Mały "więzień" (Trójmiasto) Ma już domek :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 22, 2005 16:51

Mogę coś naskrobać - :wink:
W pracy kocurek był bardzo ,ale to bardzo wesoły,najadł się ( byłam przygotowana 8) ),wie co to kuwetka ( też byłam przygotowan 8) )
łaził za mną i zaczepiał cały czas,koleżance dwa razy wyłączył komputer i musiała od nowa wprowadzać dane :lol: .
W drodze do domu ( maluch +obwodnica+korki) trochę się biedaczyna zestresował -płakał całą drogę i łapkami przez kratke transporterka ciągnął mnie za sweter :P
W domku musiałam zamknąć suczkę( nie robi kotom krzywdy ,ale chce je od razu lizać,popych nosem i jest szczekliwa),bo kocio i tak zestresowany.
Moje koty się wypięły :evil: i kolegę olały.
Apetyt kocio ma 8) dostał suchy RC Exigent i Gerberka o smaku -indyk.Wchłonął od razu.
Kocurek nie zna psów-panicznie się ich boi,więc poprosiłam sąsiadów ( to samo piętro,naprzeciwko moich drzwi( Sydney poznała u mnie P.Olę-wątek Manueli),którzy mają dom "czysty"tj bez zwierzaków o przechowanie kocurka.
Zdjęcia zrobiłam ,ale bateria się wyczerpała i nie dało rady już zgrać na komputer.Po naładowaniu baterii -stawię zdjęcia.

Kocur jest przesłodki-mi bardziej przypomina norwego ,niż sybiraka(kształt mordki),jeżeli chodzi o włos to jeszcze ma tzw.puch.na grzbiecie.
Dłuższa okrywa włosowa nie jest jeszcze zaznaczona,ogonek bardziej puchaty niż u europejczyka ,tylko łapy duże i "łapciowate."
Kotek jest drobny ale po odkarmieniu i dożywieniu witaminami nadrobi stracony czas spędzony w sklepie.

Mam pytanie do Nezumi i wolałabym sprawę zabrania kocurka domawiać na forum nie na pw za wyjątkiem nr.tel i adresów.
Nezumi -do kogo ma trafić kocurek-bo sie troche pogubiłam (rodzina,znajomi ,znajomi rodziny???)
Nie ukrywam,że wolałabym aby kocurek pozostał w Trójmieście i dom dla niego byłby potwierdzony jeszcze przez jakiegos kociarza.

Czuję na sobie odpowiedzialność za tego kotka dlatego proszę o zrozumienie.
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lip 22, 2005 16:55

Nieciepliwie czekam na fotki :)
Jest przesłodki, przesympatyczny :)
Fajnie, że u Ciebie zjadł, bo Pani w sklepie mówiła, że nie chce jeść :(

Za dobry domek :ok:

Czy kotek ma już jakieś imię, choćby tymczasowe? :)
Shemesh

Shemesh

 
Posty: 198
Od: Czw kwi 22, 2004 19:53
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lip 22, 2005 16:59

Jesli mam juz mowic o koligacjach "rodzinnych" sa to znajomi dobrej kolezanki.
Niestety widze ze kot boi sie psow a ci ludzie maja w domu szczekacza. Skoro zdecydowalas sie go nie oddawac do domu z psem ten domek automatyczne odpada.
Chociaz kot jest jeszcze bardzo mlody a z wlasnego doswiadczenia wiem ze mlody = sie latwo przystosowujacy sie.
Zapalka ze Stylonem tez nie znali a panicznie bali sie psow. Zwlaszcza ze psy poczatkowo nie byly przychylnie do kotow nastawione. Teraz mam w domu zgode, obustronna.

No ale mniejsza z tym..wychodzi na to ze kot szuka dalej domu docelowego.
W Trojmiescie. Czyli tak jak myslalam.
Ostatnio edytowano Pt lip 22, 2005 17:02 przez nezumi, łącznie edytowano 1 raz

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pt lip 22, 2005 17:00

Mi pasuje do niego Bono -nie wiem dlaczego???
ale jak się będzie nazywał zadecyduje nowy właściciel.
Kocurek bardzo reaguje na mój głos :P ,wystarczy,że cos powiem już przybiega 8) -w pracy sie nawet z tego smiali :roll:
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lip 22, 2005 17:06

nezumi pisze:Jesli mam juz mowic o koligacjach "rodzinnych" sa to znajomi dobrej kolezanki.
Niestety widze ze kot boi sie psow a ci ludzie maja w domu szczekacza. Skoro zdecydowalas sie go nie oddawac do domu z psem ten domek automatyczne odpada.
Chociaz kot jest jeszcze bardzo mlody a z wlasnego doswiadczenia wiem ze mlody = sie latwo przystosowujacy sie.

No ale mniejsza z tym..wychodzi na to ze kot szuka dalej domu docelowego.
W Trojmiescie. Czyli tak jak myslalam.


mam na mysli,że najlepiej byłoby w Trójmieście.
Dzisiaj kocurek i tak przeżył dużo-dwie podróże,nowi ludzie,nowe otoczenie.
Nie chcę go jeszcze stresować szczękającym i wąchającym psem- stres obniża odporność a on nie był szczepiony.
Ja nie zdecydowałam,że to musi być dom bez psa.Na chwilę obecną spokój u moich sąsiadów najlepiej kocurkowi posłuży.
On przesiedział 2,5 miesiąca w klatce :evil:
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lip 22, 2005 17:12

przepraszam, jesli tamten post zabrzmial oschle.
Ten kot faktycznie spedzil wieksza czesc swojego zycia w klatce i nalezy mu sie odpoczynek.
Ci ludzie maja labradora, nie morderce, raczej zwierze z aspiracjami psa pasterskiego(pilnowalby go non stop) i to pewnie dla tego kota bylby duzy stres.
Wiec chyba lepiej jesli znajdzie sie ktos lepszy...

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pt lip 22, 2005 17:30

Nezumi -przecież możesz przyjechać do mnie i kota zobaczyć.On jest na "wolności"zaledwie kilka godzin-( tylko weź transporterek)
Pisząc ,ze najchętniej chciałabym żeby zamieszkał w Trójmieście -to wynikło z czystego egoizmu,poniważ mnie ten kocio zauroczył i tak pomyslałam,że mogłabym go co jakiś czas wówczas widzieć.
Teraz w weekend jestem w domu 8) :wink:
Jeżeli jesteś pewna nowego domu przekażę Ci kocurka.
I mam nadzieję,że co jakis czas zapodasz nam co u niego słychać.

Chyba pogoda sprawia,że nieraz można opatrznie coś zrozumieć


:wink:
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lip 22, 2005 17:48

Tak sobie mysle..
Po kociaka miala pojechac rzeczona kolezanka(znajoma malzenstwa od labradora),jedzie jutro na kocia wystawe i mogla to zrobic przy okazji, ale ten malec jest faktycznie w stresie i narazie potrzebuje odpoczynku i od psa i od podrozy.
Moze dac mu tydzien?
W ta niedziele wybywam do stolicy i dlatego sama osobiscie narazie nigdzie sie stad nie ruszam :oops: , wracam w piatek, moglabym przyjechac do Gdanska, na zywo jednak latwiej sie rozmawia.
Telefon do rodziny i tak podam, rozmowa ze zrodlem bedzie chyba dobrym rozwiazaniem?
Czy taka opcja pasuje?
Mam nadzieje ze w ciagu tygodnia rekonwalescent z puszki dla sardynek ktora robila za klatke i dom dla niego juz przywyknie do nowego otoczenia i nie bedzie kulka zestresowanego nieszczescia..
A jesli chodzi o ewentualnie informacje, ci ludzie maja internet ale sa w srednim wieku i w fora sie jakos nie bawia..
Ale na maila przysylaliby informacje o tym jak kocia sie rozwija oraz zdjecia, aparat na stanie..;)
Co o tym myslisz?

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pt lip 22, 2005 17:59

ok. -podam Ci na pw adres,telefon.
Niech kumpela wpadnie-zobaczy kocia.Transporterek może ze soba mieć -w razie czego?
Kotek u sąsiadów poznaje dom-przez cały dzien nawet sie nie zdrzemnął.

A jeżeli bedę miała wieści o kotku -to ok. :wink:
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt lip 22, 2005 18:40

Werka1 pisze:A jeżeli bedę miała wieści o kotku -to ok. :wink:


Ale zdjątka na forum będą?

:)
Shemesh

Shemesh

 
Posty: 198
Od: Czw kwi 22, 2004 19:53
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lip 22, 2005 18:41

Dane przeslane kolezance :)
A co do transportera, nie powinno byc z tym wiekszych klopotow..;). Ma taki na stanie.
Jeszcze jedno, jezeli jutro wstanie za pozno, do Gdanska pojedzie w niedziele. Tak czy siak w ten weekend.
Kiedy bedzie juz na miejscu prawdopodobnie zadzwoni/wysle smsa.

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Sob lip 23, 2005 9:42

Jak się ma mały "więzień"? :)
Shemesh

Shemesh

 
Posty: 198
Od: Czw kwi 22, 2004 19:53
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lip 23, 2005 10:23

Shemesh pisze:Jak się ma mały "więzień"?


No właśnie.. mam to samo pytanie.. :) I jeszcze jedno mam pytanie, Werka kiedy wkleisz zdjęcia malucha.. Od wczoraj czekam i czekam i nic.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob lip 23, 2005 10:37

Anna Suffczyńska pisze:
Shemesh pisze:Jak się ma mały "więzień"?


No właśnie.. mam to samo pytanie.. :) I jeszcze jedno mam pytanie, Werka kiedy wkleisz zdjęcia malucha.. Od wczoraj czekam i czekam i nic.. :(


Ja też czekam! Mimo, że widziałam go to jestem spragniona zdjątek! ;)

Szkoda, że nie podprowadziłam Wam tego kota :twisted:
Shemesh

Shemesh

 
Posty: 198
Od: Czw kwi 22, 2004 19:53
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lip 23, 2005 10:49

Shemesh pisze: Ja też czekam! Mimo, że widziałam go to jestem spragniona zdjątek! ;)

Szkoda, że nie podprowadziłam Wam tego kota :twisted:


Masz jeszcze szansę.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości