Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 31, 2022 19:25 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lip 31, 2022 21:17 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

czitko, napisałam do casicy na FB, chyba znam odpowiedź na te pytania, napisałam jej.No i przypomniałam jej mój nr tel

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 31, 2022 22:39 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

MB&Ofelia pisze:Obrazek

Podobno nietoperz to po śląsku luftmysza. ;)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sie 01, 2022 0:18 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

ACETYLCYSTEINE Sandoz 100 mg/ml - 5 ampułek a 3 ml
https://media.superpharm.eu/media/catal ... lokowy.jpg
Nebu-Dose Baby, roztwór, 5 ml, 30 ampułek
Mufluil Forte, roztwór do nebulizacji, 2 ml, 10 ampułek
https://www.tanie-leczenie.pl/mufluil-a ... -ml.1.webp
Wet dał mi ampułkę 100 mg /ml a 3ml
Strzykawka insulinowką pobierałam malusieńka kropelkę i ok 4 ml nacl
Kot siedzial na kolanach a ja mu podtykała maskę ta większa
Tam są mniejsze końcówki ale on miał oskrzela i płuca załadowane
Są tabl acc on zaraz reagował bólami brzucha a ta inchalacja była ok
Na forum widziałam i inne urządzenia
Tam podlinkowalam preparaty o które możesz spytać
Mufluil areozol kupiłam w aptece jeszcze nie próbowałam
W tych preparatach trzeba by sprawdzić ilość acetylosteiny i przeliczyć
I dodatkowe składniki czy dla kota można ,tymianek ..

anka1515

 
Posty: 4746
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sie 01, 2022 14:33 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

Casica poprosiła mnie o podziękowanie wszystkim, którzy podzielili się wiedzą i dobrą radą tutaj na wątku, jak również na FB, co niniejszym czynię :P .
A Dżygitowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia :ok: !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 01, 2022 15:11 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

Podobno upały się skończyły, nie bardzo wierzymy, ale cieszymy się lekkim ochłodzeniem. Koty odespały ostatnie deszcze i namiętnie rozkładają się na tarasie, oczywiście oczekując na jedzenie, bo one takie zabiedzone są, na przykład te niczyje dwa :roll: .
ObrazekObrazek
To może nieco korzystniejsze ujęcie, potem w trawach są całkiem zgrabne i szczupłe :P
Obrazek
Tak sobie siedzą wpatrzone w dach komórki, bo tam się uwalił Bratu i z góry patroluje ogród sąsiadów.
I Czitunia odespała upały i wychodzi poskubać trawę, oczywiście aby niebawem poprawić perystaltykę jelit, a potem znowu wszyscy śpią, śpią i śpią.
Obrazek
A teraz poważny temat : czym tłuczecie muchy w domu? :evil:
Cały czas mam muchy, na okrągło. Lezie to do misek z jedzeniem, znosi jajka i potem jest ich coraz więcej i więcej, pomimo chowania misek po jedzeniu na bieżąco. Na razie tłukę gazetą i to jest najskuteczniejsze, wieczorem osiągam dom bez much, ale od rana zabawa się zaczyna od początku :evil: . :201445 :201445 :201445
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 01, 2022 15:27 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

a ja Ci jestem wdzięczna, że zamieściłaś tu prośbę Casicy. Bo gadałyśmy dziś prawie półtorej godziny, szkoda tylko, że w takich okolicznościach.

Te nietwoje to faktycznie takie mizerne, wręcz słaniają się z wycieńczenia :ryk:

Ja wieszam lep na muchy, taki wiesz - "przedwojenny" :mrgreen: . I tlukę plastikową packą o taką https://www.ceneo.pl/31955823, albo też gazetą. Darmozjady nie chcą zarobić na swoje saszetki i odmawiają wspólpracy :wink:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 01, 2022 15:43 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Prośba od Casicy.

Upaly maja wrocic ale nie takie i nie tak dlugie jak wczesniej.

Ja mam to chemiczne cos na komary, co sie do kontaktu wklada. Nie wiem czy na muchy dziala ale powinno je chociaz na tyle oglupic, ze latwiej gazeta pacnac. :)
A klasyczny lep na muchy moze? Takie cosik, powinno byc w drogeriach albo gdzie...

https://www.amazon.pl/Raid-Latające-Dziala-Skutecznie-Tygodni/dp/B01N9EKMU3/ref=asc_df_B01N9EKMU3/?tag=plshogostdde-21&linkCode=df0&hvadid=504362490152&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=7924398898817298820&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=1011243&hvtargid=pla-1684684334079&psc=1
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 5006
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 01, 2022 15:53 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

O, no właśnie, taki "przedwojenny lep na muchy" byłby najlepszy, tylko gdzie to kupić :20147
Pod lampą się wieszało i był bardzo skuteczny :twisted: . Packę mam, z moich doświadczeń wynika, że gazeta o wiele skuteczniejsza. Poczytałam przed chwilą o tej musze plujce, fuj, najbardziej lubi temperaturę 27 stopni, i ona wtedy te jaja znosi i znosi w tych miskach kocich, fuj, i te muchy to u mnie takie dorodne, tłuste, fuj.
O, Liter, miło widzieć! :P To na komary na muchy nie działa niestety...W drogeriach to teraz mają takie wynalazki na muchy, w zeszłym roku kupowałam, to takie jakby paski do naklejania na szybę, guzik warte, muchy omijały a okno do mycia :evil: . Nic, nic, szukamy lepu przedwojennego.
Ostatnio edytowano Pon sie 01, 2022 15:57 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 01, 2022 15:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Skuteczny przeciwko owadom jest także odkurzacz, tylko trzeba zabezpieczać wylot, żeby nie uciekły. Taki mały, "ręczny", sprawdza się znakomicie.

Wojtek

 
Posty: 28061
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sie 01, 2022 15:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Wojtek pisze:Skuteczny przeciwko owadom jest także odkurzacz, tylko trzeba zabezpieczać wylot, żeby nie uciekły. Taki mały, "ręczny", sprawdza się znakomicie.

O tak, szczególnie na mrówki :ok: ! Niestety małego nie mam, w ogóle klasycznego z rurą nie mam. No nic, lecę z tą gazetą na razie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 01, 2022 16:00 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

u mnie tez dorodne, we wszystkich opalizujących kolorach. I BRZĘCZĄCE. :twisted: Te tradycyjne lepy kupuję w sklepach Społem, ale w marketach chyba też są.
Miałam kiedyś to do kontaktu - w dzień miało działać na muchy, w nocy na komary. Ale chyba obie nacje o tym nie wiedziały :ryk:
Wojtku - odkurzacz to ja mam przemysłowy karcher, trochę ciężko muchy nim lapać. No i koty (dwie z trzech) zawału dostają.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 01, 2022 16:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

czitka pisze:O, no właśnie, taki "przedwojenny lep na muchy" byłby najlepszy, tylko gdzie to kupić :20147
Pod lampą się wieszało i był bardzo skuteczny :twisted: . Packę mam, z moich doświadczeń wynika, że gazeta o wiele skuteczniejsza. Poczytałam przed chwilą o tej musze plujce, fuj, najbardziej lubi temperaturę 27 stopni, i ona wtedy te jaja znosi i znosi w tych miskach kocich, fuj, i te muchy to u mnie takie dorodne, tłuste, fuj.
O, Liter, miło widzieć! :P To na komary na muchy nie działa niestety...W drogeriach to teraz mają takie wynalazki na muchy, w zeszłym roku kupowałam, to takie jakby paski do naklejania na szybę, guzik warte, muchy omijały a okno do mycia :evil: . Nic, nic, szukamy lepu przedwojennego.


U mnie w sklepie sa takie, ale powiem Tobie,że lepiej sie mi sprawdza w pokojach kotów taki lep naklejany na okno Brosa, mały prostokąt chyba 10 cm, na 20. łapia sie muchy i wszelkie cmy, wszystko co jest u kociaków. https://www.clineo.pl/bros-lep-na-muchy ... gK1GPD_BwE
A u siebie w domu, tłuke packa na muchy, albo moja Hrabina poluje, ale ostatnio zawisła na nowo uszytej firance i sie trochę zdenerwowałam, bo piekna była. Z naciskiem na "była", bo sa 2 mega dziury :placz:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon sie 01, 2022 16:16 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Ja mam siatkę na oknie i na balkonie, ale u Ciebie to odpada. Lep stosowałam w piwnicy, był bardzo skuteczny, kupowałam w internecie. Bros jest też na muchy, jak coś wpadnie mimo siatki (np. przez drzwi) to używam, jest skuteczny, o ile trafisz w muchę.
Teraz są jeszcze takie do zamrażania owadów, ale podobno trudno nimi trafić...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71051
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2022 17:18 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

U mnie nie ma much. Za to na balkonie kręcą się czasem osy :strach: :strach: :strach:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości