Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Jedz Sabciu, proszę..... :201461

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla kocich Przyjaciół.
dla mnie nie ma żadnego nowego roku, stanelam w 2022, nie jestem w stanie wyobrazić sobie ze Zuzi nie ma, cały wieczór przeplakalam i rano też

jolabuk5 pisze:U nas strzelali krótko, koty prawie nie zauważyły, bo spały snem sprawiedliwego. Tylko Mini się interesowała, nawet chyba zerkała przez okno balkonowe
Dobrze, że już po Sylwestrze!
Zdrowego Nowego Roku!

U mnie była masakra o północy, strzelali w parku obok i pomiędzy blokami, hałas straszny, Forest przerażony.
Spędziłam z kotami ponad pół godziny w łazience.

Anna2016 pisze:Jedz Sabciu, proszę.....
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla kocich Przyjaciół.
dla mnie nie ma żadnego nowego roku, stanelam w 2022, nie jestem w stanie wyobrazić sobie ze Zuzi nie ma, cały wieczór przeplakalam i rano też

Przytulam

mam podobnie

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:

To Gina i Pestusia, tak, Ciociu-Babciu? Gina z ulubioną mysią, a Pestusia się przygląda i też chce Ciociu-Babciu, trzeba upolować drugą myszkę! Dla Pestusi
Sabcia

Sabulko, mysia już się znudziła. Teraz Pestka gania z inną w ząbkach

Annaa, współczuję tych hałasów. Ja mieszkam w samym centrum (okolice skrzyżowania Kosciuszki i Zielonej) i bywalo u nas bardzo głośno, kiedy organizowano miejskie Sylwestry. Teraz na szczęście imprezy się nie odbywają, a mieszkańcy tych okolic to najczęściej samotne starsze panie, skromni emeryci, a oni rzadko zajmują się odpalaniem petard. Dlatego od kilku lat sylwestrowe wieczory przestały być problemem :ok:

Aniu, wiem, że tego Sylwestra w Twoim życiu po prostu nie było, że nastrój zabawy to ostatnia rzecz, jakiej pragniesz. I rozumiem, że tak musi być, to naturalne.
Ale data w kalendarzu zmieni się niezależnie od tego, czy o godzinie 0,00 wypijemy szampana, westchniemy przez sen, czy zapłaczemy. Nadchodzi Nowy Rok i życie płynie dalej. Oby Tobie ten rok przyniósł coś, co stanie się ważne i zmusi do wyjścia z kręgu smutku, rozpaczy i beznadziei, w którym się dobrowolnie zamykasz.
"Bo warto marzyć i śnić, gdy ma się dla kogo żyć" mówił stary przebój. Ale to, czy będziemy mieli dla kogo żyć zależy także od nas.
Bardzo mocno Cię przytulam i proszę, uśmiechnij się choć trochę do cienia Zuni, który obok Ciebie przechodzi, niewidzialny. Zunia potrzebuje Twego uśmiechu także teraz. Ona, Migusia, Marcysia nie chcą, żebyś pogrążyła się w cierpieniu, bo Cię kochają. My tutaj też Cię kochamy i strasznie chcielibyśmy Ci pomóc. Ale to się nie uda, jeśli Ty tego nie zechcesz...
Spokojnego Nowego Roku, raz jeszcze. Choć za spokojny to on chyba nie będzie...

Spokojnego nowego roku, Nowy Rok to tylko 1 stycznia. Spokojnego czasu dla wszystkich!
:201461

MalgWroclaw pisze:Spokojnego nowego roku, Nowy Rok to tylko 1 stycznia. Spokojnego czasu dla wszystkich!

Masz rację Małgosiu :ok:

Dziękujemy i wzajemnie!

Wszystkiego najlepszego w 2023. Badzmy wszyscy - duzi i futrzaki - zdrowi, spokojni i szczesliwi.
Niech odejdzie smutek, wyrzuty sumienia, zal, a pozostanie pamiec o naszych kochanych zwierzakach, ktore odeszly. Pamiec o dobrych, wspolnych chwilach i wdziecznosc, ze dane nam bylo spedzic je razem.

pibon pisze:Wszystkiego najlepszego w 2023. Badzmy wszyscy - duzi i futrzaki - zdrowi, spokojni i szczesliwi.
Niech odejdzie smutek, wyrzuty sumienia, zal, a pozostanie pamiec o naszych kochanych zwierzakach, ktore odeszly. Pamiec o dobrych, wspolnych chwilach i wdziecznosc, ze dane nam bylo spedzic je razem.

Bardzo mądrze to ujęłaś, pibon!

Sabcia trochę zjadła (saszetki, mięsa nadal nie chce), Usi podsypałam nieco zakazanych chrupek i też coś zjadła. Uff, jakby wszystkie tak źle jadły, to bym zwariowała :strach:

Tak, to bardzo niefajne, jak nie chca jesc. U nas Mini, ktora wetka ocenila ja na jakies co najmniej 14 lat, ma takie fazy, ze je tylko chrupy. Kupuje jej rozne puszki, podstawiam pod nosek, ale nie - tylko chrupy.
Dobrze, ze dziewczynki w koncu cos jednak zjadly. Oby tak dalej!

Jakie sliczne koteczki, Gina i Pestusia!
U nas prawie nie bylo fajerwerkow

Bardzo mnie ucieszyly ostatnie kupki Lucasa ...we wlasciwym miejscu :ok:

O tak, kupka i sioo w kuwecie to wielka radość! :ok:

Trzeba doceniać kotki, które nie sprawiają kuwetkowych kłopotów! :1luvu:

Dziękuję

Sabciu i Usiu kciuki za jedzenie, mięsko też jest dobre, nie tylko chrupki
Mini :201461

Lukasku i Lolo :ok:

Sabcia zjadła troszkę mokrego, Usia chce suche i tylko suche. :wink:

A mięska obie nie chcą. :twisted:

Jolu a może z tym mięskiem jest coś nie tak ?
U mnie koty, mimo że bardzo lubią czasem też nie chciały ruszyć.
I z puszkami producenci też chyba coś kombinują, bo bywają partie które absolutnie im nie smakują.

Kciuki za jedzenie :ok:

Annaa, też tak myślałam, poprosiłam Dorcię o nową porcję, bo już kiedyś miałam taką, której Sabcia nie chciała jeść i myślałam, że znowu się taka trafiła. Ale niestety, tym razem zmiana nie pomogła, Sabcia odmawia mięska. Szkoda, bo jak zjadła sporą porcję mięsa, to wiedziałam, że ma w żołądku cos konkretnego.
Past też nie chce. A mokrego je malutko, poza tym widzę, że i suchego jakoś mało ubywa.
Za to Usi porcja (maleńka, mniej niż 0,5 j) insuliny starcza na 18 godzin, wiec czas podania kolejnej dawki ciagle mi się przesuwa. Można się pogubić. Dziś dostała insulinę ok. 16.00 przy cukrze 224, czyli niezbyt wysokim jak na 18 godzin przerwy od poprzedniej dawki. Zobaczymy, co będzie jutro rano :wink:

Rowniez lubie, gdy koty zjedza mieso z suplementami, bo wiem, ze to wartosciowy posilek i nie beda tak predko znowu glodne, jak po niektorych puszkach. Niestety, tez wszystkie maja takie fazy, ze raz zjedza, raz nie, dlatego zaczelam mrozic mniejsze porcje. U nas teraz Mini slabo je, ciagle tylko chce chrupy.
Na szczescie okazalo sie, ze chetnie zjada te puszki, ktore nie sa pelnowartosciowym posilkiem tylko takim dodatkowym (complementary), wiec to plus chrupki jest ok. Moze i u Sabci by to podzialalo?
Bardzo poszly ceny puszek w gore. A co najglupsze - najbardziej podrozalo to najwieksze badziewie, Fancy Feast i Sheba, ktore sa w kazdym supermarkecie. Kosztuja juz prawie tyle samo, co wartosciowe karmy.

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum