Kwiaty w mieszkaniu z kotem

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 25, 2022 11:03 Kwiaty w mieszkaniu z kotem

Macie jakieś sprytne sposoby i triki na koegzystencję kotów i roślin? Wymieniłam wszystkie kwiaty na takie nietrujące, ale niestety kitku namiętnie je potrąca, skubie, gniecie. Najczęściej, aby zwrócić na siebie moją uwagę, co jest zrozumiałe, ale no kurczę, nie o 4 rano. Wczoraj zaserwowała mi zawał, bo obwąchała nową marantę, lekko trąciła noskiem, po czym WJECHAŁA W NIĄ Z BUTA OBIEMA ŁAPAMI. RIP maranta generalnie.
Więc, czy macie może jakoś sprytnie zaaranżowane domowe rośliny? Szklarnie? Zabudowane półki? Makramy? Z chęcią przyjmę też zdjęcia-inspiracje. Bo już płakać mi się chce, jak patrzę na te poturbowane badyle A może po prostu poszukać jakichś mało interesujacych roślin domowych https://niemczewscy.pl/oferta/rosliny-doniczkowe/ ?
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lis 02, 2022 13:03 przez nadina, łącznie edytowano 2 razy

nadina

 
Posty: 35
Od: Pon lut 04, 2013 16:39

Post » Wto paź 25, 2022 11:19 Re: Kwiaty w mieszkaniu z kotem

Dobrze widzę, że to młode kitku?

Straty niestety będą. Te apetyczne i większość trujaków stoi u mnie w kuchni, bo tam koty nie wchodzą beze mnie. Ścigam, ilekroć zaczynały mi w roślinach grzebać. Zauważyłam, że u moich zainteresowanie roślinami przeszło z wiekiem - chociaż największy strąca specjalnie, gdy nie wychodzę na żądanie. Wie, że ruszę gdy usłyszę huk spadającej doniczki i trzask pękajacych skorup.

Tak więc miałam już ogarnięte z roślinami koty, ale złapałam nadaktywną, małą, białą i mam znów to samo co ty ;p Roślinną qrwicę.

Czasami pomaga gęste zastawienie jakiegoś regału donicami - u mnie to działało na większe, ale młoda wlezie wszędzie. Wszystkie moje dobre rady uległy dezaktualizacji z chwilę wziecia pod swój dach tej kotki.
Ostatnio edytowano Wto paź 25, 2022 11:21 przez Fatka, łącznie edytowano 1 raz
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10231
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Wto paź 25, 2022 11:20 Re: Kwiaty w mieszkaniu z kotem

Mam ten sam problem.Patafix jest dobry, można nim przykleić doniczki do mebli, nie zostawia śladów. Kiedyś miałam koty, które nawet nie skubnęły żadnego listka, a doniczki były nawet na parapetach. Było to jednak dawno i już poddałam się :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56311
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 25, 2022 12:24 Re: Kwiaty w mieszkaniu z kotem

Powiesic doniczki na ścianie, innego patentu nie mam. ja mam jeden kwiat bluszcz, latem trzymam na zewnątrz, jak zaczynaja się mrozy wieszam na :mrgreen: ścianie. Z tym,że ja nie przepadam za kwiatami w domu, więc gdyby jakimś cudem ten bluszcz został zniszczony nie miałabym nic przeciwko
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5131
Od: Czw sie 08, 2019 8:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sebans i 115 gości