Tak to już jest

. Pożalić się na forum

. Zero empatii
Jolu, miseczka na kanapie przed nosem MaCiusia to cała historia.
MaCiuś nie ma problemów z apetytem. On ma problem z LENISTWEM! Jak szykuję jedzenie, to Morka i Mumiś tańczą walca i prowadzą mnie do miejsca, w którym zwykle stawiam miseczki a MaCiuś? MaCiuś czeka, aż miseczka przywędruje do niego. Jak miseczka nie przywędruje to on nie podejdzie bo MU SIĘ NIE CHCE. Wszystko byłoby ok, bo MaCiuś ma z czego "spaść

, gdyby nie fakt, że za pół godziny, jak już się wyśpi to wtedy domaga się bo, przecież on nie jadł

. Dla własnej wygody wolę mu podstawić pod nos

.
Madrugada, ładnie to tak się śmiać z cudzego nieszczęścia? Ładnie ???
Mir.ka, i Ty też ???
Foch !!!
Większa kanapa się nie sprawdzi bo ... Mumiś się mnie boi. Czasem próbuje wskakiwać i pewnie niedługo to zrobi. Dlatego myślę, że dla Mumcia i dla mnie lepszą opcją będzie druga
Telewizor stoi na stoliku a nad nim jest półka z bibelotami (obecnie stai tam też choinka). Zamienię miejsca i ... po kłopocie. Muszę przyznać MaryLux, że będzie wyglądać "idiotyyyycznieeeeeeeee" ale będzie można oglądać

. W końcu to NAM ma być wygodnie
