Brumka wyprowadza się na miesiąc

Może coś łagodnego, ziołowego? Najlepiej coś, co już brała i dobrze na to reagowała.

Dziękuję Wszystkim bardzo za pomoc i bezcenne rady.
Jutro spytam u weta o środki. :-)

Brumcia została przywieziona wczoraj wieczorem. Ma swój pokój, z którego chce z wszelką cenę wyjść. Ma w nim wszystko z domu. Nic nie jadła, ani nie piła od przyjazdu. Nie była w kuwecie. Kiedy biorę ją na ręce (uwielbia noszenie), cała drży. Czy to normalne?

Boi się. Gdyby nie jadła i nie piła trzy doby, potrzebna będzie kroplówka. Spędzaj z nią jak najwięcej czasu. W swoim pokoju siedzi ukryta czy nie?

Jak wchodzę siedzi w kontenerze. A kiedy posiedzę i porozmawiam z nią, wychodzi i zwiedza pokój. Ale ma postawę przykurczoną. Wyglada przez balkon. Ale drzwi to kluczowy punkt zainteresowania.

To nie jest źle

Uff, dziękuję, bo bardzo się o nią martwię.

To normalna reakcja kota w nowym miejscu. A nie ma tam bardziej zacisznego miejsca niz kontener? Ja mojej nowej - co prawda dzikusce - zrobilam poslanko w tekturowym pudle z wycieta dziura. Tam sypiala i czula sie bezpieczna. Stawiaj jej ulubione jedzenie, ale jesli przez iles godzin nie ruszy, to zmieniaj na nowe. W koncu trafisz na to, co lubi. Przez jedna dobe kot moze nie chciec jesc.

Kontener jest wiklinowy, w środku ma swój kocyk, na kontenerze tez kocyk. Dobrze, pozmieniam jej jedzenie.

Zmieniła miejsce - zostawiłam pościelone łóżko i zaszyła się na kołdrze pod poduszką. Kiedy do niej mówiłam, zaczęła zasypiać. Przeniosłam do jej pokoju biurko z komputerem i dzisiaj tam będę pracować.

Brumka pisze:Zmieniła miejsce - zostawiłam pościelone łóżko i zaszyła się na kołdrze pod poduszką. Kiedy do niej mówiłam, zaczęła zasypiać. Przeniosłam do jej pokoju biurko z komputerem i dzisiaj tam będę pracować.

Bardzo dobrze!

A kuweta? Jak długo może nie korzystać?
Śpi na łóżku pod poduszką i swoim kocykiem. Pewnie zmęczona po nocy czuwania.

Okolo jednej doby, to tez zalezy, ile wczesniej jadla i pila. Poza tym kot w nowym miejscu moze sie zalatwic poza kuweta, gdzie nie zauwazysz.

Kuweta już nie jest problemem - właśnie została zastosowana.
Nawet przez chwilę był podniesiony ogon, ale to od kiedy siedzę w pokoju przed kompem i pracuję. Od tego momentu chodzi po pokoju, wskakuje za półki i zaczyna rekonesans.

Brumka wyprowadza się na miesiąc

Kto przegląda forum