koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

[iza71koty]

Mam dość.Nie wiem ile jeszcze to wytrzymam.Nie pisze często o problemach- licząc że znów zaświeci słonce.Ale ono świeci dla nas tylko w teorii.Tyle przygotowań i taki cios przed zimą.Nie mam wielkiego stada w tym miejscu.Józio i Bubiś sobie poradzą.Maja budkę po przeciwnej stronie drogi.Liza też.Ale Nusia.Ona dostanie paniki jak usłyszy sprzęt kupę ludzi a potem nie daj Boże koparki i inne cuda.Będę zmuszona chyba ją zabrać.Jej budka jest po stronie dzisiaj znaczonych drzew.Spi tam od lat.Budki nie przeniosę -bo to taka budka -która była dodatkowo zabezpieczana po tym- jak mi się dzieciak do niej dobrał.Nie mozna tego ruszyc z miejsca.Jedynie tą na górze moge zabrać i postawić na budce Lizy.Co nie znaczy że Nusia za tą budką tam pójdzie.Oprócz wszystkich normalnych ludzkich problemów czyli drożyzna problemy z płatnosciami rachunków -teraz co rusz coś takiego się trafia .....że odnoszę wrażenie że lada moment przyjdzie taka chwila -że juz nic nie udżwignę.Zaczynam zadzroscić wszystkim obojętnym i zimnym- którzy żyja tylko własnymi prawami i problemami.

[iza71koty]

A najgorsza opcja to taka że w zimne dni koty zostaną w panice bez schronień bo będzie taki rajwan jak wejdzie ciężki głośmy sprzęt w tym buldożery że- tu już nawet nie wystarczy usiąść i płakać.Józio jest zrównoważony ale Bubiś juz nie.Liza po traumie boi sie każdego hałasu.Dzisiaj było tam 6 osób obcych i już to wystarczyło ze miałam problem z wywołaniem kotów do jedzenia.Poszły w paprocie.

[mir.ka]

A najgorsza opcja to taka że w zimne dni koty zostaną w panice bez schronień bo będzie taki rajwan jak wejdzie ciężki głośmy sprzęt w tym buldożery że- tu już nawet nie wystarczy usiąść i płakać.Józio jest zrównoważony ale Bubiś juz nie.Liza po traumie boi sie każdego hałasu.Dzisiaj było tam 6 osób obcych i już to wystarczyło ze miałam problem z wywołaniem kotów do jedzenia.Poszły w paprocie.

Biedne koty
Teraz wszędzie wycinają co się da i budują.

Mam dwie kocie panikary w domu to mogę sie domyslać co te Twoje czują

[Szymkowa]

Zbieram na suchą karmę Josera Catelux, przynajmniej 2 worki po 10kg.
W bitibie 2x10kg kosztuje 329,80 zł ( na tę chwilę)

Mam pierwsze zgłoszenie od JózefK - 50 zł
Drugie: Szymkowa - 100 zł

Może ktoś jeszcze? Bez Waszej pomocy nie dam rady zamówić.

[mir.ka]

Zbieram na suchą karmę Josera Catelux, przynajmniej 2 worki po 10kg.
W bitibie 2x10kg kosztuje 329,80 zł ( na tę chwilę)

Mam pierwsze zgłoszenie od JózefK - 50 zł
Drugie: Szymkowa - 100 zł

Może ktoś jeszcze? Bez Waszej pomocy nie dam rady zamówić.

ja dopiero później, tak jak zwykle, wczesniej nie dam rady

[Szymkowa]

ja dopiero później, tak jak zwykle, wczesniej nie dam rady

Wiem. I dziękuję, że można na Ciebie liczyć. Więc poczekam.

Z dnia na dzień coraz drożej. Więc jeśli ktoś chce pomóc, a sam nie jest w stanie zakupić karmy, to zbiórka jest właśnie dla niego.

[Yocia]

Ode mnie 50. Jakbym zapomniała to przypomnij się na PW. Dane mam.

[Szymkowa]

JózefK - 50 ( wpłatę dostałam 30.09) oraz 70 (oczekuję wpłaty w poniedziałek)
Yocia - 50 (wpłatę dostałam 14.10)
Szymkowa - 100

mamy 270, brakuje 59,80

Chciałabym zrobić zamówienie najpóźniej w niedzielę z obawy, że cena się może zmienić

[maczkowa]

ode mnie poszło 30 zł, ale przelew dojdzie w poniedziałek,bo inne banki

[iza71koty]

Zrobiliśmy szopę Bąbelka i Portosa.

[Szymkowa]

Mamy już pieniądze na zakup 2 worków Josery Catelux

JózefK - 50+70=120
Yocia - 50
mir.ka - 30
maczkowa - 30
Szymkowa = 100

razem 330 zł

Dziękuję. Zaraz zrobię zamówienie.

Co do wzrostu cen, to miałam nosa. Już dziś zestaw 2 worków kosztuje 344,80 zł, czyli podrożało o 15 zł !!!!

[LimLim]

Szopka super wyposażona, pewnie w niej cieplutko i przytulanie

[iza71koty]

Komórka Trzykrotki skończona- teraz mieszka tam Józio.


Trzykrotka się przeniosła i śpi w dokończonej budce.:

[iza71koty]

Szopka super wyposażona, pewnie w niej cieplutko i przytulanie

To jest drewniana malutka szopka na narzędzia z czasów jak ludzie mieli tam działkę.Zostawili działkę a my się ugadaliśmy że szopkę ratujemy dla kotków.Trzeba było zabezpieczyć z jednej strony dach.Zawsze to pomieszczenie pod dachem- gdzie nie tylko można się przespać w budce czy na osłoniętych kocem posłankach w takiej szafce piętrowej.Ale usiąść umyć futerko itd.Jest malutka ale przytulna i sucha.Damian mówi ze spała tam w ub.roku Hania.

[iza71koty]

Ogólnie nie pisze bo okropnie sie czuje.Wczoraj po kotach musiałam sie położyc na dwie godziny.Ból miesni potworny bólo głowy.Nawet saszetki nie pomagaja jak trzeba.

Jak widać na filmiku- dociepliliśmy budke Trzykrotki.Głównie polegało to na tym ze pod budkę daliśmy bardzo gruby styropian 8 cm.I z każdej strony budka jest teraz obłożona cegłami.Natargaliśmy sie tych cegieł cieżkich bo to takie pełne cegły nie jakieś pustaki i kawałek trzeba je nieść.Więc kilka kursów.No i okazało sie ze budka jest teraz tak ciepła ze Trzykrotka przez kilka dni w niej nie spała.Moze to też dlatego ze noce były cieplejsze.Juz myslałam ze zdemontuje tej dół bo moze jej za wysoko tam wchodzić.I dzisiaj miałam wrócic do wersji pierwotnej.Ale zajrzałam.Były paproszki na kocyku.Noc była dzisiaj chłodniejsza i mokra wiec moze jednak spała.Odczekam jeszcze z decyzją i bede obserwować.Nie jest też wykluczone ze powróci do swojej komórki.W ub roku bardzo póżną jesienia sie dopiero pojawiła.A naprawde mają tam koty super zrobione.Latem schowałam taki gruby pluszowy dywan do jej komórki - bo ktoś akurat wystawił.Czyściutki- żadnych plam.Duży.Dzisiaj mimo choroby poszliśmy i zrobilismy wszystko co trzeba.Poszedł cały koc kupiony na olx ale gruby fajny elway.Pocięty.Posłanka w budkach i na budkach i na fotelu i miękki dywan.Dwie drogi ucieczki.Okno i na dole.Tylko okno zabezpieczymy kocykiem żeby potem nie zawiewało.