
Ale szczerze mowiac, zrobilas kotom piatek 13-ego. Nie godzi sie tak wyrzucac ulubionych, wysiedzianych starannie, poukladanych pod futra, poduch.
Nic dziwnego, ze nie chce im sie gadac

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Poduszki już wcześniej zostały wyrzucone. Może się przekonają do nowych posłanek, Michasia wczoraj leżała na jednym z foteli.
U Kulek byłam i wróciłam nieco podłamana. Były trzy kotki, Sreberko sporo zjadła, Lila też i chciała się bawić, czyli jak zwykle. Natomiast Jagódka nie zjadła NIC, nie chciała bawić się wędką, nie chciała też pogonić Sreberka. Coś jej dolega? Pojęcia nie mam. Jutro sprawdzę, czy wróciło wszystko do normy.
ewar pisze:Trzymaj, trzymaj. Bardzo się o nią martwię
ewar pisze:Przyszły trzy kotki. Sreberko dostała jeść za torami, ładnie jadła, żadna kotka jej nie niepokoiła. Lila i Jagódka nie zjadły dużo, wymiziałam je i pobawiłam się wędką. Jagódka jest jakaś nieswoja, przestraszona? To już nie ten rozbrykany, szczęśliwy kociak. Może wróci do formy, taką mam nadzieję.
ewar pisze:Przyszły trzy kotki. Sreberko dostała jeść za torami, ładnie jadła, żadna kotka jej nie niepokoiła. Lila i Jagódka nie zjadły dużo, wymiziałam je i pobawiłam się wędką. Jagódka jest jakaś nieswoja, przestraszona? To już nie ten rozbrykany, szczęśliwy kociak. Może wróci do formy, taką mam nadzieję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 29 gości