Moderator: Estraven




darianna1 pisze:Kotka ma 3,5 roku. Nigdy nie było nic podobnego.
Ok wybiorę się

darianna1 pisze:A czy takiego grzybkawet jest w stanie naocznie ocenić?
mziel52 pisze:Weterynarz pobierze włosy wokoło zmiany i wyhoduje na podłożu grzyba, jeżeli on tam jest. W prawie każdym kocie jest grzyb, ale ujawnia się dopiero po spadku odporności organizmu, np. w wyniku choroby, stresu itd. Ale raczej długotrwałego, a nie epizodów, o jakich wspominasz. Dlatego warto go zabrać do weta i zrobić porządne badanie krwi. Czy miał kiedyś badaną? Jeśli nie, to trzeba mu zrobić testy na wirusówki FIV i Felv, czyli kociego hiva i białaczkę.

darianna1 pisze:mziel52 pisze:Weterynarz pobierze włosy wokoło zmiany i wyhoduje na podłożu grzyba, jeżeli on tam jest. W prawie każdym kocie jest grzyb, ale ujawnia się dopiero po spadku odporności organizmu, np. w wyniku choroby, stresu itd. Ale raczej długotrwałego, a nie epizodów, o jakich wspominasz. Dlatego warto go zabrać do weta i zrobić porządne badanie krwi. Czy miał kiedyś badaną? Jeśli nie, to trzeba mu zrobić testy na wirusówki FIV i Felv, czyli kociego hiva i białaczkę.
teraz to się dopiero zestresowałam..(
krew ma badaną regularnie, ale ogólną morfologię, biochemię i jonogram, w tym chyba by nie wyszło to co piszesz?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kota_brytyjka i 57 gości