Miau, przepraszam za dużą, ale wieczorem było nerwowo bo nie dałam sobie zrobić zastrzyku Łacia zjadła podwieczorek około 18tej a na kolację zjadła pół saszetki i kilka chrupek. Rano w pośpiechu (zaspałam) zaniosłam kolejną saszetkę, którą przy mnie zaczęła jeść, zostawiłam chrupki. Po południu dam jej odrobinę więcej Kreonu bo dostaje mniej niż 1/4. W weekend czas zrobić więcej porządków w ogródku bo zimne są już noce a Łaciatka upodobała sobie spanie na styropnianie pod stolikiem (zimno, tylko styropian grzeja) i nie wchodzi do altanki.
Życzymy dobrej końcówki tygodnia dla wszystkich kocich Przyjaciół i ich Dużych (sobie też życzymy, tym bardziej że jeszcze weekend wolny ale w następny już trzeba iść do pracy porządkować papiery, jakieś egzaminy poprawkowe robić itp). Zunia i duża
Zuniu, nie broń się przed zastrzykiem, na luzie prawie nie boli. Cieszę się, że Łateczka je! U nas spokój, koty jedzą i śpią, a ja też dziś długo pospałam Miłego piątku
KĄCIK MUZYCZNY Dziś w Kąciku zagości bardzo popularna opera Giuseppe Verdiego - Aida. Dzieło, zamówione w 1869 przez Ismaila Paszę, chedywa Egiptu, na otwarcie Opery w Kairze, ostatecznie pojawiło się na scenie dopiero w 1871 r. z okazji otwarcia Kanału Sueskiego. Początkowo Verdi odmówił egipskiemu władcy, jednak w końcu ogromne wynagrodzenie (150 tys. franków francuskich w złocie) sprawiło, że zmienił zdanie i zainteresował się tekstem, przygotowanym przez francuskiego historyka i egiptologa, Auguste Mariette'a. Podobno myślał o wielkim spektaklu, ale zapoznawszy się z rozmiarami kairskiego teatru, o widowni 4 x mniejszej od La Scali, zdecydował się na bardziej kameralną wersję. Akt I Radames pragnie zostać wodzem egipskiej armii, aby - po zwycięskiej kampanii - otrzymać pozwolenie faraona na ślub z Aidą, egipską niewolnicą z dworu córki faraona, Amneris. Arię Celeste Aida śpiewa Placido Domingo (Huston, 1987).
Wojska etiopskie wkraczają w granice Egiptu, więc faraon ogłasza wojnę i mianuje Radamesa naczelnym wodzem. Powróć zwycięzcą (Ritorna vincitor) - życzy wojownikowi zakochana w nim Amneris. Aida także pragnie szczęśliwego powrotu Radamesa, choć wie, że to oznacza klęskę wojsk jej ojca, przywódcy Etiopów. Scena Su! del Nilo al sacro lido ze spektaklu z La Scali (Paata Burchuladze, Ghena Dimitrova, Luciano Pavarotti, Maria Chiara, Nicolai Ghiaurov, chórem i orkiestrą dyryguje Lorin Maaazel)
W świątyni, po oddaniu czci bogu Ptah arcykapłan Ramfis wręcza Radamesowi miecz na wojnę z Etiopami. Nagranie (trochę ciche) z 1987 r., z Budapesztu (Domingo, Ferenc Beganyi, dyryguje Ervin Lukacs).
Akt II Amneris otoczona swoim dworem czeka na powrót Radamesa. Amneris - Dolora Zajick, spektakl Teatro di San Carlo w Neapolu, 1999.
W rozmowie z Aidą Amneris potwierdza swe podejrzenia, że niewolnica także kocha Radamesa. Tymczasem wojsko wraca ze zwycięskiej wyprawy. Marsz jest chyba najpopularniejszym fragmentem opery, a cała scena chóralno-baletowa tak wyglądała w inscenizacji z nowojorskiej Metropolitan Opera z 1988r., pod dyrekcją Jamesa Levine'a:
Anna2016 pisze:Miau, przepraszam za dużą, ale wieczorem było nerwowo bo nie dałam sobie zrobić zastrzyku Łacia zjadła podwieczorek około 18tej a na kolację zjadła pół saszetki i kilka chrupek. Rano w pośpiechu (zaspałam) zaniosłam kolejną saszetkę, którą przy mnie zaczęła jeść, zostawiłam chrupki. Po południu dam jej odrobinę więcej Kreonu bo dostaje mniej niż 1/4. W weekend czas zrobić więcej porządków w ogródku bo zimne są już noce a Łaciatka upodobała sobie spanie na styropnianie pod stolikiem (zimno, tylko styropian grzeja) i nie wchodzi do altanki.
Życzymy dobrej końcówki tygodnia dla wszystkich kocich Przyjaciół i ich Dużych (sobie też życzymy, tym bardziej że jeszcze weekend wolny ale w następny już trzeba iść do pracy porządkować papiery, jakieś egzaminy poprawkowe robić itp). Zunia i duża