


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:Annaa pisze:Rany jak się cieszęForest przed chwilą przerwał zabawę i był w kuwecie
![]()
Trafił bez problemu i nie przeszkadzał mu inny niż znał żwirek![]()
Może moje łóżko ma szanse ocaleć
Mądry kotek, szybko się nauczył
mir.ka pisze:Super, że tak ładnie poznają się ze sobą![]()
![]()
Lifter pisze:Za parę dni będzie przyjaźń, co najwyżej Forest dostanie po łbie jak się będzie za bardzo naprzykrzał z zachętami do zabawy.
Nul pisze:Fajna fotorelacja z zapoznawania i zacieśniania stosunków
jolabuk5 pisze:Też tak uważam - dokocenie powinno się udać, postępy ogromne! A Forest wyraźnie zaciekawiony nowymi kolegami i BALKONEM! Oj, będzie go kochał, jak większość kotów
czitka pisze:Wspaniale!![]()
Aniu, jak ja się cieszę, to są postępy w skali kosmicznej! Piękne są Twoje Chłopaki i będzie im do twarzy z Forestem.
Dzielny, malutki chłopczyk, jak on na tych fotkach delikatnie i czujnie próbuje dołączyć, taka ciekawska ostrożna słodycz po prostu. Kuwetka opanowana, pierze nie leci, zanosi się na aksamitne dokocenie.
Ufff, wygłaszcz od nas wszystkich, ale w pierwszej kolejności mimo wszystko oczywiście Karmela i Oskara.
Annaa pisze:Lifter pisze:Za parę dni będzie przyjaźń, co najwyżej Forest dostanie po łbie jak się będzie za bardzo naprzykrzał z zachętami do zabawy.
Wolałabym żeby nie dostał, bo oni to waga ciężka a on piórkowa![]()
Raczej będą go ignorować.
Annaa pisze:Lifter pisze:Za parę dni będzie przyjaźń, co najwyżej Forest dostanie po łbie jak się będzie za bardzo naprzykrzał z zachętami do zabawy.
Wolałabym żeby nie dostał, bo oni to waga ciężka a on piórkowa![]()
Raczej będą go ignorować.
Wojtek pisze:Jęzorek!
Podczytuję od początku dokocenia Forestem.
Rezydenci ładnie przyjęli "nowego" ("pierwsze koty za płoty").
Annaa pisze:Jest dobrze...jest naprawdę super.
Dzisiaj mija trzecia wspólna doba i już chłopaki przestali się awanturować, syczeć i skakać z łapami do Foresta.
Przechodzą obok niego spokojnie,nie usiłowali przeganiać go, po prostu obserwują.
Dzisiaj też pierwszy raz dostał jeść w kuchni nie przy nich ale w pobliżu, a Oskar usiadł przy nim i spokojnie przyglądał się i czekał aż on skończy.
No nie było to takie całkiem bezinteresowne, bo liczył na to że zostanie coś w miseczce![]()
Ale nic z tego...Forest nie zostawia nic
Z kuwetą też widzę, że sytuacja całkiem opanowana, chłopak dzielnie maszeruje do dużych kuwet !
Uczy się naprawdę szybko co bardzo mnie cieszy.
jolabuk5 pisze:Forest po prostu ma szczęście! Najpierw znaleźliście go w lesie i dał się złapać, potem nie trafił do schroniska, a teraz zdobył forumowy domek!![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1415 gości