! Dzielnie pokonała trasę Łódź-Wrocław i Wrocław- Łódź, zabrała Foresta z firmy Pana Grzesia wygrzebując kocię z czeluści firmy i dopieszczała po drodze do Ani, co więcej- dzwoniła do mnie z trasy i przysłała w przerwie zdjęcie "Słodziaka"
Agnieszko, miło było Cię poznać Ja przepraszam, że trochę nie ogarniam kolejności wydarzeń i osób, które były bezpośrednio w akcję "Forest" zaangażowane, od wczoraj wszystko mi się myli, tutaj było takie "oko cyklonu", wszystkim ogromne podziękowania!
!


