Koty z Hucianego Grodu cd.

[ewar]

Cały czas pada śnieg, taki gęsty, ale od razu topnieje, bo temperatura w plusie. Nocą może być gorzej.

[aga66]

U nas ładna pogoda, bez opadów. Ale czy to dobrze, że w styczniu jest marzec? Choć bezdomniaki nie marzną.

[ewar]

U nas nie wszystek śnieg stopniał, ale zapowiadają śnieżyce. Kalifornia u nas nie jest, śnieg powinien być zimą, ale wiadomo, że bezdomniakom wtedy jest niewesoło. Dzisiaj Dorota karmi Kulki, ja zajmę się wysyłaniem bazarków.
Dałam p.Izie aparat, niestety, niezbyt dobry, ale może jakieś zdjęcia Zyzia uda jej się zrobić. To naprawdę ładny kotek.

[Gosiagosia]

[ewar]

Dziękuję
Dzisiaj sucho, Dorota nakarmiła Kulki, były wszystkie trzy. Jagódka chyba siedziała w domku. Fajnie, tam ciepło, czysto i przytulnie. Kotki ładnie zjadły, dwie zostały wymiziane, a głodne na pewno nie będą.

[ewar]

Ale jest pięknie na zewnątrz, krajobraz bajkowy. Drzewa obsypane gęstym puchem, jest tak czyściutko. Jest pięknie, ale znowu będzie problem z dotarciem do bezdomniaków, a i one będą musiały się przedzierać przez zaspy I wciąż pada śnieg. Przez kilka dni będę też musiała wyprowadzać znajomego pudelka. Dobrze, że chociaż prawie wszystkie bazarki powysyłałam.

[ewar]

Już tak ładnie nie jest, ale nie wszędzie jest odśnieżone. Naprawdę zmęczyłam się idąc do Kulek. Była tylko Sreberko. Chwilę poczekałam, dzwoniłam dzwonkiem, ale łaciate siostry nie przyszły. Jedzenie oczywiście jest pod daszkiem, będą głodne, to przyjdą. A w ogóle to jest bardzo niebezpiecznie Mnóstwo połamanych drzew, olbrzymie konary leżą na ziemi, nawet na drodze prowadzącej do kociego domku. Być może i park miejski zostanie zamknięty. Śnieg jest mokry, bardzo ciężki.

[mir.ka]

Już tak ładnie nie jest, ale nie wszędzie jest odśnieżone. Naprawdę zmęczyłam się idąc do Kulek. Była tylko Sreberko. Chwilę poczekałam, dzwoniłam dzwonkiem, ale łaciate siostry nie przyszły. Jedzenie oczywiście jest pod daszkiem, będą głodne, to przyjdą. A w ogóle to jest bardzo niebezpiecznie Mnóstwo połamanych drzew, olbrzymie konary leżą na ziemi, nawet na drodze prowadzącej do kociego domku. Być może i park miejski zostanie zamknięty. Śnieg jest mokry, bardzo ciężki.

to nieźle u Was dosypało
u nas biało, ale tak w miare normalnie, jak to zimą, nawet mrozu nie ma

[ewar]

Na południowym wschodzie zapowiadali najgorszą sytuację. Temperatura jednak dodatnia, śnieg szybko topnieje.

[Gosiagosia]

U nas już breja się robi a tak było ślicznie.

[ewar]

U nas też, ale niechby te biedne drzewa się nie łamały. Już na nich prawie nie ma śniegu. Zobaczymy, co będzie dalej.

[ewar]

Dzisiaj jest paskudnie, ale przynajmniej będę mogła pojechać na rowerze. Może nie całą drogę, ale chociaż połowę, a i tak będzie mi lżej. Oby tylko Kulki się zjawiły. Mam dzisiaj dla nich przysmak, czyli skórki drobiowe. Nie znoszę tego przygotowywać, ale koty bardzo lubią, skórki są tłuste, a tłuszcz im potrzebny w taką aurę.
Domowe koty wyspane, najedzone, wietrzą się teraz przy otwartym oknie z moskitierą. Nie ma mrozu.
Wstałam nieco później niż zwykle, muszę się spieszyć, żeby wszystko przygotować. Gołębie nakarmię po drodze. Ludzie rzucają im chleb , dobrze więc, że ode mnie mają ziarno. Od jutra wyprowadzam pieska, na szczęście tylko parę dni.Będę musiała bardzo wcześnie wstawać, ale trzeba sobie pomagać, prawda?

[ewar]

Dało się jechać na rowerze Sreberko czekała na dachu domku. Nałożyłam jej do miski i nie dzwoniłam dzwonkiem, chciałam, aby spokojnie zjadła. Po dłuższej chwili przybiegła Jagódka. Wzięłam ja na ręce, wygłaskałam , a potem zaniosłam pod daszek. Zjadła malutko i odbiegła. Potem jeszcze raz podeszła, skubnęła parę kęsów i znowu uciekła. Lilii nie było, szkoda, bo miałam sporo dobrego jedzenia. Miski z wczoraj były puściutkie, może to kotki później przyszły? Nie wiem. Domowe koty załapały się na drobiowe skórki, wylizywały miski Muszę im więc dawać je od czasu do czasu.
Teraz spokój, koty śpią smacznie, najedzone i wywietrzone

[Gosiagosia]

Super że wszystkie kotki zjadły.
Miło czyta się o dobrych apetytach kotków a Twoje to mają wykwintny catering

[ewar]

Bezdomniaczki muszą dobrze jeść, żeby były zdrowe. One potrzebują czegoś kalorycznego o tej porze roku. Dostają czasem słoninę. Domowe są dość trudne, każdy kot lubi coś innego. Dobrze jest zmieniać karmę, bo im się nudzi, nie chcą jeść ciągle tego samego. Skłamałabym, gdybym napisała, że jedzą tylko karmę z najwyższej półki. Feringi, grau nie tkną i już. Kupiłam na próbę mjamjam, czy jakoś tak i nawet bezdomniaki tego nie chcą jeść. Dobrze, że kupiłam tylko trochę.