Ekstrakcja zębów - kilka pytań

izka53 pisze:dobrze dobrane sterydy nie zawsze rujnują nerki. Mój 11 letni Gucio ma sterydy od niemal dwóch lat, z innych przyczyn, no ale bierze codziennie. Wyniki ma idealne, badanie kota wzdłuż i wszerz co trzy miesiące. Trzeba po prostu przekalkulować wszystkie za i przeciw

Co bierze i w jakiej dawce? Rozumkem że badania co 3 miesiące. Ale jak będą złe wyniki to co dalej? Przestać podawać steryd? Wszystko wróci ☹️ a nerki to poważna sprawa, szczególnie dla kota który mieszka na działkach. Jestem załamana, że nie mogę Mu bardziej pomóc ☹️

konieczność odstawienia sterydów u Gucia = śmierć, udusi się. Bierze dermipred, 5 mg 1xdziennie

Podnoszę
Dopytaj na spokojnie szczepienie i sterydy
Może któregoś dnia coś podpowiem co stosuje

Może jak to się zagoi, stan kota się unormuje. Ja bym podawała do momentu jak to sie wygoi.Jednakileś procent kotów mimo usunięcia zebów ma nadal problemy jesli mają plazmocytoze.

Dziękuję. Zapytam. Choć jutro będziemy na szczepieniu u innej lekarki i obawiam się że odeśle mnie do lekarza który wyrywał mu zęby ‍♀️
A orientujecie się czy sterydy można podawać w zastrzykach na przykład raz na miesiąc? Czy jednak trzeba je podawać codziennie? Do tej pory właśnie lekarz dawał mu steryd w zastrzyku ale nie zapytałam na ile on czasu działa

anka1515 pisze:Podnoszę
Dopytaj na spokojnie szczepienie i sterydy
Może któregoś dnia coś podpowiem co stosuje

Będę wdzięczna za każdą informację. Czasem z tymi wetami jest jak z lekarzami dla ludzi. Samemu trzeba iść z rozwiązaniem. Masakra

jaki steryd, w jakich dawkach i jak podawany, zależy od konkretnego schorzenia i konkretnego kota. Generalnie w przypadku codziennego podawania jest łatwiej o ewentualne korygowanie dawki, można tez w razie W zaprzestać podawania (oczywiście stopniowo, schodząc z dawki). Ale podkreślam - tu nie ma standardowego postępowania, nie ma działania na zasadzie, że u kogoś coś pomogło, to u nas też. Dwa koty z tym samym schorzeniem, na tym samym sterydzie, mogą reagować zupełnie inaczej.

W naszym wypisie od weta po zabiegu było wskazanie, że jeśli naciek zapalny będzie się utrzymywal po 2 miesiącach zaleca się połączenie piroksykamu i sprayu doustnego zawierającego laktoferynę bydlęcą.
Po rozmowie z wetką kupiłam w aptece laktoferynę w kapsułkach i dawalam kocurkowi, sprayu albo nie znalazlam albo nie wyobrażałam sobie psikać mu do buzi. Wstyd się przyznać ale nie byłam z nim na kontroli, wg mnie jest wszystko ok w pysiu, pokażę go jak pójdę z drugim kotem, któremu zbiera się kamień na tylnych zębach.

fili pisze:W naszym wypisie od weta po zabiegu było wskazanie, że jeśli naciek zapalny będzie się utrzymywal po 2 miesiącach zaleca się połączenie piroksykamu i sprayu doustnego zawierającego laktoferynę bydlęcą.
Po rozmowie z wetką kupiłam w aptece laktoferynę w kapsułkach i dawalam kocurkowi, sprayu albo nie znalazlam albo nie wyobrażałam sobie psikać mu do buzi. Wstyd się przyznać ale nie byłam z nim na kontroli, wg mnie jest wszystko ok w pysiu, pokażę go jak pójdę z drugim kotem, któremu zbiera się kamień na tylnych zębach.

Piroksykam to steryd? A ta laktoferyna?

Dziękuję Wam :* chyba też udam się do innego weta celem konsultacji.

Piroksykam to niesteroidowy lek przeciwzapalny, leki z tej grupy też mogą mieć skutki uboczne:(

**Adopcje: 12 >>**

Martiszon pisze:Dziękuję. Zapytam. Choć jutro będziemy na szczepieniu u innej lekarki i obawiam się że odeśle mnie do lekarza który wyrywał mu zęby ‍♀️
A orientujecie się czy sterydy można podawać w zastrzykach na przykład raz na miesiąc? Czy jednak trzeba je podawać codziennie? Do tej pory właśnie lekarz dawał mu steryd w zastrzyku ale nie zapytałam na ile on czasu działa

Są sterydy działające około 30 dni. Jak i tydzień czy 3 doby. Trzeba pogadać z wetem. mam koty łykające steryd co 2 dzionek(onkologiczny Sorrek). Jak i tygodniowe :IBD u Rity i Ulisia. Przy kotach mało obsługiwalnych np dzikach to podajemy miesięczną mieszankę.

Romeo został u weta. Nie został dziś zaszczepiony. Ma dziurę w górnym dziąśle. Prawdopodobnie rana się rozeszła

jestem załamana. Chirurg będzie wieczorem to go zobaczy. Dramat, nie wiem jak temu kotu pomóc. To kot działkowy więc codzienna obserwacja jest mocno utrudniona.

Czy po wyrwaniu zebw wet zrobił rtg?, może tam coś zostało i dlatego rana się jątrzy? Dopytaj o to rtg po rwaniu,

**Adopcje: 12 >>**

Myszorek pisze:Czy po wyrwaniu zebw wet zrobił rtg?, może tam coś zostało i dlatego rana się jątrzy? Dopytaj o to rtg po rwaniu,

Mój Rudolf wyrwał sobie nici i odsłonił kości. Wet nic już z tym nie robił. Tylko prześwietlenie poszło czy nic nie zostało jednak. I czy nie robi się zapalenie okostnej. Brał antybiotyk i p.zapalne/bólowe. Zrosło się samo.

ASK@ pisze:
Myszorek pisze:Czy po wyrwaniu zebw wet zrobił rtg?, może tam coś zostało i dlatego rana się jątrzy? Dopytaj o to rtg po rwaniu,

Mój Rudolf wyrwał sobie nici i odsłonił kości. Wet nic już z tym nie robił. Tylko prześwietlenie poszło czy nic nie zostało jednak. I czy nie robi się zapalenie okostnej. Brał antybiotyk i p.zapalne/bólowe. Zrosło się samo.

Zapytam o rtg. Bo niestety nie wiem. Poproszę też (jeśli będzie musiał mieć kolejna operacje) żeby pobrał wycinek czy to rzeczywiście plazmocytoza. Dziwne że tylko Góra mu się tak zrobiła. Dół jest czysty. Raczej sam sobie nie zrobił takiej dziury. Wyglądało to po prostu na rozwalenie rany po zszyciu

Ekstrakcja zębów - kilka pytań

Kto przegląda forum