http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27636&start=0
Pytanie do was mam takie:
Jakie macie doświadczenia z leczeniem pęcherza?
Wykluczono zakażenie bakteryjne (posiew moczu pobranego bezpośrednio z pęcherza wyszedł jałowy). Antybiotyków więc chyba nie ma sensu podawać.
Wcześniejsze leczenie antybiotykami, sterydami, lekami przeciwzapalnymi pomagało na chwilę.
Dziś stan jest bardzo powazny, przewlekłe zapalenie pęcherza trwające kilka miesięcy. Kot ma cewnik, sika krwią, płacze jak sika
Zdaję sobie sprawe, że Dyzia czeka długie leczenie. Ale juz tyle miesięcy był nieskutecznie leczony, że przeraża mnie myśl, jakim skutkiem zakończy sie to leczenie obecne?
Jeśli macie jakies doświadczenia w temacie, pomóżcie mi, bo po tylu miesiącach cierpień mojego biedaka boję się, ile on jeszcze zniesie?



