Fiv i felv dodatnie, postępująca ania, prośba o pilna pomoc

**Adopcje: 9 >>**

Może warto poszukać dobrgo onkologa i wyniki omówić. Uwierz, warto ukraść miesiąc, dwa czy rok bez bólu.
Osobiście byłam zaskoczona podejściem weta. Bo nie brałam pod uwagę rzeczy dla niego oczywistych. Powaliła mnie diagnoza.
Sorrek kradnie każdy dzień. Miał być kotem paliatywny. Miałam zegnać się z nim. A miał niecałe 2 lata. Pewno takim jest, zagrożonym, ale czas robi swoje. Kocham go nad życie. Zrobię wszystko by był szczęśliwy i żył bez bólu. Bo w przypadku Sorrunia ból miał znaczenie.
Warto ryzykować i wierzyć intuicji.

Próbowałam kontaktować się z onkologiem, któremu ufam, który leczył kota moich rodziców rok temu (był nawet wątek na ten temat). Ale niestety ma urlop i jest niedostępny do połowy listopada. Poradził kontakt z tą lecznica, która leczy interferonem białaczkę. Też chciałabym podobnie jak ty ukraść dla mojego przyjaciela czas...

A podaliście witaminy do tworzenia krwinek ,Epo czy aransep
Nie wiem czy przy bialaczce się podaje

Nie, weterynarz nic nie podawał...

Zleciłam zbadanie profilu anemicznego, będą to robić w zewnętrznym laboratorium.
Wyniki niestety gorsze, zamówiliśmy krew na transfuzję...
RBC spadło na 2,5
HGB wzrosło na 5,3
HCT spadł na 11,1

Jestem załamana...

Czy przed transfuzja krew powinna być zbadana pod kątem grupy krwi? Mój lekarz twierdzi, ze przy pierwszej transfuzji nie trzeba badać grupy krwi. Nie wiem co robić?

Dodatkowo, gdzieś wyczytałam, że skoro przy takich wynikach kotek ma apetyt to może oznaczać, że często miał anemie?

Mnóstwo ciepłych mysli posyłam, niestety nie umiem pomóc.

Dzisiaj transfuzja, bardzo się boje. Mam też obawę, że leczymy kotka nie na to co trzeba, że to może wcale nie białaczka. Dzisiaj w nocy zastałam go jak nie mógł zrobić kupki i ewidentnie go bolało. Na jelita leczy się już od dawna. Czy zapalenie jelit wyszło by w bqdaniach? Czy mogło by powodować taka silna anemie?

Nie bój się, transfuzja na pewno pomoże, dostaniecie czas na dalszą diagnostykę, zadziałanie leków. :ok:

karpik88 pisze:Dzisiaj transfuzja, bardzo się boje. Mam też obawę, że leczymy kotka nie na to co trzeba, że to może wcale nie białaczka. Dzisiaj w nocy zastałam go jak nie mógł zrobić kupki i ewidentnie go bolało. Na jelita leczy się już od dawna. Czy zapalenie jelit wyszło by w bqdaniach? Czy mogło by powodować taka silna anemie?

transfuzja daje czas na ew. kolejne badania czy zeby wzdrozone leczenie zadzialalo, u nas po niej nastapila wielka poprawa (jeden kot dostal ja w czasie chemioterapii, drugi podczas ataku bialaczki).
Oba po transfuzji dostawaly steryd, zeby wydluzyc czas zycia krwinek.

Dziękuję Wam za dobre słowa. Zastanawia mnie tylko, czy to faktycznie białaczka? Bo skoro on ma 13 lat około to jakim cudem ona nie uaktywniła się wcześniej? A chorował dużo, zapalenie dziąseł, zębów, jelit, był w bardzo złym stanie jak go znaleźli 3 lata temu, pchły, kleszcze, bakteria w nosku, wysokie próby wątrobowe, anemia i jakoś z tego wyszedł wtedy białaczka się nie uaktywnila...

Zuza a jak był leczony twój kotek przy ataku białaczki? I skąd wiedzieliscie że to białaczka?

Ja mam jakieś dziwne przeczucie, że nie leczymy tego co trzeba... A kot walczy, bo jest slaby, ale cieszy się na mój widok i ma apetyt...

Ponawiam pytanie czy anemia może byc od zapalenia jelit? Wie ktoś?

Podejrzewam ze może być
Ale kot gdzieś krwawi ,od chyba żołądka kupa powinna być ciemna czarna
Robale bardzo dużo
A we wszystkich przypadkach anemia podawane są leki krwiotwórcze
U was już transfuzja
A przy tym trzeba podać witaminy takie jak są np w chella ferr bio complex
Bo z tego tworzą się krwinki
Zależy na jakim etapie jest anemia
U was do tego aransep lub Epo ,steryd
Lub zastrzyki z żelaza ,wit b 12 wit c
Bo to potrzebuje czasu żeby zadziałać
Sama transfuzja nie wystarczy
Albo sprawdzać ile ma żelaza b12 a to zabieranie krwi której nie ma
Ma zatwardzenia - trzeba szybko coś podać
Mam kicie podwórkowa w bardzo złym stanie
W zimie robiłam jej bad były jako tako
Mocz nie dawno zrobiłam zły dalsze badania tragedia
Nerki wątroba anemia straszna
Ona cały czas miała problemy z pyszczkiem
Przez ten pyszczek nie mogłam jej nic podać bo mi oczy by wydrapałam
Tylko trochę zastrzyków
Przyplątała mi się kotka białaczkowe odrobaczalam ją i wszystkie
Jak po wojnie podałam jej tabletki ,nie wiem Ile podałam bo później znalazłam
Zaczęła wymiotować krwia
I na kocu było coś jakby robaki (tasiemiec ?) ale chciałam zgarnąć i się rozleciało
Ona Piła brudne wody kałuże
Później już się bałam jej odrobaczac
Niedawno próbowałam dać tabl i myślałam ze podam rozpuszczona w wodzie strzykawka
Oj to był bardzo zły pomysł
Patrzyłam do wcześniejszych wyników i chyba są podniesione kwasochlonne może to byly robaki
U nas nie stosują wielu leków ale dostałam aransept i z wyników wiem ze powinien być podany na początku października a podałam dopiero w piątek i mniejsza dawkę bo nie mogłam odmierzyć
Aransep Epo może powodować wzrost cis
Jedni weci wątroba drudzy nerki
Wyniki wszystkie złe
Wet od usg ze nerki mimo złych parametrów są jeszcze nie złe ale wątroba cała ogromna i przebudowana
Pytałam czy może unidox ale nie dostałam
Myśle czy jakiś tasiemiec tak nie zrobił
Ona była chuda
Krew na pewno już powinna być podana ale mnie na to nie stać
I w okolicy nie podawali krwi
Przez ten pyszczek nie może jeść
Wet od usg powiedział ze wątroba moze być powiązana z pyszczkiem (nowotwór)
Wiec pytaj wet czy nie potrzeba i innych leków
I jak masz zatwardzenie to działaj
Jak kić daje się poić strzykawka to tez warto dopajac

Molly dostala od razu antybiotyk przeciwko hemobartonelli, zanim jeszcze mielismy wyniki krwi i okazalo sie, ze to nie to.
Z wynikow krwi wetom wyszlo, ze to atak bialaczki, miala transfuzje po tych badaniach bo umierala, a chcielismy miec jakas szanse. Niestety te nowe krwinki rozpadly sie blsyakwicznie i kolejne wyniki byly jeszcze gorsze i musialam ja uspic, bo sie dusila

Molly byla u mnie ok. 2 lat, wczesniej tylko test miala pozytywny, objawow wcale.
Mam nadzieje, ze u Was będzie inaczej.

Z tego co wiem to zelaza nie podaje sie bez badan, bo brak krwinek moze wynikac z braku zelaza, ale nie musi.

Zuza masz racje z żelazem ale jak jest ciężka anemia to lepiej tej krwi nie pobierać i jeszcze stres

Czekam na informację, że krew dojechała i jadę z kotkiem na transfuzję. Tak bardzo się boje. Kotek niczego nieświadomy, leży i mruczy a wcześniej wcinał swoje jedzonko mlaskajac jak zwykle... Za wiele choroby po nim nie widać, oprócz tego że przebywa w jednym pomieszczeniu i niewiele chodzi po domu. Mój kochany przyjaciel ...

Zuza czy twój kotek bral virbagen?

Fiv i felv dodatnie, postępująca ania, prośba o pilna pomoc

Kto przegląda forum