Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 18, 2022 18:17 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Dla poprawy humoru wydluzanie sie dnia:
https://www.timeanddate.com/sun/poland/wroclaw

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie gru 18, 2022 18:19 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

czitka pisze:Zaraz, zaraz, rozmawiałam przed chwilą z Wojtkiem i powiedział, że nie ma takiej opcji, żeby dzisiaj był dłuższy dzień o minutę i że to już przerabialiśmy w zeszłym roku :roll: .
Ja się na tych wyliczeniach nie znam, ale Lifter jakoś to obliczył i w dodatku z dokładnością co do minuty.
To może uda się wyjaśnić do 22.12, bo szkoda tego szampana gdyby miał być falstart :wink: .
Fiołek mój niestety nie rozwinął do końca kwiatka, to jakiś znak? :(
Lifter, jak nie kleisz tych uszek, to dasz radę swoje obliczenia wyjaśnić? Kto się myli?
Ja to bym chciała, żeby jednak ta 22.12 była prawdą, ale... :20147

Ach, bo Wy tylko szkiełko i oko :) Może czucie i wiara by się przydała?
Uwierzcie, wypijcie szampana i wtedy ... poczujecie :twisted:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie gru 18, 2022 18:33 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Mam wrażenie, że Lifter pisząc "22.12" miał na myśli datę 22 grudnia, a nie godzinę 22:12.

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie gru 18, 2022 18:36 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Lifter pisze:Remisja to nie jest, a insuliny bym nie podawal dopiero jakby tak zeszlo ponizej 150, a w okolicach 200 redukowal dawke.
Ale dobrze, ze cukry przyzwoite.
Oby nerki tez jakos wygladaly.
Juz 18 jest najkrotszy dzien w roku (przynajmniej we Wrocku) i tak bedzie do 21. Inna sprawa, ze odczujemy jakas sensowna roznice dopiero gdzies pod koniec lutego, gdy ciemno bedzie tak o 18, a nie 16, ale sam fakt, ze juz w te druga strone idzie jest pozytywny i daje zastrzyk optymizmu.
Przetrwamy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19057
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 19:04 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Bo dzisiaj NIE jest dluzszy.
Od dzisiaj NIE BEDZIEJUZ KROTSZY, bo az do 21/12 jest TAK SAMO krótki.
Czyli gorzej nie bedzie, a od 22.12 teoretycznie zacznie przybywac.

A szampana dzis mozemy symbolicznie wypic za koniec-coraz-krotszych-dni.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 19:18 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

A, no to wszystko jasne, czyli nie będzie gorzej i to już jest krzepiące :ok:
Pijemy :dance2: !
A dlaczego akurat we Wrocławiu? :strach:
To teraz tylko jeszcze pokażę jak wygląda mierzenie cukru u Pasia, bo tu się dzieje. Po pierwsze Pasio sam wskakuje na łóżko o godzinie dokładnej, czyli 18.50 z dokładnością do dwóch minut. On wie.
Ja szykuję wszystkie narzędzia tortur i wtedy przeważnie pcha się Bratu, bo jest zazdrosny, on chce też.
Odpycham Bratu, Pasio czeka grzecznie i wtedy przychodzi Cosia, żeby Pasia pocieszać i żeby się nie bał i że to nie boli i dokładnie wylizuje mu uszko, z którego pobieramy kropelkę.
Przed chwilą:
Obrazek
I po badaniu...
Obrazek
No widzisz, nie było tak strasznie, kocham cię...
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19057
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 19:23 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

czitka pisze:A, no to wszystko jasne, czyli nie będzie gorzej i to już jest krzepiące :ok:
Pijemy :dance2: !
A dlaczego akurat we Wrocławiu? :strach:
To teraz tylko jeszcze pokażę jak wygląda mierzenie cukru u Pasia, bo tu się dzieje. Po pierwsze Pasio sam wskakuje na łóżko o godzinie dokładnej, czyli 18.50 z dokładnością do dwóch minut. On wie.
Ja szykuję wszystkie narzędzia tortur i wtedy przeważnie pcha się Bratu, bo jest zazdrosny, on chce też.
Odpycham Bratu, Pasio czeka grzecznie i wtedy przychodzi Cosia, żeby Pasia pocieszać i żeby się nie bał i że to nie boli i dokładnie wylizuje mu uszko, z którego pobieramy kropelkę.
Przed chwilą:
Obrazek
I po badaniu...
Obrazek
No widzisz, nie było tak strasznie, kocham cię...
:201461

Cosia... Pasio...
Lucas 2024

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie gru 18, 2022 19:35 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Jakie słodkie! :1luvu:

U mnie gdyby straszny zabieg był na Ciornej, to Ofelia przyszłaby, polizała jej uszka na pocieszenie, a później by przywaliła z liścia żeby sobie Ciorne nie myślało nie wiadomo czego.
Gdybym coś robiła Ofelii, Ciorna ratowałaby się ucieczką, żeby przypadkiem jeszcze jej czegoś nie robić
.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 18, 2022 19:50 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Wojtek pisze:Mam wrażenie, że Lifter pisząc "22.12" miał na myśli datę 22 grudnia, a nie godzinę 22:12.


Otoz to.

Ale wypic szampana o tej godzinie tez mozna :mrgreen:

Mopik tez wiedzial, ze czas na pomiar. Wprawdzie sam nie przychodzil, ale i nie uciekal, jak go bralem na rece, by zrobic to w lazience, gdzie mielismy gabinet zabiegowy - wszystko rozlozone, strzykawka, miernik insuliny, gaziki etc. A jak go bralem na rece to tak smiesznie zawsze sie ukladal, ze tylnie lapki mu wysoko sterczaly w gore jak go nioslem, trzymajac pod plecki. Zero oporu, takze w czasie pomiaru i zastrzyku. Obaj wiedzielismy, ze to po prostu codzienna ranno/wieczorna rutyna. Na poczatku dawalem mu jakies smaczki na koniec zeby mu sie zabieg dobrze kojarzyl, ale potem generalnie sam z siebie byl wyluzowany. Na koniec odnosilem go na lozko, z tymi sterczacymi do gory lapkami.
Nie lubil tylko kroplowek, ale i tu znosil to ze stoicyzmem, tylko czasem usilujac nawiac z wbita w grzbiet kroplowka.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 20:03 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

Ja mogę wypić szampana z okazji braku okazji.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 20:05 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

A ja poczekam z piciem szampana aż przestanę brać lek na alergię.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 18, 2022 20:09 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

MB&Ofelia pisze:A ja poczekam z piciem szampana aż przestanę brać lek na alergię.

Kiedy to nastąpi?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 18, 2022 20:41 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

lucas 2014 pisze:
czitka pisze:A, no to wszystko jasne, czyli nie będzie gorzej i to już jest krzepiące :ok:
Pijemy :dance2: !
A dlaczego akurat we Wrocławiu? :strach:
To teraz tylko jeszcze pokażę jak wygląda mierzenie cukru u Pasia, bo tu się dzieje. Po pierwsze Pasio sam wskakuje na łóżko o godzinie dokładnej, czyli 18.50 z dokładnością do dwóch minut. On wie.
Ja szykuję wszystkie narzędzia tortur i wtedy przeważnie pcha się Bratu, bo jest zazdrosny, on chce też.
Odpycham Bratu, Pasio czeka grzecznie i wtedy przychodzi Cosia, żeby Pasia pocieszać i żeby się nie bał i że to nie boli i dokładnie wylizuje mu uszko, z którego pobieramy kropelkę.
Przed chwilą:
Obrazek
I po badaniu...
Obrazek
No widzisz, nie było tak strasznie, kocham cię...
:201461

Cosia... Pasio...
Lucas 2024

:smokin:
To ja :mrgreen:
2024 .... bede na rencie. :dance: :dance2: Mam nadzieje...
:1luvu:

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie gru 18, 2022 20:56 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:A ja poczekam z piciem szampana aż przestanę brać lek na alergię.

Kiedy to nastąpi?

Mam nadzieję że już mi przechodzi. Zobaczymy jutro.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 18, 2022 21:07 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Zły czas.

czitka pisze:A, no to wszystko jasne, czyli nie będzie gorzej i to już jest krzepiące :ok:
Pijemy :dance2: !
A dlaczego akurat we Wrocławiu? :strach:
To teraz tylko jeszcze pokażę jak wygląda mierzenie cukru u Pasia, bo tu się dzieje. Po pierwsze Pasio sam wskakuje na łóżko o godzinie dokładnej, czyli 18.50 z dokładnością do dwóch minut. On wie.
Ja szykuję wszystkie narzędzia tortur i wtedy przeważnie pcha się Bratu, bo jest zazdrosny, on chce też.
Odpycham Bratu, Pasio czeka grzecznie i wtedy przychodzi Cosia, żeby Pasia pocieszać i żeby się nie bał i że to nie boli i dokładnie wylizuje mu uszko, z którego pobieramy kropelkę.
Przed chwilą:
Obrazek
I po badaniu...
Obrazek
No widzisz, nie było tak strasznie, kocham cię...
:201461

Cudne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69155
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości