karpik88 pisze:Zuza, a od czego to zależy, w jakim czasie zużywa się krew po transfuzji?
Od jakości podawanych krwinek ale przede wszystkim od tego czy u kota zachodzi proces niszczenia krwinek lub ich utraty.
Gdy tylko i wyłącznie szpik nie pracuje (lub wystąpiło krwawienie które jest już opanowane) a krew/koncentrat krwinek jest dobrej jakości - to taka krew utrzyma się długo.
Gdy kot krwinki traci bo je niszczy lub występują krwawienia (np. przy nowotworze etc) - wtedy transfuzja pomaga na dużo krócej.
Koleżanka miała koteczkę z nowotworem szpiku, nie produkował żadnych krwinek praktycznie, jej podanie krwi pomagało na około 3 tygodnie. Miała ich wiele, w ten sposób udało się kotce przedłużyć sporo życie bo dłuższy czas zapewniało jej to dobry komfort, niestety z czasem choroba postępowała.
Moja Czarna krwinki z ostatniej jej podanej transfuzji zniszczyła w dobę do cna.