Witam, zastanawiam się nad towarzystwem dla mojej kotki, ale mam kilka obaw. Kotka ma trochę ponad rok, jest typowym szajbusem. Aportuje, biega jak oszalała, skacze, zaczepia. wszędzie jej pełno, nie da się obiadu ugotować bez jej obecności. Jest bardzo towarzyska, wita i zaczepia wszystkich gości, jak wychodzimy wszyscy do pracy na pierwszą zmiane to się nudzi i płacze pod drzwiami, robi dużo psikusów i ma głupie pomysły. Kiedyś miała towarzystwo, starszą kotkę, która odeszła ze względu na choroby.
Moje obawy związane są z charakterem kotki, jak się wczuje w zabawe to gryzie po rękach i wbija pazury. Nie chcę, żeby kocie zostało workiem treningowym dla lokatorki i żeby zrobiła jej krzywdę. Czy uważacie, że kot o takim charakterze zaakceptuje nowy nabytek i nie zrobi mu krzywdy?
Oczywiście nie rzucę ich na głęboką wodę, kocie będzie oddzielone, będzie wymiana zapachów, ograniczone kontakty itp na początku, żeby się nie znienawidziły na starcie.