Dobry wieczór,
podpinam się tutaj, ponieważ nie mogłam znaleźć wątku typowo o trzustce.
Bardzo potrzebuję porady dot.karmienia... Czuję się już podłamana i bezsilna.
Moja (prawie) 15. letnia Tola od 30.12.22 jest leczona na triaditis (ibd nie zostało potwierdzone, ma problemy z trzustką, wątrobą i małe przerosty na jelitach). Jest to drugi taki epizod, pierwszy przeszła w 08.21 i trwał trzy tygodnie, aż wyniki się wyrównały.
Obecny epizod nadal trwa. Wątroba jest już w normie, trzustka cały czas zaogniona. Dzisiaj, po dwóch tygodniach przerwy, znowu wymiotowała (ona właśnie wymiotuje i ma bolesność brzuszka, biegunek nigdy nie miała).
Karmiłam ją naprzemiennie GranataPet Delicatessen:
- łosoś z owocami morza B:51% T:27,5% W:7% w s.m.
- kaczka z drobiem B:51% T:26% W8,5% w s.m.
27.01 zaczęłam podawać jej nową karmę Gustto:
- indyk z kaczką B:53% T:32% W:0,5% w s.m.
Zależało mi na maksymalnym obniżeniu węglowodanów, ponieważ po sterydach i może wszystkich innych lekach, bardzo podniósł jej się poziom fruktozaminy (pani weterynarz z kliniki powiedziała, że Tola jednak nie wygląda na kota z cukrzycą: sika dwa razy dziennie i nie pije wody oprócz tego, co jej trochę dolewam do mokrej karmy). Odstawiłyśmy steryd predicortone i miałam za dwa tygodnie przyjechać na kontrolę z badaniem krwi. Dzisiaj znowu dostała steryd, ale w iniekcji.
Czy to możliwe, że dzisiejsze wymioty są spowodowane zmianą karmy? Różnica w tłuszczu między nową a poprzednią to 4,5-6%.
Na miejscu w klinice ze stresu kupiłam jej Trovet Intestinal, ale on ma 25% węglowodanów

(, 24% tłuszczu i reszta białko.
Miałam w zamrażalniku trochę indyka, więc ugotowałam i podaję powolutku (ona jest głodomorem, nie ma problemu z apetytem, no chyba że wymiotuje), ostatnią porcyjkę pomieszałam z Gussto (15g indyka, 10g Gussto).
Czy karmić ją teraz tylko gotowanym chudym? Czy wrócić do GranataPet (musiałabym dopiero zamówić) czy może ten Trovet?
Będę wdzięczna za wskazówki i światełko w tunelu.
Pozdrawiam
Gosia