Przystojniak z niego.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:Niedawno dowiedziałam się ,że wczoraj umarła moja tymczaska Bożenka, w swoim domu miała imię Zuzka. Nie była u mnie długo bo raptem 3 tygodnie, trafiła na odchuchanie, a nie odkarmienie. To była wyjątkowa kicia, malutka, drobniutka, miała stwierdzoną karłowatość przysadkową, podobno takie koty żyją ok 4-5 lat , jej opiekunom wet powiedział ,ze maksymalnie 10 i tego się trzymali, niestety mała odeszła niespodziewanie w wieku 7 latByła bardzo kochana, jej Duża od początku była nią zachwycona, bo jak powiedziała - zawsze chciała mieć małego kota i takiego dostała, ponadto było wiadomo, że taki zostanie.
To już mój 3 tymczasik, który odszedł w swoim domku. To była smutna wiadomość dla mnie, a jednocześnie miła, że ją dostałam po 7 latach od adopcji. Dostałam też jej fotki na pamiątkę.
mir.ka pisze:Niedawno dowiedziałam się ,że wczoraj umarła moja tymczaska Bożenka, w swoim domu miała imię Zuzka. Nie była u mnie długo bo raptem 3 tygodnie, trafiła na odchuchanie, a nie odkarmienie. To była wyjątkowa kicia, malutka, drobniutka, miała stwierdzoną karłowatość przysadkową, podobno takie koty żyją ok 4-5 lat , jej opiekunom wet powiedział ,ze maksymalnie 10 i tego się trzymali, niestety mała odeszła niespodziewanie w wieku 7 latByła bardzo kochana, jej Duża od początku była nią zachwycona, bo jak powiedziała - zawsze chciała mieć małego kota i takiego dostała, ponadto było wiadomo, że taki zostanie.
To już mój 3 tymczasik, który odszedł w swoim domku. To była smutna wiadomość dla mnie, a jednocześnie miła, że ją dostałam po 7 latach od adopcji. Dostałam też jej fotki na pamiątkę.
Gosiagosia pisze:
madrugada pisze:mir.ka pisze:Niedawno dowiedziałam się ,że wczoraj umarła moja tymczaska Bożenka, w swoim domu miała imię Zuzka. Nie była u mnie długo bo raptem 3 tygodnie, trafiła na odchuchanie, a nie odkarmienie. To była wyjątkowa kicia, malutka, drobniutka, miała stwierdzoną karłowatość przysadkową, podobno takie koty żyją ok 4-5 lat , jej opiekunom wet powiedział ,ze maksymalnie 10 i tego się trzymali, niestety mała odeszła niespodziewanie w wieku 7 latByła bardzo kochana, jej Duża od początku była nią zachwycona, bo jak powiedziała - zawsze chciała mieć małego kota i takiego dostała, ponadto było wiadomo, że taki zostanie.
To już mój 3 tymczasik, który odszedł w swoim domku. To była smutna wiadomość dla mnie, a jednocześnie miła, że ją dostałam po 7 latach od adopcji. Dostałam też jej fotki na pamiątkę.
Bożenko / Zuzko [*]. Masz pewność, że była kochana, miała dobre życie w swoim domu.
Gosiagosia pisze:
Gosiagosia pisze:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości