MalgWroclaw pisze:Jeszcze nie przestałam myśleć o wczorajszej sprawie, kiedy to Ekostraż uwolniła kota od kogoś, kto trzymał zwierzątko przywiązane do kaloryfera, bez dostępu do wody (w centrum Wrocławia), kiedy właśnie obejrzałam relację z dzisiejszej interwencji. Także w centrum Wrocławia policja wezwała Ekostraż do kota, którego właściciel wywlókł na balkon i uderzał nim o barierki. Połamał mu żuchwę, kości klatki piersiowej, inne...A potem wykąpał kota, żeby zmyć krew. Co nie do końca się udało, łazienka była we krwi futrze, a kot zakrwawiony, bo krew cały czas leciała.



Jak widywałam że menda chce poszczuć koty swoim psem to stawałam między tym psem a kotami (to bylo dawno, wiele lat temu, kiedy było więcej kotkow na posilkach) I mówiłam żeby szczuł psa na mnie. Myślałam - jeśli kanalia chce się na kimś wyżyć niech się wyżyje na człowieku bo wtedy chciaz szansa jest ze karę dostanie, za rozszarpanie bezdomnego kota nic mu się nie stanie. I jestem gotowa zrobić tak samo teraz jeśli będzie potrzeba. Za skatowanie zwierzaka śmieszna kara, za skatowanie człowieka troszkę większa.....z gniewu i ze złości na tą mendę