[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2023 10:08 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

maczkowa pisze:Doczytałam- Marzena, to rodzeństwo Tośka i Bambo ( matko, nie kojarzę Bambo, skąd on? ) to wiesz, jaka płec? Kocurki przecież można następnego dnia wypuścić, więc bez zastanowienia robiłabym na miasto. Może i Bazylka, bo zawsze to oszczędność, a pieniądze można na jakąs kotkę przeznaczyć.
I tak przemyślalam- skoro w zeszłym roku o tej porze roku i wg systemu wypuszczania po 3 dniach sterylizowałaś kotki- zrobiłabym to. Pewnie, to nie idealnie, ale znacznie gorszą opcją są kolejne kociaki, w dodatku takie z rodzeństwa. Trzeba temu bezwzględnie zapobiec. W marcu, jak kiedyś obiecałam, dorzucę coś do sterylek. W sumie ten marzec to juz blisko, więc można łapać i ciąć.

Rodzeństwo Tośka - płeć nieznana, niestety, płochliwe, zaczęły do mnie podchodzić jak nakładam jedzenie do miski ale nie pokazują jeszcze płci.
Bambo i Bartuś to kociaki chyba Nosi z 2021 roku (jesieni), rodzeństwo Baśki (wysterylizowana), które sobie poszło i objawiło się jesienią 2022.
Zaraz napisze do dra jak on pracuje żeby zacząc pomału się organizować.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 10:21 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Obiecałam, że dorzucę do spłaty długu za Tosia - 50 zł - ale dopiero 24, jak dostanę emeryturę. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2023 10:37 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Marzena, doczytałam post na 1 stronie- Murzynek i Pyza, to?? Buba i Bazyl po zmianie imion, czy jeszcze inne koty?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lut 14, 2023 10:41 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

jolabuk5 pisze:Obiecałam, że dorzucę do spłaty długu za Tosia - 50 zł - ale dopiero 24, jak dostanę emeryturę. :(

Super :) Każda realna pomoc jest bardzo ważna :)
Priorytetem jest teraz spłata Tośka, to umożliwi dalsze działania.
Są bazarki w toku, więc trochę się nazbiera.
A na sterylki też trzeba zrzutkę otworzyc, bo Marzena sama tego nie udźwignie.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lut 14, 2023 11:07 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

maczkowa pisze:Marzena, doczytałam post na 1 stronie- Murzynek i Pyza, to?? Buba i Bazyl po zmianie imion, czy jeszcze inne koty?

Się przeraziłam, że to jeszcze jakies nowe, ale nie - zapomniałam, ze przez moment miały takie imiona :mrgreen: tak, to Buba i Bazyl
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 11:08 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

jolabuk5 pisze:Obiecałam, że dorzucę do spłaty długu za Tosia - 50 zł - ale dopiero 24, jak dostanę emeryturę. :(

dziękuję !!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 11:13 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

maczkowa pisze:Katarzynka, przyznam, że nie rozumiem, o jakim chaosie informacyjnym mówisz.
Ja informacje czerpię tylko z tego wątku i to, co teraz Marzena podsumowała, wiem, od kilku dni. Była nieścisłość kilka dni temu z uwagi na nieprecyzyjne sformułowanie, ale wyjaśniona.
Pierwsze koszty zostały określone tydzien temu i było to 704 zł plus hotelik za kolejny tydzien i sumę ostateczną - 954 zł Marzena podała już kilka dni temu.- To dotyczy Tośka- jego leczenia, miesięcznego pobytu w szpitaliku i kastracji.

Teraz są inne kociaki - team "B"do kastracji, sterylki i to kolejny temat. Na przyszłość. Ale mocno nieodległą, bo Wituś z tych działek, który trafił do mnie, juz w styczniu zaczął pokazywac oznaki dojrzewania. A to brat wymienionych kociaków, co oznacza, że u nich sprawa też jest pilna dość. I to akurat ja Marzenie powiedziałam na początku stycznia, patrząc na zachowanie Witusia.

Najwyraźniej kompletnie nie zrozumiałaś o co mi chodziło. Ale nie ważne w sumie
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8454
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lut 14, 2023 11:43 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Na ten moment ceny za zabiegi sa takie same jak w ubiegłym roku a co do terminu to mam się umawiać na bieżąco. To fajnie bo to oznacza, ze dr będzie do dyspozycji moich kotów trochę niezależnie od dyżuru w lecznicy po to, aby mógł od razu zrobić zabieg.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 11:46 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

I jeszcze - dr nie robi ciecia bocznego, robi małe cięcie w linii białej krezki czy jakoś tak. Cięcie jest 2-3cm.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 15:15 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Nuda...
Biegniemy gdzieś? Ktoś nas przygarnie? Ile można na drzewie... :roll:
Obrazek
Bazarek z tygrysami dla Tośka kończymy dzisiaj o 20-tej, zapraszamy! :P
viewtopic.php?f=20&t=215527
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 14, 2023 18:04 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Katarzynka01 pisze:
maczkowa pisze:Katarzynka, przyznam, że nie rozumiem, o jakim chaosie informacyjnym mówisz.
Ja informacje czerpię tylko z tego wątku i to, co teraz Marzena podsumowała, wiem, od kilku dni. Była nieścisłość kilka dni temu z uwagi na nieprecyzyjne sformułowanie, ale wyjaśniona.
Pierwsze koszty zostały określone tydzien temu i było to 704 zł plus hotelik za kolejny tydzien i sumę ostateczną - 954 zł Marzena podała już kilka dni temu.- To dotyczy Tośka- jego leczenia, miesięcznego pobytu w szpitaliku i kastracji.

Teraz są inne kociaki - team "B"do kastracji, sterylki i to kolejny temat. Na przyszłość. Ale mocno nieodległą, bo Wituś z tych działek, który trafił do mnie, juz w styczniu zaczął pokazywac oznaki dojrzewania. A to brat wymienionych kociaków, co oznacza, że u nich sprawa też jest pilna dość. I to akurat ja Marzenie powiedziałam na początku stycznia, patrząc na zachowanie Witusia.

Najwyraźniej kompletnie nie zrozumiałaś o co mi chodziło. Ale nie ważne w sumie

Najwyraźniej kompletnie.
Ale zawsze można zapytać, jakich konkretnie informacji Tobie jeszcze brakuje. Bo śledząc wątek widziałam kolejne pytania i udzielane na nie w miarę posiadanej na dany moment przez Marzenę odpowiedzi ( nie przez mnie, moje j.w. to tylko kompilacja tego, co w wątku jest ) i dlatego stwierdzenie o chaosie dość mnie zaskoczyło.

czitka, niezmiennie załuję, że Twoje koty nie są w elektronice wydane. Albo taki audiobook, np?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lut 14, 2023 18:59 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

czitka pisze:Nuda...
Biegniemy gdzieś? Ktoś nas przygarnie? Ile można na drzewie... :roll:
Obrazek
Bazarek z tygrysami dla Tośka kończymy dzisiaj o 20-tej, zapraszamy! :P
viewtopic.php?f=20&t=215527

:!: :!: :!:
Ostatnia godzina licytacji :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 14, 2023 19:03 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

maczkowa pisze:
Katarzynka01 pisze:
maczkowa pisze:Katarzynka, przyznam, że nie rozumiem, o jakim chaosie informacyjnym mówisz.
Ja informacje czerpię tylko z tego wątku i to, co teraz Marzena podsumowała, wiem, od kilku dni. Była nieścisłość kilka dni temu z uwagi na nieprecyzyjne sformułowanie, ale wyjaśniona.
Pierwsze koszty zostały określone tydzien temu i było to 704 zł plus hotelik za kolejny tydzien i sumę ostateczną - 954 zł Marzena podała już kilka dni temu.- To dotyczy Tośka- jego leczenia, miesięcznego pobytu w szpitaliku i kastracji.

Teraz są inne kociaki - team "B"do kastracji, sterylki i to kolejny temat. Na przyszłość. Ale mocno nieodległą, bo Wituś z tych działek, który trafił do mnie, juz w styczniu zaczął pokazywac oznaki dojrzewania. A to brat wymienionych kociaków, co oznacza, że u nich sprawa też jest pilna dość. I to akurat ja Marzenie powiedziałam na początku stycznia, patrząc na zachowanie Witusia.

Najwyraźniej kompletnie nie zrozumiałaś o co mi chodziło. Ale nie ważne w sumie

Najwyraźniej kompletnie.
Ale zawsze można zapytać, jakich konkretnie informacji Tobie jeszcze brakuje. Bo śledząc wątek widziałam kolejne pytania i udzielane na nie w miarę posiadanej na dany moment przez Marzenę odpowiedzi ( nie przez mnie, moje j.w. to tylko kompilacja tego, co w wątku jest ) i dlatego stwierdzenie o chaosie dość mnie zaskoczyło.

czitka, niezmiennie załuję, że Twoje koty nie są w elektronice wydane. Albo taki audiobook, np?

Brakuje mi dokładnie tego, o czym pisałam. Czyli uporządkowania. I nie chodzi mi o historie kotów, bo te znam. Wiem, że do uregulowania jest rachunek w lecznicy za Tośka, wiem, że planowane są sterylki. To wiem, ale...
Marzenia11 nie jest jedyną osobą, którą chciałabym wesprzeć. Też muszę to sobie jakoś zaplanować i porozkładać. Brakuje mi więc jasności w wykazywaniu wpłat i deklaracji wpłat.
Nie będę za każdym razem przebijać się przez pół wątku i liczyć, dodawać, kombinować.
Ty wpłaciłaś 250 zł, ktoś zadeklarował 50, są trwające bazarki. Ale trudno to ogarnąć całościowo. Wg mnie to jest właśnie chaos.
To samo z zaplanowanymi sterylkami. Przydałaby się informacja - na kiedy są potrzebne pieniądze, w jakiej ilości itp. W osobnym poście, albo w części postu na początku wątku. Dobrze jest wiedzieć ile trzeba zebrać i w jakim czasie
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8454
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lut 14, 2023 20:10 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

To proszę dorzucić do stanu aktualnego długu Tośka - zakończyłam bazarek, tygrysy pobiegną do SabaS :1luvu: a zaległość w lecznicy zmniejszymy o 80 zł! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lut 15, 2023 8:32 Re: [2]Olsztyn - Adas (*)- Tosiek w domu- kciuki.

Katarzynka01 pisze:Brakuje mi więc jasności w wykazywaniu wpłat i deklaracji wpłat.
Nie będę za każdym razem przebijać się przez pół wątku i liczyć, dodawać, kombinować.
Ty wpłaciłaś 250 zł, ktoś zadeklarował 50, są trwające bazarki. Ale trudno to ogarnąć całościowo. Wg mnie to jest właśnie chaos.


Cel - opłata za: pobyt 11.01 - 11.02, leczenie oczu, kastrację i testy Tośka - kwota= 954zł
Zapłacone: 0zł
Wpłaty:
04.02 - maczkoa - 100zł na kastrację
06.02 - maczkowa - 50zł
09.02 - maczkowa - 100zł
czitka bazarek książka - 80zł - wpłata nie wpłynęła
Szymkowa bazarek skrzyneczka trwający do 18.02 - na dzień 14.02 - 100zł
mój bazarek trwający do 15.02 - na dzień 14.02 - 48zł
jolabuk5 deklaracja wpłaty po 24.02 - 50zł

Katarzynka01 pisze:To samo z zaplanowanymi sterylkami. Przydałaby się informacja - na kiedy są potrzebne pieniądze, w jakiej ilości itp. W osobnym poście, albo w części postu na początku wątku.

na kiedy sa potrzebne pieniądze? - nie jestem w stanie tego określić.
Po pierwsze - zalezy to od tego kto będzie łapał koty. Ja mogę tylko w weekendy i teraz - dodatkowo, z racji kosztu benzyny - jeżdżę co 2 tygodnie - w środy i weekendy kiedy mnie nie ma jeździ do nich p Ola. Trudno mi napisać na zaś kiedy ona będzie mogła łapać koty.
Po drugie - zalezy od pogody - na ten moment do konca lutego w nocy ma być lekki mróz, więc - według mnie, sterylizacja odpada, ewentualnie można zrobić kastrację, ale to też nie wiem.
Po trzecie - zalezy od dostępności lekarza.
Te trzy rzeczy trzeba spiąć, więc nie jestem w stanie napisać Ci dzisiaj kiedy zamierzam zrobić zaniegi kotom.

Katarzynka01 pisze: Dobrze jest wiedzieć ile trzeba zebrać i w jakim czasie

I tu - niestety- także nie jestem w stanie określić ile.
Po pierwsze - u mnie na działce jest Buba i Bazyl do zabiegów i to wiem. Bartuś i Bambo z działki 1336 oraz trójka rodzeństwa Tośka - płec nieznana. Poza tym jest kocur z białą końcówką ogona. I jeszcze ze trzy koty migające mi z daleka, jak postawię jedzenie i odejdę - płec nieznana.
Koszt - ponieważ koty przebywają po zabiegu w szpitaliku - jest też trudny precyzyjnie do okreslenia.
Zalezy on też od leków - a niektóre leki od wagi kota.
Koszt kastracji w tamtym roku plasował się w granicach 90 - 120zł, sterylizacji 300 - 400.
To tyle - nie wiem na ile uporządkowały Ci te informacje chaos, ale bardziej precyzyjnie i jednoznacznie nie mogę na ten moment napisać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 22 gości