czitka pisze:Jolu, też mamy insulinowe eksperymenty, nisko, coraz niżej i z niespodziankami. Usia unormowała się na tych dłuższych przerwach? Pasiowi zmniejszam dawki, nie wiem co z tego wyjdzie, kontrolujemy sytuację.
A dzisiaj niby słońce wychodzi, ale zimno raczej. Byśmy wyszli, byśmy przyszli, byśmy jeszcze raz wyszli, ale ostatecznie, to może się uwalimy i pomyślimy co dalej, może samo się zrobi?![]()
Paś, to co myślisz? Wychodzimy czy śpimy?
No pytam się...wiem, niedosłyszysz, zapytam bliżej![]()
A, śpimy. No to trzy...cztery...i bęc!
Pamiętaj, pamiętaj, o czwartej przyjdzie Mami na obiad, to wstajemy!
Cudny kotoreportaż…

