Stomachari pisze:Już się bałam, że finał historii będzie zgoła inny
No, można się bać.
Jest tak gorąco, że mój finał jest bliski. Mam kilka dni wolnego a nie ma jak odpocząć. Jestem w stanie tylko leżeć i modlić się o chłód.
Stomachari pisze:Już się bałam, że finał historii będzie zgoła inny


FunduszImmuno pisze:Zawsze "nasza" choroba jest najważniejsza. Stoję ostatnio i mówię że mi doszły zastrzyki 4szt-400zł i słyszę a ja mam jeden-1 tys.
Kurtyna.
Bo tzw implantów nie ma do czego doczepić!!! Kręgosłup żre naczyniak. Jest jak sito w każdej chwili gotowe do złamania. Dlatego "najlepszy szpital" w Polsce pozbył się mnie. Ale też nigdy nikomu nie świeciłam swoją ważnością i wyjątkowością.

Sierra pisze:Asiu ludzie tak już mają... Należy się z tym pogodzić i nie przejmować (przecież wiadomo, że moja choroba jest najgorsza).


.Agnieszka- pisze:Sierra pisze:Agnieszka czy my się znamy?
Też masz taką koleżankę...? chyba powszechna przypadłość

Agnieszka- pisze:Sierra pisze:Agnieszka czy my się znamy?
Też masz taką koleżankę...? chyba powszechna przypadłość
... W pełni świadoma swoich cnót i zalet obawiam się o bycie tą koleżanką 
Sierra pisze:Agnieszka- pisze:Sierra pisze:Agnieszka czy my się znamy?
Też masz taką koleżankę...? chyba powszechna przypadłość
Gorzej... W pełni świadoma swoich cnót i zalet obawiam się o bycie tą koleżanką
Asiu no już bez przesady... Jestem prawie pewna, że nie mam synowej!

ASK@ pisze:Sierra pisze:Agnieszka- pisze:Sierra pisze:Agnieszka czy my się znamy?
Też masz taką koleżankę...? chyba powszechna przypadłość
Gorzej... W pełni świadoma swoich cnót i zalet obawiam się o bycie tą koleżanką
Asiu no już bez przesady... Jestem prawie pewna, że nie mam synowej!
Moja tzw teściowa ciągle podkreśla jaki Januszek był cacy. Nawet w chórze swego czasu śpiewał. Kościelnym. Cienkim głosem. A potem horror nastał. Spotkał bloniynkę...
Czy Ty masz coś wspólnego z...chórem
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości