ewkkrem pisze:jolabuk5 pisze:Fajna Fotorelacja! Brawo Maciuś![]()
![]()
Braciszku, musicie sobie podzielić terytorium. U nas jest tak, ze w zasadzie Kuchnia i Łazienka, a także Hol są moje. Uszatka rezyduje głównie w pokoju Dużej, ale chodzi też do mniejszego, a reszta kotów rezyduje w mniejszym i łazi do większego. Oczywiście wszyscy chodzą wszędzie, ale mamy swoje rewiry![]()
A MaryLux jest moją Ciocią-Babcią, więc skoro Ty jesteś Moim Braciszkiem, to Twoją Ciocią-Babcią też jest. Ale może chciała się odmłodzić?![]()
Sabcia domyślna
Dziękuję, Sabciu![]()
U nas nie ma podziału. Wszyscy, najczęściej przebywamy w pokoju dużej. Morka ma miejscówkę za fotelem, obok kalafiora (jest tam posłanko), Mumiś na tarapacie a ja ... też na tarapacie obok Mumcia bo ... jak pójdę na kanapę do dużej to Morka leci za mną i też chce, za Morką leci Mumiś, wskakuje na ławę naprzeciwko nas i ... patrzy tęsknie (jeszcze tylko patrzy). Fajnie, Sabciu, że masz "kawałek podłogi" dla siebie. Myślałem, że może w kuchni na parapecie ale tam, z kolei Mumiś lata za mną. Czy ja jakaś mamka jestem???
MaCiuś'.madrugada pisze:Z życia kotów - fotostory by McCiuś. Bardzo miło się ogląda waszą trójkę.
Ano, Ciociu, takie moje życie![]()
. Blaski i cienie. A ... "fotostory" trochę jakościowo skisłe
. Duża mówi, że to dlatego, że światło nie te a jak jest dobre to my nie chcemy pozować. No cóż, Złej baletnicy ...
![]()
MaCiuś.MB&Ofelia pisze:MaCiuś. Faktyczmnie masz pełne łapcie roboty![]()
Niedobrze że jakowyś Duży zabrał wasze-Dropsowe amciu! Miauknij Amorce że jak takowa baranicowa z niej to mogła łebę bronić amciu! Dobrze że chociaż jakoweś chrupcie macie w miseczkach, biedaczki!![]()
Broń teraz swojego łóżeczka. Nowaki jak mają swoje to niech se pusiają na swoim, a co! Ja pozwoliłam kiedyś Ciornej pusiać na moim łóżeczku, i teraz co wieczór zabiera pół łapci Dużej dla się![]()
Lizam cię koleżęsko po uszku
Książniczka Ofelja
Witam Cię uniżenie, Księżniczko Ofelio![]()
Wiesz, z tym amciaku Dropsa to ono ... było błe. Może dobrze, że je zabrano.
Z Morką, nie tak łatwo. To charakterna baba. Jakby nie była baranica to nawet coś z Książniczku by miała. Na wszelki wypadek, wolę ... schodzić jej z drogi.
Ciumkam Cię Książniczku po łapciach i ... polizaj ode mnie Czarnidełko po uszkach.
MaCiuś.
Nie wiem co się stało ale Morka stała się GADATLIWA! Stale coś chce. Jak pora posiłku to ... wiadomo ale jak się nażre do wypęku to też coś ma do powiedzenia. Najwięcej, jak ja się do niej odezwę. Pyskuje wtedy straszliwie. Cieszę się, że historia o gadających zwierzętach w wigilię to mit!
Duża.
Niektóre koty w dużym stadzie stają się milczące, wbrew sobie. Kiedy stado naturalnie maleje, koty uwidaczniają swoją prawdziwą naturę. Stąd nagła gadatliwość Morki.
Swoją drogą, fajnie pogadać z kotem.