Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Nie pisałam wczoraj- choć ma złą wiadomość.Wieczorem po karmieniu kotów pojechałam z Mężem posprzątać grób Taty i zajrzeć do Mamy zapalić znicz.
Marnie ten grób Taty niestety wygląda.Ciągle sobie obiecuje ze jakoś to ogarnę i ciągle nie ma jak.I wcale nie myślę tutaj o jakimś wystawnym pomniku.Ponieważ było ciężko ze środkami- już trzy dni wcześniej-kupiłam w Netto te palące się 52 godziny znicze- przecenione o połowę ceny.Dzisiaj nie chcę jechać - dlatego też zależało mi aby znicze paliły się długo.Kupiłam też doniczkę chryzantemy w Lidlu za 15 zł i Damian zrobił mi bardzo ładny stroik.Myślę ze za taki przy obecnych cenach trzeba by było ze stówkę spokojnie dać.
W sumie mnie kosztował 14 zł tyle dałam za łodyżkę z kępką różowych róż.Kilka sztucznych kwiatów dostałam od Sąsiadki a Damian zorganizował świeże gałązki choinki i zrobił resztę - kiedy byłam po kocie zakupy.
Niestety wczoraj odszedł nam kolejny kociaczek z miotu.To jest bardzo słaby miot.Według mnie tylko jeden kociaczek tak naprawdę rokuje jakieś szanse.Jest największy,najmocniejszy.Prawie połowę większy od rodzeństwa.
Żegnaj Yuppi.....![]()
![]()
.
Stomachari pisze: [..] Zamierzam zamieścić screeny moich wiadomości. Czy mogę też Twoich?
ana pisze:Stomachari pisze: [..] Zamierzam zamieścić screeny moich wiadomości. Czy mogę też Twoich?
Nie musisz pytać o zgodę. W świetle polskiego prawa (o tej kwestii traktuje art. 82 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych) jedynym dysponentem treści otrzymanej korespondencji jest jej adresat, czyli Ty, a 20 lat po jego śmierci - jego rodzina. Adresata.
Stomachari pisze:Nie widzę żadnego powodu, dla którego mam uzasadniać swoje żądanie zwrotu pieniędzy.
Sprawę pożyczki uznam za zakończoną, gdy tylko potwierdzę jutro otrzymanie raty.
Natomiast mam prawo do obrony swojego imienia. Oczerniłaś mnie kilkakrotnie, twierdząc, że Cię obraziłam a także – jak to ujęłaś – zeszmaciłam. Oczekuję zmiany treści tych postów, podobnie jak tych, w których sugerujesz, że kłamię i próbuję wyłudzić pieniądze.
Zaznaczę jednak, że nie mam potrzeby ciągnięcia tej sprawy i jeżeli posty, w których powołujesz się na naszą konwersację, zostaną edytowane i usuniesz z nich wszystkie insynuacje pod moim adresem, to nie widzę potrzeby upubliczniania tych wiadomości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 36 gości