Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko, a jak to się udało, że zamiast zwykłego mięska była puszeczka?

Ciocia jolabuk5. Tacki to teraz codzienmnie dostaję bo Duża mówi że muszę nabrać kociałka. Ino codzienmnie dostaję ino pół, a wczoraj to aż dwie. Duża mówi że to dlatemu cobym nie była głodmna jak jej długo nie było, bo tacku mniamorka to na pewno zeźrę, a miąsko to nie wiadomo. No oczywistne że mniamorka to zawsze będę amciała!
Książniczka Ofelja

To może nie nabieraj kociałka zbyt prędko, żeby Duża dłużej dokarmiał aCię miamorkiem?

lucas 2014 pisze:
pibon pisze:Dzien dobry! Mam wolny dzien i tyle do zalatwienia/zrobienia, ze nie wiem za co sie brac. Poki co ... siedze na miau:-)
Jolu, jeszcze miesiac.
Paulchen ma sie duzo lepiej, w sumie juz normalnie chodzi. Slodki to kotek. Mini rowniez bardzo dobrze sie czuje. Obydwoje sa na sterydach wiec nie dziwota.
Fred rozbraja i straszy/bije innych gdy ma zly humor jak zwykle. Reszta je, spi, glownie przesiaduje w ogrodku i lapie pchly.

Kocham czytac... gdy kotki czuja sie lepiej. Miod na serce....

Lucas 2014

Lucasku, a co u Was?

jolabuk5 pisze:
lucas 2014 pisze:
pibon pisze:Dzien dobry! Mam wolny dzien i tyle do zalatwienia/zrobienia, ze nie wiem za co sie brac. Poki co ... siedze na miau:-)
Jolu, jeszcze miesiac.
Paulchen ma sie duzo lepiej, w sumie juz normalnie chodzi. Slodki to kotek. Mini rowniez bardzo dobrze sie czuje. Obydwoje sa na sterydach wiec nie dziwota.
Fred rozbraja i straszy/bije innych gdy ma zly humor jak zwykle. Reszta je, spi, glownie przesiaduje w ogrodku i lapie pchly.

Kocham czytac... gdy kotki czuja sie lepiej. Miod na serce....

Lucas 2014

Lucasku, a co u Was?

Lucaskowi

... chyba lepiej. ""Kupale ""... znow laduja w kuwecie. Uffff..m

Milosci miedzy Lucasem i Lolo najwyrazniej nie bedzie.
Lolo... mial dzis znow"wylew z nosa i oka"... ale zamruczal tak normalnie pierwszy raz

Lucas 2014

lucas 2014 pisze:
jolabuk5 pisze:
lucas 2014 pisze:
pibon pisze:Dzien dobry! Mam wolny dzien i tyle do zalatwienia/zrobienia, ze nie wiem za co sie brac. Poki co ... siedze na miau:-)
Jolu, jeszcze miesiac.
Paulchen ma sie duzo lepiej, w sumie juz normalnie chodzi. Slodki to kotek. Mini rowniez bardzo dobrze sie czuje. Obydwoje sa na sterydach wiec nie dziwota.
Fred rozbraja i straszy/bije innych gdy ma zly humor jak zwykle. Reszta je, spi, glownie przesiaduje w ogrodku i lapie pchly.

Kocham czytac... gdy kotki czuja sie lepiej. Miod na serce....

Lucas 2014

Lucasku, a co u Was?

Lucaskowi ... chyba lepiej. ""Kupale ""... znow laduja w kuwecie. Uffff..m
Milosci miedzy Lucasem i Lolo najwyrazniej nie bedzie.
Lolo... mial dzis znow"wylew z nosa i oka"... ale zamruczal tak normalnie pierwszy raz

Lucas 2014

Czyli powoli sytuacja się stabilizuje! :ok:

Zuzia je dziś jeszcze mniej niż wczoraj.

Anna2016 pisze:Zuzia je dziś jeszcze mniej niż wczoraj.
Nie było mnie w domu 10 godzin - NIE tknęła w ogóle chrupek. Teraz też nie. Udało się jej jedynie podać około 25ml sosiku Hill's i/d z probiotykiem, siemieniem glutem, 1/2 nospy w zamrożonym hill'sie. Od wczoraj nie jestem w stanie dać jej Hepaxanu. W rozpaczy dałam jej dziś 1,5 kaps. Hepatiale twistoff, to zlizała ze smakiem. Nadal nie je. Pani wet wie, bo dziś byłam po zastrzyki, pewnie będzie trzeba do weta jak się nie załapie z jedzeniem a na nie widać poprawy.

Cały czas trzymam za Was mocno kciuki. :ok:

jolabuk5 pisze:Nul, tak robię. Przestałam szukać, mpze się "same" znajdą
Oczywiście, ze to złośliwość rzeczy martwych, masz rację Mir.ka!

Księżniczko, a jak to się udało, że zamiast zwykłego mięska była puszeczka?

MaryLux, moja bratowa miała kilka lat temu podobny problem ze swoją mamą. Sprowadzili ją z Witkiem z Warszawy do Łodzi, a w jej łódzkim mieszkaniu przede wszystkim zlikwidowali gaz, poza tym założyli całodobowy monitoring i mogli obserwować, co się dzieje w mieszkaniu podczas nieobecności wynajętej opiekunki, ktora doglądała starszej Pani w dzień, gdy członkowie rodziny byli w pracy.
Monitoring to chyba nie jest tania sprawa, ale bardzo pomagał. Dawał poczucie panowania nad sytuacją.

To też dobry pomysł

MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko, a jak to się udało, że zamiast zwykłego mięska była puszeczka?

Ciocia jolabuk5. Tacki to teraz codzienmnie dostaję bo Duża mówi że muszę nabrać kociałka. Ino codzienmnie dostaję ino pół, a wczoraj to aż dwie. Duża mówi że to dlatemu cobym nie była głodmna jak jej długo nie było, bo tacku mniamorka to na pewno zeźrę, a miąsko to nie wiadomo. No oczywistne że mniamorka to zawsze będę amciała!
Książniczka Ofelja

Póki Ci się nie znudzi!

Ale sie narobilam! Zakupy, gotowanie, pranie. Nawet precelki upieklam i zamrozilam. Lepiej juz isc do pracy. Przynajmniej zaplaca za harowke!
Trzymamy kciuki zeby Zuzanna raczyla cos zjesc :ok:

A jak sliczny Lolo sie ma?

Zuniu, bardzo się martwię Twoim niejedzeniem! Co się dzieje, Kochanie? Dobrze, że będziecie u wetki, może coś wymyśli. Mocno trzymam za to kciuki! :ok:

Pibon, bardzo Cię podziwiam, że tyle zrobiłaś! Ale pewnie nie odpoczęłaś wcale?

Gosiu, dzięki za karteczkę :1luvu:

MaryLux, oby udało Ci się opanować sprawy z rodzicami! :ok:

Dobrego czwartku!

Miau dziękuję Ciociu Gosiagosia, Ciociu pibon, Ciociu Jolu, byłam w lecznicy, miałam badanie krwi, na razie dostałam kłuja p.bólowego i nospę, żeby mnie brzusio nie bolało. Na razie duża mówi, że poprawa w jedzeniu tak o 1/5 może....
Miau, Ciocia pibon, precelki zrobiłaśśś????

Zunia

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum