zmienia to jednak faktu -że dwa tygodnie musimy jakoś przetrwać.Środków które mam- są to środki na życie-po opłaceniu zaległości i oddaniu długów- na pewno nam nie wystarczy.

Nie wiem też czy nie straciliśmy pomocy

jednej z Opiekunek.Wysłałam pw-jest nadal nieodebrane a wydaje mi się ze i w styczniu nie widziałam wsparcia.
Gdyby Ktoś miał możliwość zrobienia dla nas Bazarku -będziemy bardzo wdzięczni.Bo nie liczę juz raczej na wirtualne wsparcie.Te przychodzi raczej w początkiem miesiąca a potem jakieś sporadyczne wpłaty- które niestety co tutaj ukrywać

-przy obecnych cenach niewiele nam ratują całokształt.Nie mniej jednak są ważne i dobrze że są.
Dobry Duszek

wysłał mi jeszcze jedną paczkę z kosmetykami.Postaramy sie zrobić pilnie Bazarek.Bede miała też bardzo fajne nowe buty.Jedne od Duszka

drugie to markowe adidasy które dostałam od Duszka

latem.Ale ja jestem oszczędna

i szkoda mi ich było w błoto do kotów.A ponieważ dostałam dwie pary- jedne chciałabym sprzedać.
Popatrzę jeszcze co mam.Chcę wyjść z tego impasu.Długów .Zaległości.
Pomóżcie mi w tym jeśli możecie......
