Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Drogie kotki. No właśnie. Nie napiszę, ile ostatnio zostawiłam u wetów, ale doszłam już niestety do wniosku, że trochę za dużo. I pozaśmiecam tym Twój wątek, Księżniczko, bo tu mogę się wyżalić prozą.
Zdrowia!
MaryLux pisze:Też w pierwszej chwili pomyślałam o tarczycy, Luśka miała dokładnie takie sme objawy
MB&Ofelia pisze:Wpadam tylko na chwilkę z informacją, że druga tabletka w kocie. Znaczy się w Ciornej. A ja mam oczy na zapałki bo Ofelia nad ranem dostała takiej głupawki, że nie dało się spać. Galopowała po domu z gracją konia pociągowego, mraucząc półbasem. Nie wiem czy to była zemsta za weta, odreagowanie emocji czy wybudzacz zaczął działać z opóźnieniem i nadał jej kociego pędu.
Sigrid pisze:MB&Ofelia pisze:Wpadam tylko na chwilkę z informacją, że druga tabletka w kocie. Znaczy się w Ciornej. A ja mam oczy na zapałki bo Ofelia nad ranem dostała takiej głupawki, że nie dało się spać. Galopowała po domu z gracją konia pociągowego, mraucząc półbasem. Nie wiem czy to była zemsta za weta, odreagowanie emocji czy wybudzacz zaczął działać z opóźnieniem i nadał jej kociego pędu.
Wybacz, ale dostałam napadu Schadenfreude
Znaczy, nie tylko ja padam ofiarą bezsennych nocy, będących skutkiem stratowania przez basujące koty
MB&Ofelia pisze:Miau. Ciocie, ja tu jezdę szkalkowana niesłuszmnie! Mię się krzywda okropeczna stała! Nie dość że pół dnia całe nieskączone byłam głodmna okropecznie, to późmniej miałam tortury u Doctorro i kuja! A późmniej się obudziłam troszku zawirowowana i jeszcze więcej głodmna, a na dodatek z bolącą łapcią!
Ratunkujcie mię i telefońcie do TOZa, bo ja chcę stąd ucieknąć. Całą noc szukałam wyjścia, ale wszystko zamknięte, nawet bałkonu!
Ratunku!
Książniczka Ofelja
Nie wiecie jak długo czeka się na wyniki badań krwi? Takie rozszerzone, z tarczycą? Bo ja już się nie mogę doczekać. Aczkolwiek z drugiej strony nie bardzo chcę się dowiedzieć że to faktycznie tarczyca (a tego się spodziewam).
Duża
izka53 pisze:aaa... nadpobudliwość i wokalizacja to też objawy nadczynności.
MB&Ofelia pisze:izka53 pisze:aaa... nadpobudliwość i wokalizacja to też objawy nadczynności.
No i właśnie dlatego spodziewam się że to jednak tarczyca, ale jeszcze się łudzę...
Wyników jeszcze nie mamy, może będą w poniedziałek. Ale dobra wiadomość - kolejna tabletka w kocie!![]()
Czarnidełko grzecznie łyka co jej się w gardziołko wepchnie, a mi, póki co, udaje się trafić w moment, kiedy Ciorna jest w sypialni. Zamykam drzwi, nadziewam, zakraplam, i już.
Tfu, tfu, oby tak dalej!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 98 gości